W ostatnim czasie w naszym pięknym grodzie widać wyraźnie aktywność prawicowo-konserwatywnej części ugrupowań politycznych. Nie bez znaczenia jest również życzliwość władz w kierunku pozyskania tego elektoratu. Stąd mamy wizytę prof. Nowaka , wystawę „posmoleńską”, uchwałę rady miasta w sprawie obrony TV Trwam i manifestację uliczną, utworzenie szkoły pijarów, debatę na temat wychowania z udziałem księdza biskupa Marka Mendyka i wiele innych pomniejszych inicjatyw. Czy to źle?
Wręcz przeciwnie. To dowód na to, że pomimo płaczu wielu autorów bobrów o psychomanipulacji, demokracja w Bolesławcu działa. Nikt nikomu nie zabrania organizowania tych spotkań. Nikt nikomu nie zabrania uczestnictwa w tych spotkaniach. Nikt nie jest z tego powodu dyskryminowany. Spotkania i debaty są relacjonowane w lokalnych mediach z telewizją włącznie.
Spotkanie z prof. Nowakiem – ok. część elektoratu ma prawo do takich przekonań. Wykład biskupa Mendyka- świetna sprawa z punktu widzenia kościoła na sprawy wychowania młodzieży. Nawet demonstracja w sprawie obrony TV TRWAM- w granicach prawa i przekonań ludzi.
Inaczej sprawa się ma, jeżeli ideologia przeobraża się lokalnie w faktyczne działania. Stąd moje poważne wątpliwości dotyczące realnych działań władz związanych z uruchomieniem w Bolesławcu szkoły zakonu pijarów.
Z szacunkiem odnoszę się do wyników dydaktycznych i wychowawczych osiąganych przez tego typu szkoły w całej Polsce. Nie wykluczam również współpracy z powstającą szkołą. Nie o szkołę jednak tu chodzi, ale o sposób jej powstawania. Zaznaczam, że nie znam szczegółów umowy zawartej między miastem z zakonem dotyczącej zasad jej funkcjonowania i finansowania, ale nasuwa mi tutaj kilka poważnych wątpliwości.
FAKTY :
- Z ostatnich dokumentów, które analizowałem w 2010 roku jako radny miasta wynikało, że wyremontowanie szkoły nr 2 (z przystosowaniem do potrzeb osób niepełnosprawnych) będzie kosztowało ok. 9,5 miliona złotych !!!!!! (WPI Miasta).
- Stan techniczny szkoły przed remontem był katastrofalny – brak dostosowania dla osób niepełnosprawnych, sanitariaty nie spełniające żadnych wymogów, waląca się aula i sala gimnastyczna.
- Aby zgodnie z prawem wpuścić do tej szkoły dzieci – 1 września 2013 – roku, należy przeprowadzić niezbędny remont.
- Zgodnie z prawem właścicielem obiektu jest w dalszym ciągu miasto – zakon ma być wieloletnim dzierżawcą.
WĄTPLIWOŚCI :
- Kto za ten remont zapłaci? Miasto (czyli MY WSZYSCY) czy dzierżawca (Zakon Pijarów)?
- Jeżeli miasto ma partycypować w kosztach remontu szkoły, to czy nie było łatwiej ten obiekt wystawić do sprzedaży z zachowaniem funkcji oświatowej? Wówczas szkoła ma właściciela, który na swój koszt dokonuje remontu i kasa miasta ma dodatkowe dochody, które obecnie katastrofalnie spadają.
- Czy jeżeli służby SANEPIDU, straży pożarnej i inspekcji pracy nie dopuszczą obiektu do użytkowania miasto będzie szukało obiektu zastępczego dla zakonu pijarów?
Mam nadzieję, że KTOŚ mądry rozwieje moje wątpliwości.