cze 10, 2014
1686 Wyświetleń
0 0

Po pierwsze edukacja

Napisany przez

Kiedy w październiku 2012 roku wystosowałem apel do władz miasta z prośbą o zmianę polityki oświatowej Bolesławca, wskutek której, w imię oszczędności, łączone są klasy w coraz bardziej liczebne oddziały – temat został zbagatelizowany przez zarządzających miejską oświatą.

Kiedy w październiku 2012 roku wystosowałem apel do władz miasta z prośbą o zmianę polityki oświatowej Bolesławca, wskutek której, w imię oszczędności, łączone są klasy w coraz bardziej liczebne oddziały – temat został zbagatelizowany przez zarządzających miejską oświatą.

Działo się to w okresie, kiedy w mieście organizowana była szkoła zarządzana przez oo. Pijarów. Wyraziłem wówczas nadzieję, aby utworzenie nowej szkoły było bodźcem dla władz do tworzenia zbliżonych warunków nauczania w pozostałych miejskich szkołach. Tak się jednak niestety nie stało i nie dzieje. Skutki widać m.in. po słabych wynikach egzaminu po 6. klasie.

W opublikowanej niedawno punktacji miejskich szkół wyniki nie są optymistyczne, szczególnie w Szkole Podstawowej nr 2. (Oddziały klas IV-VI przeniesione z budynku przy ul. Bankowej i upchnięte do budynku Gimnazjum nr 3 przy ul. Słowackiego). W tej szkole, szóstoklasiści uzyskali tylko 49,2%! W pozostałych szkołach lepiej, bo od 61,3 – 71,3% (dla przykładu, w jednej z prywatnych szkół – 81,3%).

Gdzie leży przyczyna coraz gorszych wyników? W nas, rodzicach? W uczniach? W nauczycielach? Nie sądzę, choć wskutek ich zwolnień, w związku ze zmniejszaniem liczby klas, jest ich coraz mniej. W polityce oświatowej państwa? Owszem. Ważna jednak jest kwestia samej organizacji szkół, która leży w gestii organu prowadzącego – czyli prezydenta miasta, który wydaje dyrektorom wytyczne. To ostatni gwizdek, aby próbować zmienić coś w tym zakresie, nawet kosztem innych inwestycji. Zmian wymaga kwestia zarządzania infrastrukturą i bazą oświatową Bolesławca. Nie chodzi tu jednak o widoczne i pożyteczne inwestycje w miejskiej oświacie, której świadkami są nie tylko rodzice, ale inni bolesławianie-wyborcy, którzy odnoszą wrażenie, że sprawy oświaty są w mieście dobrze prowadzone. Problemem i to dużym, są przeludnione klasy w miejskich szkołach, co w większym stopniu da o sobie znać kiedy nasze dzieci rozpoczną naukę na kolejnych szczeblach struktury polskiej oświaty. Wydaje mi się, że czas to zmienić, drodzy Rodzice.

Pozdrawiam

Maciej Stanisław Małkowski

 

Kategorie:
Małkowski
Facebook Profile photo
http://www.maciejmalkowski.pl

Bolesławiec, to przestrzeń, w której przebywam, pracuję, wypoczywam, z której czerpię natchnienie do życia. Samorządowiec, b. wiceprezydent Bolesławca, założyciel inicjatywy IMPULS MIASTA. Radny miasta Bolesławiec VIII kadencji (wcześniej radny Powiatu IV i V kad.) Kiedy Bóg da i czas pozwoli zapatrzony w nocne niebo okiem również uzbrojonym. Zapraszam na moją stronę www.maciejmalkowski.pl oraz www.impulsmiasta.pl

Komentarze do Po pierwsze edukacja

    Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

    Bobrzanie.pl
    pl_PLPolish