bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Sól przemysłowa była w siedmiu piekarniach naszego powiatu

chleb

Według listy Głównej Inspekcji Sanitarnej w siedmiu piekarniach z powiatu bolesławieckiego inspektorzy sanitarni stwierdzili posiadanie lub nabycie soli o przeznaczeniu przemysłowym, tzw. soli wypadowej.

Na liście GIS są:

WAŻNE: Obecności tych firm na liście nie jest równoznaczna z używaniem przez nie soli przemysłowej do produkcji. Inspektorzy potwierdzili jedynie, że taka sól przez te firmy została zakupiona. GIS podkreśla także, że firmy kupowały sól przemysłową w opakowaniach soli spożywczej.

Pan Antoni Pawlikowski, właściciel piekarni „Parowa” w Osiecznicy sam zgłosił swoje wątpliwości do sanepidu po wybuchu afery solnej.

– Sanepid pobierał od nas próby tej soli, opieczętowano dwa worki, w sumie 50 kilogramów – mówi Pawlikowski. –  Sprawdzono ją i była nieszkodliwa dla zdrowia, zdatna do spożycia i nie powodowała zagrożeń. Ucieszyłem się, że nie ma powodu do obaw.

Pan Antoni podkreśla, że kupujący sól przemysłową jako spożywczą nie mieli świadomości, że kupują inny produkt niż informowały o tym opakowania.

Kontrole inspektorów w piekarniach i lista to pokłosie afery solnej, która wybuchła ponad rok temu. CBŚ i poznańska prokuratura ujawniły wówczas, że trzy firmy – dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z woj. wielkopolskiego – sprzedawały  niejadalną sól. Przez 12 lat do piekarni, zakładów rybnych i mięsnych trafiały tysiące ton soli wypadowej, czyli odpadu z produkcji chloru.

Od wybuchu afery sanepid twierdzi, że sól ta jest nieszkodliwa. Są jednak inne badania z których wynika, że w soli wypadowej (przemysłowej) znajduje się zbyt mało samego chlorku sodu, a prócz tego przekroczone są normy zawartości azotanów oraz arsenu a w związku z tym sól ta nie powinna nigdy trafić na rynek spożywczy.

Polskie władze miały i mają ogromny problem z udzieleniem kompletnej informacji na temat tego, jakie zakłady używały soli przemysłowej i w jakich produktach została ona zastosowana. Informacji na ten temat domagali się nie tylko Polacy, ale również importujący od nas żywność Czesi.

Fundacja Pro-Test dopiero po prawie roku od ujawnienia afery solnej uzyskała od Głównej Inspekcji Sanitarnej listę 646 przedsiębiorców, u których inspektorzy sanitarni stwierdzili posiadanie lub nabycie soli przemysłowej.

Lista ta nie obejmuje jednak producentów m.in. wyrobów mięsnych, mleczarskich i przetwórstwa rybnego, których kontrola leży w kompetencji Głównego Inspektoratu Weterynarii.

Jak informuje TVN, z ustaleń CBŚ wynika, że firmy trudniące się nielegalnym procederem mogły rocznie zarabiać nawet 6 mln zł. Kupowały sól wypadową po ok. 30 zł za tonę i sprzedawały jako spożywczą po ok. 300 zł.

 

Więcej o niezależnych wynikach badań soli wypadowej dowiesz się TUTAJ.

Exit mobile version