Baby w maglu gadają, że ponoć kiepsko radzący sobie na rynku basen o wdzięcznej nazwie Orka ma stać się własnością Zakładu Energetyki Cieplnej, czyli, że dwie samorządowe spółki z błogosławieństwem urzędu miasta zrobią sobie dila. Jeśli to prawda i ta zabawa w wolny rynek za kasę podatników ma stać się rzeczywistością, to przewidział ten fakt już w 2011 starosta Cezary Przybylski. Wręczył on wówczas prezesowi otwieranej właśnie Orki bardzo sugestywny prezent. Nieładnie panie starosto, oj nieładnie.
————————————————————————
Dymek nadesłany, autor wykorzystał foto z portalu boleslawiec24.pl
Tagi artykułu:
Cezary Przybylski · Orka · Robert Tomczyk · sprzedaż · Zakład Energetyki Cieplnej · ZECKategorie:
dymki
Ręce mi opadły do końca… Na jednym z portali relacjonujących przebieg sesji w tym temacie http://www.istotne.pl/a8348.php przeczytałem, że prezes informował Zgromadzenie Wspólników (prezydenta) o tym, że deficyt za 2012 rok wynosić będzie 39 tys. – okazało się jednak, że wyniósł grubo ponad 200 tys. WTF? Albo zrobili z Roberta kozła ofiarnego, albo niekompetentnego prezesa. Tego nie wiem. Śmiem jednak wątpić, aby prezes Robert nie informował ZW o dużo wyższej niż założona stracie, bo to raczej niemożliwe ukryć takie informacje jeśli ktoś uprawniony ich żąda.
300 tysięcy deficytu w Aquaparku to jest umiarkowany „sukces” na wczesnym etapie działalności. Prywatny Aquapark Krauzego w Trójmieście – jeden z najatrakcyjniejszych tego typu obiektów w PL – przynosi stratę na poziomie 2 mln złotych rocznie. Ale… obiekt wrocławski jest, co ciekawe, dochodowy.
W miastach zbliżonych do BC – gminy dopłacają do interesu średnio 1-1,5 mln na rok.
Źródło: Wspólnota
Deficyt duży (mimo informacji dla radnych sprzed kilku lat, że Orka będzie się bilansować). Poraża jednak niedoszacowanie straty!
Kto sporządza takie prognozy? Gdzie była w 2012 roku Rada Nadzorcza Orki? gdzie takie instytucje jak Zywczajne Zgromadzenie Wspólników Orki (prezydent) i Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Orki (też prezydent), które zapewne miały miejsce w ciągu roku 2012? Jeśli te organy miały wiedzę, że się sypie (a raczej cieknie) to dlaczego nie było informacji do Rady Miasta? Czy Prezes Spółki podejmował kroki, które mogły zapobiec takiej sytuacji? Czy naprawdę wystarczy teraz napisać krótką uchwałę o wchłonięciu Orki przez inną spółkę miejską czyli podjęciu tzw. „działań naprawczych” i po temacie? Kto za to zapłaci? (pytanie rzecz jasna retoryczne).
@Bernard – Nie róbmy sobie jaj! Deficyt na poziomie 300 tysięcy złotych – dla obiektu użyteczności publicznej, który aktywizuje przez okrągły rok społeczeństwo w zakresie rekreacji sportowej – to nie jest żaden koszt!
Aktywne w zakresie sportowym społeczeństwo to zdrowe społeczeństwo – a zdrowe społeczeństwo to czysty zysk.
Właśnie na to powinny iść pieniądze z podatków!
Sorry, nie możesz zająć się sobą – gdy za 1500 zł obrotu rząd instaluje Ci kasę fiskalną i podnosi składkę na ubezpieczenia społeczne i chorobowe, która pozwala Ci na wizytę u lekarza specjalisty po 14 miesiącach oczekiwania.
Nie żyjemy w kraju w którym działa wolny rynek. Opowiedzieć Ci historię, jak w 1997 roku usiłowaliśmy w Bolesławcu uruchomić usługę telefonicznego dostępu do internetu w ramach lokalnej strefy rozliczeniowej?
To jest wolny rynek jak Rydzyk chce uruchomić TV dla Moherów, a jakaś państwowa rada mu to uniemożliwia?
Z pełnym szacunkiem dla Twojego zdroworozsądkowego podejścia do finansów lokalnych – ale gdybyśmy się kierowali tą filozofią, to w Bolesławcu nie było by dziś nic poza marketami.
@Bruner:
Piszesz:
Jeśli ktoś, przed wybudowaniem Orki robił szacunki ekonomiczne, z których wynikło, że aquapark otrze się o granicę zbilansowania – to musiał być słodkim optymistą.
I O TYM MÓWIMY, o nieprzemyślanych inwestycjach bez realnego szacowania kosztów ich otrzymania, o wymyślaniu ceny usług po otwarciu obiektu itd.
Piszesz:
Niemniej – jest zapotrzebowanie społeczne na takie obiekty i batożenie za Orkę ratusza, czy zarządu – to czysta demagogia.
Niedoszacowanie straty wynoszącej 270 000 to przecież nie jest powód do krytyki właścicieli spółki, to detal : ) A zapotrzebowanie społeczne niweluje problem. Społeczne zapotrzebowanie na pornografię powinno doprowadzić do sponsorowania jej z budżetu miasta. Bo przecież zapotrzebowanie jest!
piszesz:
Teatr Stary, czy kino i muzea w Bolesławcu – to oczywiste generatory deficytu, ale nie będziemy prowadzić dyskusji – czy one powinny być i funkcjonować. Prawda?
Dlaczego nie? Na cholerę nam kinoteatr, kino (orzeł), teatr i trzy (na razie) baseny? Za co my to utrzymamy? O tym trzeba dyskutować bo brak dyskusji doprowadza do tego, że ludzie myślą iż dwie konkurujące ze sobą samorządowe firmy robiące to samo to norma!
piszesz:
Są zadania Państwa, czy samorządów – także w zakresie inwestycji, dla których nie znajdziemy prywatnych, rynkowych inwestorów.
Oczywiście że są. I nimi samorządy powinny się zajmować a nie wpieprzać się tam, gdzie rynek poradzi sobie sam.
piszesz:
Prywatny inwestor nie wybuduje w BC – kina, stadionu, muzeum, ani aquaparku. Co najwyżej blaszany market lub średniej wielkości kamienicę.
Nie wybuduje, bo po co skoro zrobi to samorząd, który sfinansuje to podniesieniem podatku dla prywatnego inwestora? Dlaczego w Zgorzelcu powstało Multikino ( i nie wybudował go burmistrz) a u nas powstaje drugie samorządowe? Dlaczego budujemy samorządowe biznesy zamiast stworzyć warunki do tego prywatnym firmom?
Skoro władze miasta mogą jeździć po Polsce w celu ściągnięcia szkoły pijarów, a nawet chcą ponosić koszty ich ściągnięcia, to czemu nie mogą poszukać inwestorów?
piszesz:
A co do Tuska – tak. 15% bezrobocia w Bolesławcu i 14,2% w Polsce – to efekt rządów Tuska. Gdyby nie emigracja zarobkowa – to bezrobocie zapewne dobijało by do 20%.
A gdybyśmy byli mądrzejsi od Tuska i mądrzej dysponowali kasą na zwalczanie bezrobocia? Gdybyśmy byli mądrzejsi od Tuska i nie dusili prywatnych firm wzrostem podatków i samorządową konkurencją? Gdybyśmy przestali tłumaczyć się Tuskiem a zajęli się sobą? Może dałoby się zmniejszyć rozmiar kryzysu.
piszesz:
Znam bolesławieckie siłownie od lat. I miały one całe lata – aby się solidnie doinwestować bez żadnej konkurencji samorządowej. Nie skorzystały z tej okazji. A dokładnie wiem, że można było to zrobić – nawet w oparciu o fundusze UE.
No i to tłumaczy fakt zrobienia im konkurencji ze strony samorządu! Ja znam gówniane sklepy w Bolesławcu. Zróbmy komunalny market!
Deficytowość takiego obiektu jest dla mnie sprawą dość oczywistą. Szczególnie w pierwszych latach działalności. Żaden z wybudowanych w Polsce aquaparków o ile mi wiadomo nie jest dochodowy.
Jeśli ktoś, przed wybudowaniem Orki robił szacunki ekonomiczne, z których wynikło, że aquapark otrze się o granicę zbilansowania – to musiał być słodkim optymistą.
Niemniej – jest zapotrzebowanie społeczne na takie obiekty i batożenie za Orkę ratusza, czy zarządu – to czysta demagogia.
Wszyscy dokładnie wiemy, że stadiony z Euro 2012 to wielka studnia na kasę. Ale tylko natchniony wariat będzie twierdził – że w nowoczesnym państwie nie powinno się wybudować nowoczesnych stadionów.
Teatr Stary, czy kino i muzea w Bolesławcu – to oczywiste generatory deficytu, ale nie będziemy prowadzić dyskusji – czy one powinny być i funkcjonować. Prawda?
Są zadania Państwa, czy samorządów – także w zakresie inwestycji, dla których nie znajdziemy prywatnych, rynkowych inwestorów.
Prywatny inwestor nie wybuduje w BC – kina, stadionu, muzeum, ani aquaparku. Co najwyżej blaszany market lub średniej wielkości kamienicę.
Wszyscy dokładnie wiedzą, że powinniśmy mieć w Bolesławcu porządny zespół basenów – tzw. odkrytych. Bo ludzie, którzy płacą podatki chcą mieć miejsce, w którym ich dzieci bezpiecznie spędzą czas nad wodą.
I jest sprawą oczywistą – że to inwestycja deficytowa.
A co do Tuska – tak. 15% bezrobocia w Bolesławcu i 14,2% w Polsce – to efekt rządów Tuska. Gdyby nie emigracja zarobkowa – to bezrobocie zapewne dobijało by do 20%.
Jeśli ludzie nie mają pieniędzy – to z pewnością nie zostawią ich na basenie, w kinie ani w teatrze.
Bezrobocie szaleje, rząd dusi przedsiębiorczość wszystkimi siłami, a prezydent z premierem bredzą o wprowadzaniu euro.
Znam bolesławieckie siłownie od lat. I miały one całe lata – aby się solidnie doinwestować bez żadnej konkurencji samorządowej. Nie skorzystały z tej okazji. A dokładnie wiem, że można było to zrobić – nawet w oparciu o fundusze UE.
Dlatego właśnie – bardzo się cieszę, że mogę korzystać w Orce z fittnessu na średnim europejskim poziomie.
Bo żaden liberał mi tu z pewnością lepszego nie zapewni.
I jeszcze jedno: głupota nie ma barw politycznych. Znam prawicowych idiotów najwyższej próby. Nie zmienia to jednak faktu, że jakimś zbiegiem okoliczności najwięksi durnie reprezentują w poglądach postępową lewicę :)
@Bruner, cytuję za Bolec.info:
Orka na sprzedaż, bo przynosi duże straty!
27 lutego 2013r. godz. 10:45, odsłon: 282
Rada Miasta w trakcie odbywającj się właśnie sesji zajęła się tematem miejskiej pływalni „Orka”. Władze spółki zarządzającej pływalnią planowały straty na poziomie ok. 30 tysięcy złotych. Okazało się jednak, że strata wynosi prawie 300 000 złotych, a więc stanowi ponad połowę kapitału zakładowego. Zmusza to prezydenta miasta do podjęcia działań naprawczych.
Miasto mogłoby doinwestować spółkę, ale zdecydowało się na sprzedanie jej innej miejskiej spółce (konsolidację kapitałową). Prawdopodobnie „Orka” stanie się własnością Zakładów Energetyki Cieplnej.
Radni przyjęli uchwałę zezwalającą na sprzedaż, jednak nie byli jednogłośni. „Za” głosowało 12 radnych, 8 wstrzymało się od głosu.
Oto masz przykład przemyślanej o dobrze skalkulowanej samorządowej inwestycji z publicznych pieniędzy : )
Ja wiem, że to wina Tuska, ten argument pomińmy.
@Bruner nie mam czasu szukać ani dzwonić, wystarczyłoby obdzwonić ze trzy prywatne pensjonaty aby znaleźć takie z noclegami za 45 zł a w niektórych hotelach 4 albo osoļ w jednym pokoju z dostawkami wypadłoby tyle samo na łeb.
Jak ci pokazuję przykład konkurencji którego nie mogłeś zobaczyć to ty mi mówisz że to nie konkurencja. To tak jakbym ci mówił że miejski dom spokojnej starości z synekurkami dla swoich to konkurencja dla prywatnych placówek tego typu a ty byś mi tłumaczył, że nie, bo widziałeś tam na korytarzy pięćdziesięcioletnią babeczkę wyglądającą na 45.
Naprawdę nieustannie nie mogę się nadziwić autoślepocie kilku osób. Jak na górze coś kretyńskiego robią, to przygłupy z PO, jak u nas durnieją, to ta głupota taka nasza, jest mądra, ojczysta.
Nie ma kretynów z PO i kretynów z PiS, są po prostu kretyni albo nie. Absurdalne podbicie stawki ZUS to taki sam młot na przedsiębiorczość jak samorządowa tv, zakład rehabilitacji, kino czy gminne taksówki.
Cieszę się, że uważasz siłownię na Orce za fantastyczną i kochaną. Spytaj właścicieli prywatnych siłowni jak im się spodobało wejście na rynek. Oni zaryzykowali prywatne pieniądze w swój biznes a tu samorząd bawi się biznes m.in. za ich kasę.
No i fajnie że kilku urzędników bawi się w biznes, tylko ciekaw jestem , czy jakby się bawili za swoje, też by im było wesoło.
A propos: https://bobrzanie.pl/2012/01/28/letowski/komunikacja-w-klasie-biznesowej
Mówisz o hotelu MOSiR? W hotelu na basenach można było przenocować kadrę juniorów – albo tych, którzy chcą się przespać za 45 złotych. To nie jest konkurencja dla obiektów, w których nocleg zaczyna się od 90 zł bez śniadania. Rynkowi gracze nie zaproponują Ci noclegu za 45 zł! Trochę znam ten rynek. Robiłem w branży.
Co do hoteli to MOSiR już zamknął albo sprzedał swój pensjonacik utrzymywany m.in. z podatków prywatnych hotelarzy?
Coś też słyszałem o pokojach gościnnych w remontowanym kinie Orzeł : )
A propos przedsiębiorczości: ZUS 2012/2013 wzrósł o 39 złotych. Kasy fiskalne od 1500 zł/miesiąc.
Dom Badawczy Maison na zlecenie ZPP przeprowadził badanie poparcia przedsiębiorców dla partii politycznych. Z badania wynikają dwie kluczowe informacje:
Gwałtowny spadek poparcia dla PO – z 49% w sierpniu 2011 do 15% w styczniu 2013. Znaczny wzrost osób niezdecydowanych i osób, które nie zamierzają głosować w ogóle – aż 52% w styczniu 2013 wobec 35% w sierpniu 2011.
@Bernard – nie pingpongujmy się poprzednimi rządami. Drugą kadencję i 5 lat rządzi ten rząd, który – zanim rozkręcił się w przywdziewaniu masek pod nastrój badań społecznych – wybierany był przez przedsiębiorców jako rząd liberałów (rodowód Kongres Liberalno-Demokratyczny). Argument o tym, że samorząd wybuduje nie trafia do mnie. Trzy wielkie obiekty hotelowe w BC zbankrutowały lub są na skraju i są na sprzedaż (do sprawdzenia na Allegro). Nie przypominam sobie aby samorządy z BC tworzyły konkurencję hotelarzom.
Dodajmy, że karnet na Orkę jest najdroższym karnetem w mieście, a ceną przebija nawet ceny w klubach wrocławskich. Więc gdyby ktoś postawił fitness z podobnym sprzętem za 80 zł na miesiąc – natychmiast wygrałby rynek.
Czy PO realizuje zapotrzebowanie społeczne? Oczywiście , że tak. Środowiska okrągłostołowego i jego satelitów. Dlatego nie jest już potrzebne SLD, ani tzw. lewica. Realizuje zapotrzebowanie społeczne zleceniobiorców budujących autostrady z piasku i tych od lotniska w Modlinie.
@Bruner, a po co ktoś miałby wywalać tyle na takie maszyny w mieście w którym za chwilę ktoś wyda jego podatki, żeby mu zrobić konkurencję w branży? Byłby idiotą.
Może nikt nie postawił u nas Maca albo KFC, bo bał się że obok stanie KFC wybudowane przez MZK? : )))))))))
Multikino w Zgorzelcu nie powstało za publiczne pieniądze. Przy naszym Forum nie mamy szans ani na Cinema 3D ani na małe Multikino. Pozostaje oczywiście pytanie czy bez Forum mielibyśmy takie szanse….
Piszesz: „Zwróćmy uwagę, że obecny rząd nie uczy ludzi gospodarności i sprawności biznesowej , a uczy, że największy sukces, gloria, chwała i przedsiębiorczość – to wyrwanie kasy z UE.”
A poprzednie rządy?
Piszesz: „A kto najskuteczniej realizuje potrzeby mieszkańców? Ten kto wygrywa wybory.” PO też to dotyczy? : )
@Bernard – widzisz, ja trochę nie do końca rozumiem współczesne pojmowanie opłacalności. Pisałem kilka tygodni temu, że jakiś inwestor wywalił tu, za kilkadziesiąt milionów, tę tzw. galerię, której rachunek ekonomiczny jest dla mnie kompletną zagadką. Bo ja nie wierzę, że to zarobi na swoje utrzymanie w warunkach rynkowych. Z drugiej strony – 1/3 miasta jeździ 15 km do markowych fastfood’ów, a żadnego nie ma w granicach – nawet gminy BC. Dlaczego do Orki przychodzą ludzie? – Bo np. żaden inny fitness nie ma maszyn treningowych, które kosztują 15 tys. za sztukę – tylko jakieś starożytne ogryzki. Dlaczego ktoś z wolnego rynku nie poszedł przez ostatnie 10 lat w jakiś projekt i nie kupił 20 maszyn? Za te 200-300 tysięcy? Rrrany! W końcu są w tym mieście ludzie, którzy mają za taką kasę auta osobowe!
Dlaczego ktoś nie zbudował basenu? Dlaczego nie zbudował kina, czy teatru?
Nie możemy zapominać, że to miasto zadłuża się na potrzeby mieszkańców – a jakie są potrzeby mieszkańców? A kto najskuteczniej realizuje potrzeby mieszkańców? Ten kto wygrywa wybory. Szczególnie po raz kolejny :)
Zwróćmy uwagę, że obecny rząd nie uczy ludzi gospodarności i sprawności biznesowej , a uczy, że największy sukces, gloria, chwała i przedsiębiorczość – to wyrwanie kasy z UE.
Dlatego pytam Pana Rudyka – kto to jest obecne PO? Bo rozmycie tej formacji w każdym aspekcie – podejścia do gospodarki, spraw społecznych, podstaw ideowych – to fenomen. Ale to podziała jeszcze tylko jakiś czas. A potem już tylko:
Wessanie Orki przez ZEC (swoją drogą, jeśli to prawda – współczuję Wiesławie i odbiorcy ciepła z ZEC) to zasłona dymna. Polecam przyjrzeć się tej drugiej sprzedaży. Z czasem przyjdzie podsumować to działanie.
Widzisz, to jest troszkę takie udawanie, że samorządowe firmy działają na rynkowych zasadach. Że obowiązują je na rynku takie same zasady jak firmy prywatne.
Na pewno nikt przy zdrowych zmysłach nie zakładał, że Orka będzie szybko przynosiła zyski, jeśli zakładano jakiekolwiek zyski. Mnie bardziej martwi to, że rozbuchane „inwestycje” samorządowe wyglądają często tak jakby nie prowadzono jakichkolwiek szacunków kosztów utrzymania i przychodów. I wrażenie to dotyczy to tak samo Orki, jak teatru czy kina.
Te „inwestycje” wyglądają na realizowane trochę na zasadzie: „jakoś to będzie”. Sam wiesz, że tak się nie da prowadzić biznesu, nawet jeśli jest on samorządowy.
Przybliż Bernardzie co oznacza radzenie sobie na rynku i zabawa w wolny rynek? Jestem regularnym, abonamentowym gościem siłowni w Orce. Coraz trudniej znaleźć tam porę dnia – aby był luz, a w ciągu bieżącego miesiąca dwukrotnie już spotkałem się z sytuacją – gdy ludzie stali w kolejce, bo nie było w szatni wolnych szafek. Zadałem sobie trud – aby policzyć: 30 osób na siłowni i 30-40 osób w części basenowej. Nie znam statystyk – ale jeśli w ciągu 2 godzin widzę tam 30 osób – to łącznie, dziennie przez obiekt przewinąć się mogą 2-3 setki. Nikt przy zdrowych zmysłach nie mógł zakładać, że tego typu obiekt będzie od startu przynosił zyski. Jednocześnie każdy przy zdrowych zmysłach wie, że taki obiekt w mieście MUSI BYĆ. Równie sensowne byłyby z mojej strony dopytywanie czy Teatr Stary będzie rentowny w ciągu najbliższej dekady. I czy radzi sobie na rynku.