Oszust podszył się pod firmę sprzątającą Impel, która od dawna współpracowała ze szpitalem. Poinformował SP ZOZ o zmianie numeru konta. Przelano mu 87 000 zł.
Szpital zapłacił w ten sposób dwie faktury za sprzątanie placówki w czerwcu. Bolesławiecka placówka nie jest jedyną ofiarą oszusta.
– Wykorzystał sytuację, gdy nie było w pracy księgowej, w kilku firmach które naciągnął, działał w okresie urlopowym. Wykorzystywał po prostu korporacyjny nieład – mówi dyrektor bolesławieckiego szpitala, Adam Zdaniuk. – Firma Impel to wiele spółek, które często zmieniają swoje dane, więc zmiana numeru konta nikogo nie zaskoczyła.
Mężczyzna podszywając się pod rzeczywistego pracownika Impelu, zadzwonił do osoby zastępującej główną księgową szpitala i uprzedził o faksie z nowym numerem konta. Dzwonił zresztą do szpitala kilkakrotnie. Potem przyszły podrobione faktury, które zapłacono. Podrobił też pieczątkę i podpis.
Szpital dowiedział się oszustwie dopiero wówczas, gdy prawdziwy Impel zaczął dopominać się o zapłatę prawdziwych faktur.
Impel odstąpił od naliczania odsetek od nie zapłaconych faktur. Dyrektor złożył też w banku reklamację, bo na razie nie wiadomo, czy sprawca oszukiwał również banki, zakładając fałszywe konta na nieistniejące firmy, czy też banki nie dość skrupulatnie weryfikowały.
– Mam nadzieję, że sprawca zostanie złapany – mówi Adam Zdaniuk. – Wszystko w rękach organów ścigania.
Sprawą zajmuje się wrocławska prokuratura.
Foto: Zbigniew Warężak