„Nigdy wcześniej nie jadłem NIGDZIE takiej golonki (przepraszam za wyrażenie). Znakomita, przepyszna. Gotowana i z sosem chrzanowym podana. Koniecznie! Warto tam wracać, choćby dla tej golonki. Będzie mi się śniła po nocach?” – Tak Marek Niedźwiecki na swoim blogu wspomina Opałkową Chatę, która swoją kuchnią zrobiła na nim niemałe wrażenie.
Słynny dziennikarz muzyczny był gościem tegorocznej Gliniady. Poprowadził z Bolesławca Listę Przebojów Trójki i Markomanię. Nieco więcej wrażeń z Bolesławca oraz galerię zdjęć wykonanych w Bolesławcu przez Marka Niedźwieckiego znajdziecie TUTAJ.