Ustalanie konkretów i wstępne uzgodnienia organizacyjne dotyczące tegorocznej Gliniady ruszają pełną parą.
Najważniejszą chyba stuprocentowopewną informacją „na dzisiaj” jest to, że tegoroczna edycja zlokalizowana będzie w jednym z najbardziej urokliwych miejsc Bolesławca – na terenie ograniczonym ulicami Bankową i Kościelną oraz stawem miejskim i plantami. Nie można sobie wyobrazić bardziej wymarzonego miejsca do ulokowania „Trójki”, gliniadowego performance’u, pleneru fotograficznego… Zieleń jaka już lada dzień „wybuchnie” stworzy w tej scenerii niesamowity klimat w kontraście z bielą Gliniady – no, chyba że zima tak jak późno odeszła tak wcześnie wróci i w tym roku dopadnie nas już w sierpniu. Ale o pogodę się nie martwimy – minione lata pokazały, że Najwyższy lubi Gliniadę…
Piątek 23 sierpnia to przede wszystkim to, na co wszyscy czekamy z niecierpliwością – Trójka, Trójka i jeszcze raz Trójka. Lista Przebojów Programu III z samego serca Bolesławca „ściągnie” tu nie tylko bolesławian ale również jej fanów z bliższych i dalszych miejscowości powiatu bolesławieckiego i ościennych. Ale dla „podkręcenia” atmosfery nie zdradzę kogo będziemy mieli zaszczyt gościć – Michała Nogasia, Piotra Barona czy też Marka Niedźwieckiego – choć akurat dla fanów Listy nie ma to większego znaczenia… Niewykluczone, że piątek będzie również atrakcyjny „trójkowo” dla bolesławieckich miłośników sportu rowerowego ale o tym na razie „sza!” – wszystko jeszcze na etapie uzgodnień.
Plany na piątek to także równoległe popołudniowe działania grup teatralnych/artystycznych/performerskich – ale akurat skala tych działań nie zależy od naszych pobożnych życzeń ale od sprawy bardzo prozaicznej – wysokości budżetu jakim będziemy dysponować. Na razie czekamy na rozstrzygnięcie konkursów do których aplikujemy i odpowiedzi ewentualnych sponsorów. Jeżeli się uda to nasze działania będą doskonałym uzupełnieniem programu artystycznego BŚC.
Sobota… Sobota to poranne wielkie przygotowania do (mamy nadzieję) bicia nieformalnego rekordu w ilości uglinowanych postaci biorących udział w Paradzie. Chcielibyśmy aby przy tej okazji KAŻDY kto weźmie udział w Paradzie jako Glinolud otrzymał pamiątkę – jaką to też na razie tajemnica (dla nas również :). Kulminacją sobotniej Parady będzie uroczysty PRAWDZIWY ślub pary Glinoludów – choć niewykluczone, że więcej niż jednej pary. Uroczystość zaślubin w plenerach bolesławieckich plantów, murów obronnych, może nawet „na wodzie” – temat do przemyślenia… Bo pamiętajmy, że wszystko znajdzie się w dokumentalnej produkcji niemiecko-francuskiej TV ARTE.
Damy radę. Przy pomocy niezawodnych młodych wolontariuszy i naszych sprawdzonych przyjaciół, którzy jak co roku przyjdą po to aby wspaniale się bawić. Trzeba zauważyć, że jak na razie po raz pierwszy od dłuższego czasu idziemy „ramię w ramię” z bezpośrednim organizatorem BŚC – BOKiem MCC, Urzędem Miasta i Starostwem Powiatowym. Po prostu chyba zgodnie zdajemy sobie sprawę, że sukces Gliniady leży w interesie wszystkich – pomimo, iż jest samodzielnym bytem wspaniale uzupełnia cudowne „dziecko” bolesławieckich ceramików jakim jest Święto Ceramiki. Wzorem chociażby włoskiej Tomattiny, Gliniada to potencjalna lokalna atrakcja turystyczna na skalę europejską. Atrakcja, specjalnie na którą przybywać będą tysiące turystów – na których samorządowi i lokalnemu biznesowi powinno zależeć. Ale to wymaga współpracy wszystkich zainteresowanych.
A wracając do najbliższych planów – trochę się zmieniają – rezygnujemy z udziału w Karnaval der Kulturen w Berlinie. Niestety jest to przedsięwzięcie wyczerpujące logistycznie, fizycznie i finansowo. Wszystkie „siły” rzucamy na czeską Pragę czyli prezentację regionu bolesławieckiego i nasz „golemowy” happening artystyczny – to wspaniała okazja aby o Bolesławcu przypomnieć Czechom. A Praga już 22 czerwca…