Powoli wchodzimy, niektórzy wjeżdżają autami czy na rowerach, dalej i głębiej w okres wakacyjnego wypoczynku. Większość z nas gdzieś się wybiera, dalej lub bliżej, ale zawsze z domu dokądś. Aby szybciej, aby już, aby mieć tę drogę za sobą. Na miejscu trzy posiłki, przynajmniej Halbpension, piwko, leżak i olejek do opalania …
Ja chciałbym namówić do poznawania naszej Małej Ojczyzny – Dolnego Śląska, jego, a właściwie naszych skarbów, zabytków, dziedzictwa kulturowego Czechów, Niemców – poprzednich Dolnoślązaków. Dziedzictwa kulturowego, które w podobnej masie i o podobnych walorach nie znajduje sobie równych w żadnym innym miejscu Polski.
Chciałbym namówić do wyłączenia nawigacji, giepeesów i takich tam ogłupiaczy, namówić do skręcenia w bok, zatrzymania się, rozejrzenia się, a gwarantuję, że w co drugiej dolnośląskiej wsi natkniemy się na pałac, dwór, zamek, czy też jego ruiny, lub inny skarb kultury, jak np. chrześcijański cmentarz na którym nie znajdziemy ani jednego krzyża, ani symbolu krzyża ( o tym kiedyś). Ruiny, które raczej nie są pozostałościami okropieństw wojennych, a naszego, polskiego barbarzyństwa.
Barbarzyństwa, które jak mało co jest pielęgnowane, urzędowo sankcjonowane, tolerowane i wiecznie żywe. Wspominałem o tym przy różnych okazjach, ostatnio ad Fotozagadka.
W tym miejscu nie pozostaje mi nic innego, jak zacytować wypowiedź żeliszowian jaka padła we wczorajszym programie wrocławskiej telewizji, a propos szansy na uratowanie za sprawą warszawskiej Fundacji „Twoje Dziedzictwo” ruiny ewangelickiego kościółka Langhansa w Żeliszowie
cyt. „ (…) mieszkańcy Żeliszowa pamiętają, że w połowie ubiegłego wieku na ławkach leżały jeszcze modlitewniki.(…) Wnętrze było w bardzo dobrym stanie. Ostatni pastor przekazał klucze mieszkańcom. I dzisiaj oglądamy, co zrobiliśmy z tym obiektem – mówi wójt gminy Bolesławiec, Andrzej Dutkowski.
Ludzie trzymali tam owce i po trochu, co komu trzeba było – czy jakieś deski, czy okna – to wszystko wyciągali z tego kościoła. Taka prawda – mówi Elżbieta Fiedorowicz, mieszkanka Żeliszowa. „
Skręćmy w bok, a zobaczymy to, czego ani w starostwach, ani w województwach na co dzień widzieć nie chcą, chyba, że jako tło do wyborów na Prezydenta miasta, czy Członka Zarządu.
Tyle tytułem wprowadzenia, resztę nich powiedzą obrazy. Filmiki których twórcą jest dziennikarz, autor książek i grafik – Hannibal Smoke – HanniSmoke.
Niezwykle zaangażowany w ratowanie dolnośląskich zabytków, min. poświęcający dziesiątki godzin na kompilacje wyjątkowych filmów, pokazujących nasze „skarby” i, nolens volens ogrom naszej ignorancji i barbarzyństwa. Filmy prezentuję za zgodą ich Twórcy i Właściciela wszelkich praw do nich.
Najpiękniejsza Katastrofa Świata
Jadąc na wczasy rozglądajmy się, bo jutro będzie już mniej do oglądania!
© cemoi07
zdjęcie: nieistniejący pałac w Modle
moja prywatna opnia jest moją prywatną opinią pozaprocesową i zgodnienie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2005 roku (V KK 388/04) nie jest opinią w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k., i nie może stanowić dowodu w sprawie
