Podoba Wam się Bolesławiec przykryty żółtym dywanem mleczy? Lubicie dmuchawce i to, co po nich zostaje? Widocznie nie jesteście alergikami.
W Bolesławcu trawniki pełne mniszków lekarskich są niezliczone. Unoszone przez wiatr nasiona roznoszą się co roku po całym mieście. Być może żółte trawniki nie wyglądają najgorzej, ale roślina zawładnęła miastem. Nasz czytelnik zwraca uwagę, że bez prewencji, za rok lub dwa 90 procent trawników w Bolesławcu będzie żółtych.
A przecież, jak proponuje czytelnik, wystarczyłoby wykosić trawniki przed kwitnieniem lub rozpoczęciem formowania się „dmuchawców”, aby ta jednoroczna roślina zakończyła swoje rozprzestrzenianie.
– Staramy się kosić, zanim mlecze zakwitną, jednak nie wszystkie zarośnięte mleczami tereny są miejskie – mówi Grażyna Strzyżewska, Zastępca Dyrektora Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. – Mamy nadzieję, że koszenie da efekt i mleczy będzie za rok mniej. Nie udało nam się skosić wszystkiego, zanim mlecze zakwitły, ale zrobimy to, zanim zmienią się w dmuchawce i zaczną się rozprzestrzeniać.
Jeden mniszek lekarski w okresie od kwietnia do sierpnia wydaje około 3000 nasion.
Foto: czytelnik
