W czwartek po raz pierwszy Bolesławiec wziął udział w akcji „The Lonely Bouquet” (zagubione kwiaty) polegającej na pozostawianiu w miejscach publicznych kwiatów z karteczką „Weź mnie” przeznaczonych dla przypadkowych przechodniów. Celem akcji jest bezinteresowne obdarowywanie się kwiatami. W naszym mieście akcję zorganizowały kwiaciarnie Grupy Florystycznej Florand a tak opisuje ją organizator akcji, Andrzej Dąbrowski:
Bukiet przy BOK MCC
Trzeba szukać różnych ciekawych sposobów na pokazywanie znaczenia kwiatów w naszym życiu. Nie potrzeba wiele nakładów finansowych aby sprawić wielu ludziom przyjemność, wywołać uśmiech, pokazać, że warto obdarowywać się kwiatami. Kwiaty i liście z ogrodu są wystarczająco piękne i wpisują się znakomicie w ideę tej akcji, tak więc pozostaje zaangażowanie osób przygotowujących bukiety i wolontariuszy, którzy pomogą rozstawić bukiety w różnych miejscach miasta.
Ja akcję przeprowadziłem w moim rodzinnym Bolesławcu w dniu 15 sierpnia, trochę z opóźnieniem do oficjalnej daty florystycznej akcji (Inter)National Lonely Bouquet Day, który przypada 30 czerwca. Jednak wtedy mieliśmy wiele innych florystycznych działań na głowie i postanowiliśmy, że akcję przeprowadzimy w innym terminie. Data 15 sierpnia była nieprzypadkowa, gdyż znakomicie wpisuje się w polską tradycję Święta Matki Boskiej Zielnej, kiedy to wierni przychodzą do kościoła z bukietami kwiatów i ziół. Łatwiej nam było w tym dniu wmieszać się w tłum przechodniów z kwiatami i niepostrzeżenie pozostawiać bukiety w różnych miejscach w mieście.
Obserwacja zachowania ludzi była bardzo ciekawa. Wiele osób nie zauważało w ogóle bukietów przechodząc tuż obok, wiele czytając dołączoną karteczkę odchodziło nie zabierając kwiatów. Na szczęście były to zachowania sporadyczne, najczęściej znaleziony bukiet po chwili zdziwienia wywoływał szczery uśmiech na twarzy znalazcy. Widok uradowanych ludzi jest motywujący do wymyślania i organizowania więcej tego typu akcji, a otrzymane jeszcze tego samego dnia wiadomości od znalazców potwierdzają sens tego typu działań. Poniżej zamieszczam kilka z nich z zachowaniem oryginalnej pisowni:
„Dzień dobry!
Znalazłam i przygarnęłam do siebie Państwa bukiet – jest szczęśliwy, że znalazł nowy dom:) A ja bardzo się z tego cieszę, bo pięknie wygląda u mojej mamy na oknie:)
Dziękuję! Pozdrawiam,
Aleksandra”
„Dzień dobry
Dzięki państwa akcji, znaleziony bukiet nie jest już samotny i sprawił
dużo radości mojej dziewczynie, świetna akcja :)”
Pozdrawiam
Konrad”
„Znalazlem swoj domek i mam kogos przy sobie ;)
Sliczny bukiecik , odrazu rzucil mi sie w oczka ;) co to za pomysl zeby rozstawiac takie bukiety ? Bardzo fajny i mily pomysl . Pozdrawiam ;P”
„Pomysł z bukietami kwiatów pozostawionymi w różnych miejscach Bolesławca – trafiony w 10! Świetna inicjatywa, bardzo mnie ucieszyło kiedy mój mężczyzna, niespodziewanie wręczył mi takie ładne kwiaty. Zdecydowanie była to miła niespodzianka. Pozdrawiam i czekam na więcej tego typu akcji!
Natalia„
Jestem przekonany, że tego typu akcje są znakomitą odpowiedzią florystów na wszelki akcje „zamiast kwiatów …”, gdzie coraz częściej bądź to planujący ślub, czy też wykładowcy na uczelniach przekonują o tym, że warto zamiast kwiatów przekazać np. karmę dla zwierząt lub kredki dla dzieci. Bez wątpienia tego typu akcje są jak najbardziej słusznie, tylko dlaczego zawsze są proponowane kosztem sprzedawanych przez nas bukietów kwiatów. Przeprowadzona akcja pokazała, że kwiaty wywołują pozytywne emocje, że warto obdarować innych kwiatami, czy też – że otrzymać bukiet to wielka frajda. Myślę, że wszyscy o tym doskonale wiemy, jednak w obecnych czasach warto o tym przypominać.
W przyszłości planuję przeprowadzać akcję „The Lonely Bouquet” cyklicznie. Dodatkowo chciałbym w dniu akcji organizować warsztaty florystyczne. Kto będzie mógł to przyniesie kwiaty ze swojego ogródka, uczestnicy pod okiem florystów przygotują z nich bukiety, które później sami porozstawiają w mieście. Jestem przekonany, że zaangażowanie do działań spontanicznych osób pomoże w jeszcze lepszym przygotowaniu i przeprowadzeniu akcji.
„The Lonely Bouquet” – zadomowił się w Bolesławcu na stałe.
Fotografie: Andrzej Dąbrowski
