BKS pewnie pokonał w pierwszej kolejce rundy wiosennej Jawę Otok. Gospodarze zdecydowanie przeważali na boisku a piłkarze gości wydawali się chwilami nawet kondycyjnie nieprzygotowani do meczu.
Jedynym jasnym punktem drużyny z Otoku był Dawid Kizyma, bramkarz, który swoimi interwencjami zmniejszył prawdopodobne rozmiary porażki co najmniej o cztery bramki. To on, a nie dziurawa i powolna obrona Jawy, był głównym problemem dla piłkarzy BKS-u.
Obie bramki dla BKS-u padłu w pierwszej połowie meczu. Pierwsza to dzieło Marcina Kraśnickiego, drugą wbił Paweł Glanc. Piłkarzy gospodarzy stać było na znacznie więcej, ale nie potrafili widocznej przewagi w polu zamienić na wysoki wynik.
BKS utrzymał się na szczycie tabeli, zaś Jawa pozostała na jej ostatnim miejscu.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z meczu:
[nggallery id=45]