Nie byliście jeszcze na wystawie „U źródeł bolesławieckiej ceramiki” w naszym muzeum? To błąd! Historyczny błąd!
Wśród mnóstwa atrakcji (nie da się się podczas oglądania tej ekspozycji nie czuć szacunku dla gigantycznej pracy wykonanej przez jej twórców, Muzeum Ceramiki w Bolesławcu i Schlesisches Museum zu Görlitz) nie brak tego, co przyciągnie najmłodszych. Mamy zatem odtworzony nie tylko garncarski warsztat ale i piec wypalający ceramikę, grę komputerową z historyczną ceramiką i piaskownicę, w której przy pomocy szpachelek i miotełek każdy może zabawić się archeologa. A są i ceramiczne puzzle, możliwość malowania biskwitów a nawet filmy wideo pokazujące odtwarzanie ceramicznych naczyń z wykopanych przez archeologów naczyń.
To, co widzicie na zdjęciach, to ogromna makieta odtwarzająca Bolesławiec z roku 1805 dzięki talentom pana Zbigniewa Skopa. Wypożyczono ją specjalnie na bolesławiecką wystawę podobnie jak wiele eksponatów z kolekcji muzealnych i prywatnych. Nie da się tej ekspozycji opowiedzieć w skrócie – katalog wystawy to bardzo starannie wydana (Moniatowicz Studio) gruba księga warta więcej niż 60 zł, które trzeba za nią zapłacić.
To tylko kilka wrażeń na szybko po pierwszym i nie ostatnim kontakcie z wystawą. Idźcie i podziwiajcie – po 10 marca będzie za późno.
TUTAJ ZNAJDZIESZ WIĘCEJ INFORMACJI O WYSTAWIE I UROCZYSTOŚCI JEJ OTWARCIA