Nabijałem się kiedyś, że jedynym pomysłem władz naszego miasta na promocję Bolesławca jest to, żeby miasto się świeciło. W nocy. Nasi luminarze samorządu pod wodzą Wielkiego iLuminatora poszli jednak dalej. No bo w sumie dlaczego tylko w nocy. Przecież każdy wie, że urządzeniu elektrycznemu nic nie szkodzi bardziej niż włączanie i wyłączanie.
Przy okazji dzisiejszej iluminacji ulicy Warszawskiej (jest godzina 10.45 a latarnie świecą) zadano kłam wykluczeniu iluminacyjnemu rejonów miasta niezwiązanych z centrum i z kościołem katolickim.