BKS Bobrzanie nadal wygrywa. Zespół był faworytem sobotniego wyjazdowego spotkania z Czarnymi Lwówek i udowodnił, że słusznie. Marcin Kraśnicki (na zdjęciu powyżej) zdobył swoją dziewiątą i dziesiątą bramę rundzie wiosennej (7 strzelił głową, 3 – nogą). Awans coraz bliżej.
Marcin Kraśnicki zaczął mecz bramką, strzelając już w trzeciej minucie spotkania. Druga bramka autorstwa Krzysztofa Janickiego padła kwadrans przed końcem pierwszej połowy. To obudziło Czarnych, którzy odpowiedzieli po około 60 sekundach golem kontaktowym. Jednak chwilę przed gwizdkiem wynik na 3:1 ustalił Emmanuel Ohagwu.
Tak jak w pierwszej, tak i w drugiej odsłonie meczu wynik otworzył Marcin Kraśnicki, choć teraz potrzebował na to aż 12 minut. Trener BKS-u Paweł Żmudziński i w tym meczu pokazał, jak strzela się z dystansu, zdobywając piątego gola dla gości. Czarni bardzo ambitnie starali się wyrównać i nie można im odmówić woli walki. Za późno jednak wzięli się za odrabianie strat i choć udało im się zdobyć jeszcze dwie bramki, BKS nie dał im szans na doprowadzenie do remisu.Pasjonująco zapowiada się następna, 26 kolejka ligi okręgowej. Liderujący w tabeli BKS będzie przyjmował u siebie wicelidera – do Bolesławca przyjedzie Włókniarz Mirsk.
Mecz w niedzielę, 26 maja o godzinie 17. Warto przyjść na stadion przy Spółdzielczej i zobaczyć naszych piłkarzy w świetnej formie. Bilety kosztują zaledwie 5 złotych. Emocje gwarantowane.Kliknij TUTAJ i przyłącz się do wydarzenia na Facebooku.
Foto: archiwum