bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Nagrody za promocję miasta, czyli efekt Grumana

Piotr Roman i Bartosz Gruman

„Dziękuję rodzinie, księdzu proboszczowi i parafianom, mamie i tacie, oraz całemu zespołowi który…” – takie mowy zapewne przygotowali sobie do wygłoszenia ze sceny laureaci przyznanych dziś nagród za promocję miasta Bolesławiec w 2012 roku. Niestety, nie było im dane wygłosić dziękczynień.

Można wytłumaczyć to rzecz jasna chęcią skrócenia hurtowego wyróżniania. (Sam nie pamiętam ileż to lat temu pisaliśmy na bobrzanach, że seryjne nagradzanie np. monterów kamer internetowych, monterów latarń ulicznych czy innych grup zawodowych obniża prestiż nagród). Ja bym jednak wytłumaczył limit (jakie ładne i modne słowo) na podziękowania czymś co nazwę efektem Grumana.

Rok temu podczas gali Bartosz Gruman, prezes MKS Bolesłavia (na zdjęciu po prawej), dziękując na nagrodę złożył życzenia władzom. Życzył im, żeby przyznając finanse na sport młodzieżowy, stosowali sprawiedliwe kryteria. I tak oto skasował wszystkie dziękczynne plany tegorocznych laureatów definiując na nowo pojęcie niesportowego zachowania.

Efekt Grumana to nie pierwsze faux pas podczas gali. W pamiętnym roku 2010 po bandzie pojechał Łukasz Milde z Infinity Pain. Ale wówczas obyło się bez restrykcji. Zatem, panie Bartoszu, chcąc nie chcąc, zapisał się pan w historii tego miasta jako zawodnik dożywotnio zdyskwalifikowany w popularnym u nas sporcie co się zwie serwilizm.

———————————————————————-
foto: dzla.pl

RELACJA I ZDJĘCIA Z GALI NA STRONACH BOLEC.INFO

Exit mobile version