Pierwsze komitety wyborcze już zarejestrowane i nawet jeśli macie w nosie lokalne wybory, to warto poznać nazwy choćby po to, aby docenić inwencję pragnących dostać się jesienią do władzy.
Pierwsze komitety wyborcze już zarejestrowane (lista TUTAJ) i nawet jeśli macie w nosie lokalne wybory, to warto poznać nazwy choćby po to, aby docenić inwencję pragnących dostać się jesienią do władzy.
No bo warto zastanowić się czy Komitet Wyborczy Wyborców „Niezależni” z Kamiennej Góry słówko „niezależni” celowo umieścił w cudzysłowiu… Zastanawia też nazwa: Komitet Wyborczy Wyborców Tak Lepsza Przyszłość ze Zgorzelca. Czy mieszkańca Zgorzelca nie zainteresuje jak lepsza ma być ta przyszłość?
Moim osobistym triumfatorem konkursu na nazwę najbardziej oryginalną jest Komitet Wyborczy Wyborców Wernyhora z Gromadki. Kozak, ukraiński wieszcz, człowiek – legenda wróżący upadek Polski (powyżej w wyobrażeniu Jana Matejki). Nie wiem czy twórców komitetu natchnął Władimir Putin, ale pojechali po bandzie.
Komitet Wyborczy Wyborców ,,Równość” z Ciechanowic to też cudzysłów jako pułapka. Bo to troszkę tak jakby trzymając sztandar z napisem „Równość” mrugali okiem.
Lokalność nadchodzących wyborów oddaje za to Komitet Wyborczy Wyborców „Szarocinianki” z Szarocin. Czyż nie brzmi swojsko jak nazwa ludowego zespołu śpiewaczego?
Największą zagadką znaczeniową jest jednak Komitet Wyborczy Wyborców „Sprzeciw Stagnacji” z Wlenia. No bo nie wiem, czy stagnacja się czemuś sprzeciwia…? A jeśli się sprzeciwia, to czemu się sprzeciwia? Może sprzeciwia się brakowi stagnacji we Wleniu? Wtedy komitet powinien się nazywać: „Sprzeciw stagnacji przeciwko brakowi stagnacji”, albo coś w tym stylu. A może to po prostu literówka? A może chodziło po prostu o „Przeciw Stagnacji” ale się ręka na klawiaturze omskła?
Literówkami na pewno nie są za to komitety, które postanowiły wystąpić pod takimi nazwami, żeby wyborca musiał się zastanawiać „czy to aby na pewno ci moi?”
No bo, mimo wszystko, kiedy wiem że Piotr Roman i jego ludzie startują z Komitetu Wyborczego Wyborców Piotra Romana, to ich wyborcy też to pewnie wiedzą i odpowiedni algorytm im się włącza, ale kiedy ktoś udaje nazwą, że jest kimś, kim nie jest i Komitet Wyborczy Wyborców Platforma Samorządowa Powiatu Bolesławieckiego udaje swoją nazwą, że to nie PO go tworzy, to algorytm wyborcy PO może nie zadziałać.
Chociaż to też nie jest takie klarowne, bo ludzie Romana do powiatu będą startować z czegoś, co się nazywa Komitet Wyborczy Wyborców Gospodarze w powiecie bolesławieckim (ja się pytam: Co z parytetem i gospodyniami?!!!) a sam prezydent miasta wystartuje do sejmiku z jeszcze innego komitetu o nazwie Bezpartyjni Samorządowcy. Tej nazwie przynajmniej nic nie można zarzucić. Ewentualnie można by dorzucić z przodu słówko „obecnie”.
Generalnie wszystkie te słowne wygibasy są obliczone na wynik a wyborca po lekturze kart do głosowania prawdopodobnie, jak Wernyhora, przyłoży rękę do czoła i, mimo bólu głowy, przepowie przyszłość.
