Znany głównie z filmów Wojtka Smarzowskiego aktor najprawdopodobniej (ostateczne decyzja zapadną w najbliższych dniach) zrealizuje w Bolesławcu i Złotoryi część zdjęć do swojego nowego filmy pod tytułem „Prosta Historia o Morderstwie”. Wczoraj Arkadiusz Jakubik wraz z ekipą oglądał miejsca pod plany zdjęciowe, m.in. budynek bolesławieckiej prokuratury, komendę policji czy wiadukt.
Znany głównie z filmów Wojtka Smarzowskiego aktor najprawdopodobniej (ostateczne decyzja zapadną w najbliższych dniach) zrealizuje w Bolesławcu i Złotoryi część zdjęć do swojego nowego filmy pod tytułem „Prosta Historia o Morderstwie”. Wczoraj Arkadiusz Jakubik wraz z ekipą oglądał miejsca pod plany zdjęciowe, m.in. budynek bolesławieckiej prokuratury, komendę policji czy wiadukt.
„Prosta historia o morderstwie”, to historia opowiadająca o piekle rodzinnej przemocy, zaklętym kręgu cierpienia i społecznym przyzwoleniu na zło, które dzieje się zaraz obok nas. Ładne i zadbane współczesne miasto ma w filmie stanowić coś w rodzaju kontrastu dla wewnętrznej brzydoty ludzi.
– Szukaliśmy miasteczka na Dolnym Śląsku, które wygląda współcześnie, wygląda dobrze, ładnie – mówi Dawid Kołosowski, pracujący przy produkcji filmu. – Po dokumentacji Bolesławiec najbardziej odpowiada twórcom. Najbardziej spodobał się reżyserowi. W szczególności spodobały nam się budynki prokuratury i policji, ulica Willowa, teren pod wiaduktem kolejowym i ulice odchodzące od Rynku, Concordia i dworzec PKP.
W filmie zagrają m.in. Kinga Preis i Przemysław Bluszcz (którego niedawno mieliśmy okazję gościć na scenie Teatry Starego). Zdjęcia mają się zacząć we wrześniu lub październiku.
Choć Arkadiusz Jakubik znany jest jako aktor ma już na koncie jeden film. To „Prosta historia o miłości” z 2010 roku z Rafałem Maćkowiakiem i Bartłomiejem Topą. Warto dodać, że Jakubik spełnia się także jako reżyser teatralny, jest autorem m.in. wystawianego w warszawskim Teatrze Rampa musicalu o Jimie Morrisonie pt. „Jeździec burzy”.
