W piątek w Wochenblatt, polskojęzycznej wersji niemieckiego czasopisma ukaże się wywiad z Bogusławem Nowakiem, bolesławianinem, kandydatem do Parlamentu Europejskiego z listy komitetu Europa Plus Twój Ruch.
W piątek w Wochenblatt, polskojęzycznej wersji niemieckiego czasopisma ukaże się wywiad z Bogusławem Nowakiem, bolesławianinem, kandydatem do Parlamentu Europejskiego z listy komitetu Europa Plus Twój Ruch. Pismo skierowane jest m.in. do mniejszości niemieckiej w Polsce. Teksty redagowane są w językach polskim i niemieckim. Większość czytelników to mieszkańcy Górnego Śląska i opolszczyzny. Oto fragmenty wywiadu.
(…)
W swoim rodzinnym mieście Bolesławcu Pan sam, pomimo oporów ze strony miejscowego establishmentu zdołał przeforsować swoje stanowisko w sprawie odbudowy pomnika Martina Opitza. Dlaczego tak usilnie Pan o to zabiegał?
Pomnik Martina Opitza stanął ponownie w Bolesławcu, bo Bolesławiec powinien i musi mieć jego pomnik. Był On największym i najznamienitszym synem tego miasta. I nieważne, że był niemieckim Petrarką, ale ważne, że był Ślązakiem, Dolnoślązakiem, bunzlauerem – jak ja, jak bolesławianie.
Czy ja przeforsowałem swoje stanowisko w sprawie ufundowania wielkiemu krajanowi, wielkiemu poecie i polskiemu dyplomacie pomnika? Jak to mi się udało?
Otóż nie udało mi się niczego przeforsować, ja po prostu za własne pieniądze, na chodniku przed własną posesją na której stoi mój hotel, postawiłem ów pomnik.
Martin Opitz w Bunzlau miał pomnik i ma też w Bolesławcu! Nie mogło być inaczej.
Jakie jest Pana przesłanie jako Dolnoślązaka do potencjalnych wyborców – także tych z mniejszości niemieckiej – na Opolszczyźnie?
Moje przesłanie do Ślązaków Opolskich zamyka się prośbą, apelem o pamięć, o szacunek dla „jedności przeciwieństw”, o szacunek dla historii, codzienności i przyszłości Śląska.
O szacunek dla naszych antenatów, dla tych, którzy byli tu przed nami, dla tych, których wypędzono, dla tych, którzy nie wiedzieć gdzie mają groby i dla tych, którzy grobów już nie mają nigdzie.
O szacunek dla pracy własnej, pracy i wysiłków wszystkich tych, którym bliska jest dobra przyszłość małej śląskiej ojczyzny.
Chciałbym zaapelować do wszystkich Ślązaków historycznego Śląska, także do tych, którzy żyją poza Śląskiem, do niemieckich Ślązaków, do czeskich Ślązaków o nie zapominanie swojej małej ojczyzny o pielęgnowanie więzi ze Śląskiem i o wspieranie dla swego Heimatland’u wszelką miarą i na wszelkie sposoby.
Śląsk jest wielką sprawą, Śląsk ma potężne tradycje i wkład do europejskiego dziedzictwa.
Mówi się o chrześcijańskim dziedzictwie kulturowym Europy, a ja chcę wskazać, że dla mnie, dla Ślązaków kulturowe dziedzictwo Schlesingerów, Schlesiauerów, Slezanów, jak koszula ciału – jednak bliższe!
My wszyscy jesteśmy z tej samej gliny, a Ślązacy szczególnie!
(…)
Stronę www pisma, na której również pojawi się wywiad, można znaleźć TUTAJ.