Piotr Roman będzie musiał ponieść opłaty sądowe po tym, jak pozwał swojego kontrkandydata i jego komitet wyborczy w trybie wyborczym a dziś wycofał pozew. – Ja się czuję zwycięsko, żałuję że musiałem stracić dwa dni kampanii na zajmowanie się udowadnianiem oczywistego – mówi Piotr Żak.
Przedstawiciel Piotra Romana wycofał pozew drugiego dnia procesu po zapoznaniu się z dowodami. Przyczyną pozwu było to, że Piotr Żak w wywiadzie z 9 października powiedział, że „podatki ustanowione wolą obecnej Rady Miasta i Prezydenta są na maksymalnym poziomie”. Roman zażądał od Żaka i Komitetu Wyborczego Wyborców Platforma Samorządowa Powiatu Bolesławieckiego zakazania rozpowszechniania wypowiedzi iż „podatki ustanowione wolą obecnej Rady Miasta i Prezydenta są na maksymalnym poziomie”, sprostowania tej informacji oraz nakazania przeproszenia wnioskodawcy Piotra Romana poprzez wręczenie spisanego własnoręcznie i podpisanego oświadczenia o określonej treści.
Po wysłuchaniu argumentów Piotra Żaka przedłożonych na wczorajszym posiedzeniu sądu, pełnomocnik Piotra Romana wycofał wniosek o sprostowanie, zakazanie używania w/w wypowiedzi oraz o przeprosiny. W związku z wycofaniem wniosku Piotr Roman poniesie koszty postępowania.
– Wierzę, że wyborcy ocenią tę historię 16 listopada – mówi Żak.
Foto: Paweł Wiśniewski/ piotrzak.boleslawiec.pl