Dzieje się u Glinoludów

Trochę się ostatnio w klimatach glinowo-glinoludowych wydarzyło choć  w zasadzie nie było okazji (ani większej presji) do „pochwalenia się” tym….

Zaczęło się od odważnego przedsięwzięcia (nie naszego) związanego z kręceniem klipu promującego nową płytę świdnickiego rapera Fremika (Tomka Rodzenia). Propozycja z jego strony wyszła jeszcze w zeszłym roku lecz ze względu na warunki pogodowe nie mógł być zrealizowany – plan zdjęciowy znajdował się w starym, posowieckim, opuszczonym szpitalu w Legnicy. Przygoda niesamowita choć z Gliniadą miało to tylko tyle wspólnego co „glinowa” konwencja – też do końca niezauważalna dla kogoś, kto nie miał nigdy z tym styczności. Wspaniali ludzie – świetni filmowcy i fotografowie, profesjonalna charakteryzatorka, mnóstwo  innych odjazdowych „frików” i nasza ekipa. Klip jest w montażu i wszyscy czekamy z niecierpliwością na premierę. W każdym bądź razie było to „coś innego” niż to z czym zwykle mają do czynienia nasi happenerzy.

Finisażem wystawy (zdjęcie powyżej) bolesławieckich artystów 20 czerwca i happeningiem artystycznym „Wskrzeszenie Golema” (foto poniżej) 22 czerwca w Pradze zakończyliśmy wspólne z Urzędem Marszałkowskim woj. dolnośląskiego i Urzędem Miasta w Bolesławcu przedsięwzięcie promujące region bolesławiecki przed zbliżającym się Świętem Ceramiki. Ogromne podziękowania dla Kasi Sas, Marka Zygi, Edwarda Szuttera, Czesława Matyjewicza, Pawła Borowskiego oraz Jacka Opały. Dzięki, że Wam się chciało chcieć.

Nie sposób też nie wspomnieć o świetnej ekipie z Instytutu Polskiego w Pradze – że wspomnę tylko z personaliów dyrektora Piotra Drobniaka i Pavla Trojana (przesympatycznego Czecha, polonofila, pracownika IP, jednego z najlepszych przewodników po Pradze ze szczególną znajomością kultowych piwiarni praskiego Żiżkowa). Oczywiście „wielkie dzięki” dla naszych przyjaciół z Urzędu Marszałkowskiego i partnerów z Urzędu Miasta. Okazuje się, że jednak naprawdę „wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny”.

A wracając do praskiego przedsięwzięcia – pomimo pewnych obaw co do odbioru imprezy przez Czechów okazało się, że jest to naród wspaniałych, żywiołowych, spontanicznych ludzi reagujących w sposób jak najbardziej naturalny i przyjazny na tego typu działania. Jak zwykle zresztą  „zagrał” geniusz artystyczny Bogdana bez którego, nie ma co ukrywać, pewne rzeczy byłyby niemożliwe.

W perspektywie kilkunastu najbliższych dni kolejne przedsięwzięcia – Festiwal Ceramiki w Pszczynie (gdzie po raz trzeci już entuzjastycznie będziemy przyjmowani – skala udziału publiczności w działaniach performerskich jest oszałamiająca) a także, coś co było w planach już od kilku lat – wizyta na Festiwalu „Castle Party” w Bolkowie. Wyjazd ukierunkowany głównie na plenery fotograficzne – niesamowity kontrast i  zestawienie pięknych Glinoludek z pięknymi „Gotkami”.

20/21 lipca to organizowany  wspólnie ze Schlesishes Museum Goerlitz i naszym zaprzyjaźnionym stowarzyszeniem Schlesisher Tippelmarkt z Goerlitz dwudniowy happening  w trakcie XV jarmarku ceramicznego w Goerlitz.

 

A w sierpniu Gliniada, która zbliża się wielkimi krokami … Ale o tym za kilka dni ….

Kilka ciekawych linków do „poklikania”:
https://www.facebook.com/paralaksa

https://www.facebook.com/fremik

https://www.facebook.com/BarbaraNiemczykMAKEUPARTIST

https://www.facebook.com/pages/Polský-institut-v-Praze

https://www.facebook.com/pages/Republika-Žižkov

https://www.facebook.com/castlepartyfestival

 

Foto: Pavel Trojan