Jak zafundować sobie błogi relaks na dobrym poziomie i bez stresu?
Ostatnio głośno zrobiło się o zadłużonych touroperatorach i uczulono Polaków, aby ostrożnie wybierali oferty wakacyjnych podróży. Nikt przecież nie chce zapłacić za urlop i… zostać w domu, albo polecieć na wymarzone wakacje, do rajskiego miejsca i po dwóch dniach stać pod hotelem z walizkami. Mam radę dla tych, którzy nie chcą się rozczarować i spokojnie relaksować na słonecznej plaży.
Zróbcie to, co ja. Zamiast ryzykować, skorzystam z oferty niemieckiego biura podróży w Görlitz.
I wiecie co, tu wcale nie jest drożej. Ceny są podobne, a poczucie bezpieczeństwa i jakość lepsza. To już sprawdziłam na własnej skórze. O tym czy lepiej polecieć na wakacje z polskiego, czy z niemieckiego biura podróży już pisałam tutaj.
W Görlitz są biura, które mają obsługę także w języku polskim. Nie musimy się więc martwić barierą językową. Znam dwa takie biura. Oto one: Görlitzer Alternativ-Reisen (Hospitalstr. 9) iReiseland-Görlitz (Berlinerstr. 1). W ofercie tego pierwszego jest np. tygodniowy pobyt na Kos od połowy lipca, z wylotem z Drezna za 479 euro. W cenie są śniadania i obiadokolacje. Ciekawe oferty ma także biuro podróży DER (Demianiplatz 14). Obsługa jest miła, ale tylko w języku niemieckim. W lipcu możemy polecieć na Fuertaventurę za 674 euro za osobę. Jest to tygodniowy pobyt w czterogwiazdkowym hotelu, Alles inclusive.
