Radni Rady Miasta Bolesławiec
Ostatnia sesja Rady Miasta pokazała nam, do jakich metod można się posunąć aby zdyskredytować ludzi, którzy ośmielają się mieć inne od aktualnie rządzących zdanie. Wystąpienia prezydenta Piotra Romana i jego zastępcy Kornela Filipowicza sugerujące mi prywatę i niegospodarność, włączając w to moje dziecko, nijak mają się do rzeczywistości i są zwykłym kłamstwem oraz pomówieniem. Powodem ich ataku był mój list skierowany do władz miasta z prośbą o podjęcie działań zmierzających do wykorzystania niżu demograficznego i zmniejszania liczby uczniów w klasach bolesławieckich szkół. Z ogromnym żalem stwierdzam, że przez tych panów, w sposób bezwzględny i cyniczny do politycznej rywalizacji zostało włączone moje dziecko (informując wszystkich m.in. o wieku mojej córki, szkole i klasie, w której pobiera naukę), co jest sytuacją bezprecedensową w naszym mieście. Problem przeludnionych klas natomiast został oddalony w kąt.
W trakcie obrad Rady Miasta panowie prezydenci stwierdzili, że w okresie kiedy piastowałem stanowisko zastępcy prezydenta odpowiedzialnego m.in. za sprawy oświaty tworzyłem bardziej dogodne warunki nauki w Szkole Podstawowej nr 4, sugerując że taka sytuacja była związana z faktem, że w tej placówce, w 2008 roku moja córka rozpoczęła naukę. Zarzucili mi tym samym prywatę i niegospodarność. Na poparcie swych tez panowie przedstawili dokumenty, czyli zatwierdzane przeze mnie ówcześnie arkusze organizacyjne (oraz aneks) tej szkoły. Dokumenty te, wg mnie, zostały przedstawione w sposób niepełny i wyrwany z całego kontekstu organizacji nauki w Bolesławcu. Szkoła Podstawowa nr 4 cieszyła/cieszy się ogromną popularnością wśród bolesławian. Moja córka, z uwagi na miejsce zamieszkania właściwe obwodowi, w którym znajduje się SP nr 4, została w sposób naturalny zapisana do tej placówki. Zainteresowanie tą szkołą było/jest tak duże, że zachodzi potrzeba organizowania zajęć lekcyjnych w systemie zmianowym.
Zarzucono mi, że w roczniku mojej córki (kl. I) utworzyłem w 2008 roku dodatkowy (czwarty) oddział, aby zmniejszyć liczebność dzieci w klasach. W dokumencie (fragment arkusza organizacyjnego) opublikowanym na bolesławieckich portalach widać, że 4 oddziały funkcjonowały wcześniej również na poziomie klasy II z liczbą dzieci 20+. Widać także fragment rocznika kl. III z liczbą dzieci 20+. Jest to pierwszy dowód na to, że mamy do czynienia półprawdami. Pamiętam też, że w owym czasie w innych szkołach również funkcjonowały klasy z liczbą uczniów nieprzekraczającą 29.
Za sporządzanie arkuszy organizacyjnych szkół zarządzanych przez Prezydenta Miasta odpowiedzialny jest dyrektor danej szkoły, w porozumieniu z Wydziałem Społecznym Urzędu Miasta (odpowiedzialnym m.in. za sprawy oświaty). Mówią o tym stosowne przepisy oraz corocznie wydawane i podpisywane przez Prezydenta Miasta zarządzenie w sprawie wytycznych organizacyjnych dla szkół, w którym określa się m.in. liczbę dzieci w klasach, w odniesieniu do demografii oraz określonych środków finansowych na realizację zadań oświatowych. Budżet miasta, (zawierający również wydatki oświatowe) jest osobiście kreowany i nadzorowany przez prezydenta miasta, a następnie przedkładany w formie projektu Radzie Miasta.
Jak wspomniałem, arkusze organizacyjne oraz stosowne aneksy osobiście tworzy dyrektor w porozumieniu z Wydziałem Społecznym UM. Gotowe dokumenty przedkładano mi do zatwierdzenia. Nigdy, przed stworzeniem tych dokumentów przez dyrekcję, nie sugerowałem, a tym bardziej nie nakazywałem dyrekcji szkoły, ani naczelnikowi Wydziału Społecznego czy jego zastępcy stworzyć większą liczbę oddziałów o mniejszej liczebności uczniów ze względu na moje dziecko. Byłoby to nieuczciwe, a ja wstydziłbym się prosić o coś takiego. Stawiane więc przez prezydentów tezy są nieprawdziwe i nie mają nic wspólnego z faktami. Moi współpracownicy, którzy przepracowali ze mną wiele lat, nie tylko w Urzędzie Miasta, jednostkach organizacyjnych, ale również w Radzie Miasta, znają mnie dobrze i odwołuję się teraz do ich pamięci o moim stylu pracy. Oskarżający mnie prezydenci nie udowodnili, że były jakieś naciski czy sugestie z mojej strony w tym zakresie. Nie dysponują żadnymi dowodami oprócz dokumentów, które przecież w żaden sposób nie świadczą o zamiarze stosowania przeze mnie prywaty. Pokazują wręcz zupełnie co innego.
Prezydent miasta podczas ostatniej sesji Rady dał do zrozumienia obecnym, że tak ufał swoim zastępcom, że (cyt.) „nie wtrącał się do wszystkiego”, a o aneksie do arkusza organizacyjnego tej szkoły mógł wiedzy nie mieć. Trochę to dziwne, wszak jeden oddział szkolny to roczny koszt ok. 150 tys. zł. Trudno zatem byłoby ukryć taki wydatek. Wszystkie ruchy generujące koszty, nawet te najmniejsze, muszą być osobiście omawiane w gronie prezydentów miasta i naczelnika właściwego wydziału Urzędu Miasta. Tłumaczenie się niewiedzą o tak istotnym wydatku (powstaniu kolejnego oddziału) jest więc mocno naciągane. Poza tym byłem zastępcą prezydenta z ramienia koalicjanta (Ziemi Bolesławieckiej) i w związku z tym moje decyzje były pod szczególnym nadzorem. Bez zgody prezydenta często nie mogłem zadecydować o przekazaniu 100 zł więcej, choćby na potrzeby młodzieżowego klubu sportowego.
Nieprawdą zatem jest, że prezydent o przedmiotowym aneksie wiedzy mógł nie mieć. Piotr Roman osobiście informował o tym i podobnych dokumentach w swoim „Sprawozdaniu z ważniejszych działań prezydenta miasta podjętych w okresie międzysesyjnym” przedstawionym podczas XXIX sesji Rady Miasta w dniu 29 października 2008r., co udokumentowane jest również w protokole sesji Rady Miasta nr XXIX/08 z dnia 29 X 2008r. Sprawozdanie jest podpisane przez prezydenta miasta i osobiście było prezentowane przez niego podczas sesji w październiku 2008r. (Oba dokumenty dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej). Ze swojej pracy w Urzędzie pamiętam, że do sprawozdań ze swoich działań międzysesyjnych prezydent bardzo dokładnie się przygotowywał, a każdy ruch, który mógł powodować koszty był przez niego sprawdzany. Mam nadzieję, że tak jest w dalszym ciągu.
Przyznam też Państwu, że pełnienie przeze mnie funkcji zastępcy prezydenta w kontekście obecności mojej córki w Szkole Podstawowej nr 4 dla tej placówki było swoistym przekleństwem. Od lat bowiem społeczność szkolna marzyła o nowym boisku przy tej szkole. Plany budowy boiska istniały za czasów mojej wiceprezydentury, a ówczesne było w najgorszym stanie technicznym spośród innych placówek. Boisko przy szkole powstało w pierwszym możliwym roku budżetowym po tym jak zostałem odwołany z funkcji zastępcy prezydenta. Miało być etycznie i zapewne tak było. Oczywistym jest również, że nie pisałbym dzisiaj listu otwartego do władz miasta z prośbą o zajęcie się tematem przeludnionych klas, gdybym kilka lat temu układał organizację szkoły w ten sposób, aby polepszyć warunki nauki tylko dla swojego dziecka. Byłby to przecież klasyczny „strzał w kolano” z mojej strony.
Mam nadzieję, że powyższe fakty przekazane Państwu pozwolą wyrobić sobie ocenę całej sytuacji i zrozumieją Państwo prawdziwe powody wyciągania „kwitów” na Małkowskiego. Przykre jest to, że panowie nie potrafią rywalizować po męsku, na argumenty, tylko postanowili bez pardonu walczyć ze mną przywołując w swoich wywodach moje dziecko.
Szanowni Państwo! Chcę być daleko od prowadzenia polityki w takim stylu i chcę wierzyć, że nigdy się to nie powtórzy. Cała ta sytuacja dotknęła mnie nie tyle jako osobę publiczną, ale przede wszystkim jako ojca oraz jako Maćka – byłego ucznia młodego, cieszącego się wśród dzieci ogromnym autorytetem polonisty i pedagoga Kornela Filipowicza, który uczył nas jak ważne w życiu są wypowiadane słowa oraz jak ważna jest prawda i honor. Co z tego zostało?…
Z wyrazami szacunku
Maciej Małkowski
Bolesławiec, 4 XI 2012
Kolego sympatyczny… pardon, Panie Kolego (ile to już razy przechodził Pan ze mną na „ty”? :) ) Nie wiem jak Pan, ale ja i zapewne również czytelnicy Pańskiego portalu czytają dany artykuł raz… no może dwa. Moja wypowiedź, którą był Pan łaskaw zamieścić pod artykułem nie były wyjaśnieniem sprawy tylko moją reakcją „na gorąco” i stwierdzeniem pewnych faktów, przed wysłuchaniem nagrania z sesji; i za to jeszcze raz dziękuję. Merytoryczne wyjaśnienia, które podlinkował Pan pod artykułem (już przeczytanym), pojawiły się z oczywistych powodów kilka dni później i zostały przesłane do wszystkich zainteresowanych bądź zaangażowanych redakcji. O tym, że podlinkował Pan moje wyjaśnienia właśnie w tamtym miejscu dowiaduję się dzisiaj tu, na „Fejsie”. Zatem szersze grono czytelników II wiedzy o tym nie ma i nie zna prawdy. Pańskie działania w tym zakresie to taka „musztarda po obiedzie” i doskonale Pan o tym wie. Oczywiście, to Pana prywatny portal i może Pan sobie na nim pisać co się Panu rzewnie podoba, albo pisać o tym czego ktoś inny oczekuje. Inne redakcje potrafiły zachować się fair zamieszczając moje wyjaśnienia jako osobny artykuł, bo tego właśnie wymaga rzetelność dziennikarska, aby dawać wszystkim równe szanse. Dzięki nim moje wyjaśnienia trafiły do tysięcy bolesławian, zarówno internautów jak i czytających gazety bolec.info oraz bobrzanin.pl. Piszę o tym dlatego, bo często mówi Pan o swojej rzetelności…
Link do Pana kolejnych wyjaśnień jest od dawna w naszym materiale dotyczącym wydarzeń na sesji http://www.istotne.pl/a7777.php. Linkujemy bezpośrednio do "Bobrzan". Nie rozumiem, dlaczego najpierw Pan osobiście dziękuje za publikację pierwszych wyjaśnień, a potem wyzłośliwia się, gdy z kolejnych wyjaśnień nie robimy następnej informacji…
@ Maciek
I co z tego wynika?
Tylko będąc po PRAWICY Boga Ojca otrzyma się łaskę bożą.
Czyli socjalista nie może być katolikiem .
Przykład : Socjalista jest przeciwny karze śmierci za morderstwo (słowa Boga do Mojżesza- a Ty odciągniesz go od ołtarza i zabijesz go). Brevik 83 zamordowane osoby , wyrok 21 lat !
Fragment Ewangelii wg św. Marka (12,38-44) odczytanej dzisiaj, podczas uroczystej Mszy Św. w intencji Ojczyzny z udziałem władz miasta, w Bazylice Maryjnej: "Jezus nauczając mówił do zgromadzonych: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok»(…)"
Fragment Ewangelii wg św. Marka (12,38-44) odczytanej dzisiaj, podczas uroczystej Mszy Św. w intencji Ojczyzny z udziałem władz miasta, w Bazylice Maryjnej: "Jezus nauczając mówił do zgromadzonych: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok»(…)"
Przepraszam ,że trochę trolling ale nie mogłem się powstrzymać ! A i temat sie zgadza.
Kontrowersyjna ustawa „śmieciowa”
-istotne informacje
Nie wiem co w tym takiego kontrowersyjnego . Wiadomym jest ,że samorząd chciałby posiadać monopol na odbieranie odpadów komunalnych . Ogłoszenie przetargu na odbiór odpadów wymusza konkurencyjność.
Inna sprawą jest sam fakt istnienia przetargu (a nie licytacji).
Liczby nie kłamią , 126 zł za wywóz 1m3 gruzu, to chyba lekka przesada :)))
Niektóre firmy aż się proszą o tego typu „odpad”, mało tego są skłonne zapłacić . Czy gmina nastawiona jest na zysk z
tejże działalności własnej . Jak tak to nie robi tego zgodnie z prawem „antymonopolowym”. Tego jakoś nie zauważyli nasi
samorządowcy (hutnicy , W-F, mechanicy , sklepikarze ) .
Z którym artykułem Konstytucji niezgodna jest ta ustawa?
Czytam dalej „naruszają konstytucyjne zasady państwa prawa demokratycznego” , większej bzdury nie słyszałem .
Prawo w demokracji ma ten kto ma większość , to nie jest republika gdzie prawo jest święte i
żaden motłoch demokratycznie (wybory) nie może tego zmienić . Demokracja to państwo bezprawia !
Jak mawiał Arystoteles „Demokracja to rządy hien nad osłami” . Jeżeli połączymy ustrój demokratyczny politycznie z socjalnym gospodarczo to przybiera na znaczeniu powyższy cytat .Ale to już wtedy jest Oligarchia !
co do dalszych bzdur serwowanych społeczeństwu opisanych w gazecie info.
Ks. Jarosiewicz , Karol Stasiak i Cezary Przybylski zapraszają na uroczyste obchody 11 listopada.
1. Panowie niech się nauczą co to jest suwerenność – suweren .
od 1 grudnia 2009 roku państwo Polskie nie jest państwem suwerennym .
2.Mam nadzieję ,że nie kochają Piłsudskiego tylko Ojczyznę . Bo przypomnę ów Marszałek był założycielem PPS (Polska Partia Socjalistyczna )
Rzeczywiście zawaliłem z H.B. i jego życiorysie . postaram się to szybko naprawić .
Kużwa mówie jak polityk.
Jako ,że prosty człowiek jestem , prosto postaram się odpowiedzieć .
1. Co do Huberta Bonina – nie miałem sposobności zaopatrzyć się w wiedzę mi potrzebną . Powód prozaiczny – brak czasu .
2. Co do wsi i miast prywatnych .
„Ordynacja zamojska ” mówi to coś Panu (była do 1945 roku)? Prywatne zawsze jest lepsze. (pomijam szczegóły)
3. Co do zawodów ;
Rzeczywiście lekarz to zawód raczej regulowany , choć nie koniecznie . Sędzia , prokurator ,policjant to zawody gdzie powinno się tworzyć regulacje(pewne zasady, kto może być) . Ale czy elektryk nie może być rolnikiem ?Ówczesne prawo tego zabrania. Dalszych regulacji nie muszę przytaczać bo sam system się już skompromitował (regulacja o taksówkarzach)
4.cytuję:
„Tylko wyobraź Se Pan, panie Danielu, że jak państwo uchwali ustawę, że licencję na ”
Państwo nie może wpieprzać się w gospodarkę . Kapitalizm popełnia błędy każdego dnia ale wykonuje równocześnie ogrom autoregulacji . Samoczynnie reguluje gospodarkę . Większość społeczeństwa wie lepiej co kupić niż jakiś tam urzędnik. Przypomnę : Banan ma być krzywy , ogórek prosty , marchew to owoc , a ślimak rybą!
5.cytuję:
Pan się zachowuje podobnie do tych z bolszewickich trójek robotniczo-chłopskich, co to gówno wiedzieli, do szkół nie chodzili, ledwie czytać i pisać umieli, a w sam raz na komisarzy ludowych od elektryfikacji czy polityki zagranicznej.
Ja nie jestem jakimś wykształciuchem , wiem swoje , trochę czytam , nie jestem lemingiem. Ale wiem jedno , że społeczeństwo i Pan jest przykładem , nie jest w stanie ogarnąć różnic między socjalnym, państwem a kapitalizmem. Od 150 lat wpaja się w człowieka jakieś głupie idee a on bez krzty rozumu przyswaja je. Trochę mnie to nie dziwi , bo opiera się na podstawowych odruchach jak pomoc biednym itp. (co jest oczywiście pozytywne)
Tylko pytanie : dlaczego państwo uzurpuje sobie prawo pomocy , usług medycznych , emerytur państwowych itd.
Ubolewam tylko nad tym ,że ludzie nie są w stanie myśleć o wolności (chociaż o tej gospodarczej)
pozdrawiam
„iż Hubert Bonin, to właściwie Hubert von Bonin i krewny bunzlauerskiej Rozalii Joanny von Bonin.”
cemoi07, chlpoczyku jak on tobie to udowodni, ty podales ta kaczke to podaj zrodla, dowody (najlepiej drzewo).
wiesz ile to pracy, znalezc pokrewienstwo. to co najmniej pol roku badan genealogicznych i nie w boleslawcu a dalekoko na polnocny wschod. to, ze masz bujna fantazje nie jest nikomu obce.
Wielce szanowny Panie Danielu,
widzę, ze dużo wysiłku i zaangażowania poświęca Pan w publikowanie komentarzy nt. zagadnień gospodarczych czy politycznych.
Ponieważ nie chciałbym, aby odnosił Pan, skądinąd przykre odczucie, że pańskie posty nie są czytane, pocieszę Pana, że ja znów jeden przeczytałem, i mam do Pana pewne uwagi.
Najpierw, ot takie retoryczne pytanie – czy chciałby leczyć się Pan u doktora, który posiada wykształcenie medyczne, praktykę i wiedzę medyczną odpowiadającą poziomem pańskiemu wykształceniu, praktyce i wiedzy ekonomicznej czy prawnej? czy oddałby Pan swój samochód do naprawy komuś, kto uczył się na i jako inseminator praktykuje?
… a Pan ciągle dzieli się swoją wiedzą prawno-ekonomiczną na forum, i – CIĄGLE PIEPRZY, od rzeczy.
cyt. „Jak będzie wszystko prywatne to nie będzie obsadzania pociotków !”
– to znaczy sie co? – wsie i miasta mają być prywatne, jak kiedyś?, bo w Polsce mało już co jest państwowe. Wszystkie te KGHM-y PKP-y etc. to są spółki prawa handlowego – PRYWATNE, a państwo gdzie? Oczywiście państwu zostawi Pan tylko i wyłącznie sferę normatywno-legislacyjną.
Tylko wyobraź Se Pan, panie Danielu, że jak państwo uchwali ustawę, że licencję na handel pietruszką dostać mogą tylko wysocy, ponad metr dziewięćdziesiąt, niebieskoocy blondyni, a prezydentami, czy wójtami mogą być wybierani tylko ci którzy legitymują się cenzusem majątkowym o minimalnej wysokości.., itd., to zawsze będzie ktoś kto bedzie miał narzędzia do sadowienia swoich pociotków – wszędzie od straganu, przez KGHM-y do ministerstw.
Pan się zachowuje podobnie do tych z bolszewickich trójek robotniczo-chłopskich, co to gówno wiedzieli, do szkół nie chodzili, ledwie czytać i pisać umieli, a w sam raz na komisarzy ludowych od elektryfikacji czy polityki zagranicznej.
Ja nawet nie mam pewności czy będzie Pan wiedział od czego te przymiotniki, ale pieprzy Pan, szanowny Panie jakieś fourieryczno-hayekowe poplątanie z pomieszaniem, tak, że deprecjonuje Pan boberki do cna.
Daruj Se Pan, wstydu oszczędź!
I jeszcze raz, parę tygodni temu obiecał Pan, publicznie i na piśmie, a propos „moich rewelacji” przy temacie -Bolesławiec podzielony pomnikami, zweryfikować podaną przeze mnie informację, iż Hubert Bonin, to właściwie Hubert von Bonin i krewny bunzlauerskiej Rozalii Joanny von Bonin.
Jak się daje publicznie słowo, należy go dotrzymać – Adel verpflichtet!
W przypadku Bolesławca sprawdziłoby się pojęcie "purpurowego srebra" z książki Waldemara Łysiaka pod tytułem (chyba) "Święte psy". Założenie jest takie że krew z oczy Judasza zabarwiła srebrniki i mają one moc kupowania dusz. Srebrniki zmieszane z kolejnymi tworzą kolejne purpurowe srebro które oczywiście, w powieści, jest najlepszym na świecie narzędziem korupcyjnym i przedmiotem pożądania władz.
Pasuje?
Swoją drogą powieść polecam choć autor jej nie dokończył i kiedy czytelnik się wkręca to dostaje jedynie streszczenie planowanych do napisania rozdziałów : )
Sprostowanie za milczenie więc będzie! :|
srebrnikiem znaczy :)
Milczenie jest złotem.
Im milczeć widocznie wypada… ;)
@Alex
Co do betonowych oskarżeń masz rację .
Ale pamiętaj ,wybory nic nie zmienią jak będzie obowiązywał obecny ustrój polityczny.
„Nie ważna jest wymiana świń przy korycie tylko likwidacja tego koryta”
Jak będzie wszystko prywatne to nie będzie obsadzania pociotków !
Ja bym powiedzial ze dodatkowo na bolcu ale niech ci bedzie:)
powodzenia
Od kilkunastu lat zastanawiam się, dlaczego społeczeństwa tzw. małych ojczyzn ciągle głosują na ludzi, którzy w poprzednim systemie społeczno – politycznym byli miernymi nauczycielami, a kiedy system upadł uroiło im się w głowach że będą doskonałymi samorządowcami w odrodzonej ojczyźnie. Roman, Zieliński, Filipowicz itd., to w chwili obecnej towarzystwo wzajemnej adoracji. Niczego nowego już nie są w stanie wnieść do funkcjonowania gminy po kolejnych wyborach (nie chcę nawet myśleć, że mógłbym zobaczyć ich za dwa lata w ratuszu). Wręcz przeciwnie. Gdyby jednak tak się stało, to w dodatku zostaną jeszcze większymi bucami niż są teraz. Zarzuty stawiane przez Romana Małkowskiemu są absurdalne i nie trzeba posiadać dużej wiedzy na temat funkcjonowania oświaty w mieście żeby to zobaczyć. Problem leży gdzie indziej. Myślę, że panowie prezydenci po prostu się Małkowskiego boją, bo czują zagrożenie. Więc nie zaszkodzi go troszeczkę zdyskredytować w oczach bolesławian, bo a nuż Maciek wystartuje w wyborach i nie daj Boże przebije Piotrka? Podejrzewam, że taka opcja panom prezydentom wraz z sekretarzem Jurkiem (spalił się chłopina w Lubaniu jako burmistrz, ale wrócił do miasta nad Kwisą jako przewodniczący Rady Nadzorczej LPWiK, po tym jak szefem w lubańskim magistracie został jego wierny uczeń Arek ) nie śniła się w najstraszniejszych koszmarach. Co ja piszę?! A może właśnie oni wszyscy mieli właśnie taki koszmar?
W zasadzie to tego "nie lubię". Od razu to zauważyłam.
Niniejszy tekst został przeze mnie wysłany do redakcji Bolec.Info oraz Istotne.pl, ponieważ opisywały one kłamstwa prezydenta pod moim adresem. Moje wyjaśnienia ukazały się jednak wyłącznie na łamach Bolec.info (dodatkowo na bobrzanin.pl). Redakcja Istotne.pl rzetelnie milczy i glancuje zapewnie.
Niniejszy tekst został przeze mnie wysłany do redakcji Bolec.Info oraz Istotne.pl, ponieważ opisywały one kłamstwa prezydenta pod moim adresem. Moje wyjaśnienia ukazały się jednak wyłącznie na łamach Bolec.info (dodatkowo na bobrzanin.pl). Redakcja Istotne.pl rzetelnie milczy i glancuje zapewnie.
W zasadzie to tego "nie lubię". Od razu to zauważyłam.
współczuję Macieju, ale niestety polityka i fair play to pojęcia wyjątkowo dalekie od siebie. To dlatego często po wielu dziesiątkach lat historycy mają okazję odkrywać prawdę…
Może po prostu staraj się mniej o dobro innych, bo to dość mało popularne jest w tym fachu. Spójrz gdybyś zrobił tak jak to wspomniani panowie sugerowali przynajmniej nie zdenerwowałbyś się.
Abstrahując trochę od Twojej osoby to trochę szkoda, że taki fajny pomysł zostanie odrzucony. Przecież mniejsza liczba uczniów w klasach prowadzi do zwiększenia skuteczności nauczania i ba… więcej nauczycieli miałoby pracę. Niechby to nawet było jednego nauczyciela więcej …już warto, i niech by nawet oceny uczniów wzrosły o niecały stopień …też moim zdaniem warto.
powodzenia
Ja bym powiedzial ze dodatkowo na bolcu ale niech ci bedzie:)
Im milczeć widocznie wypada… ;)
Milczenie jest złotem.
srebrnikiem znaczy :)
Sprostowanie za milczenie więc będzie! :|
W przypadku Bolesławca sprawdziłoby się pojęcie "purpurowego srebra" z książki Waldemara Łysiaka pod tytułem (chyba) "Święte psy". Założenie jest takie że krew z oczy Judasza zabarwiła srebrniki i mają one moc kupowania dusz. Srebrniki zmieszane z kolejnymi tworzą kolejne purpurowe srebro które oczywiście, w powieści, jest najlepszym na świecie narzędziem korupcyjnym i przedmiotem pożądania władz.
Pasuje?
Swoją drogą powieść polecam choć autor jej nie dokończył i kiedy czytelnik się wkręca to dostaje jedynie streszczenie planowanych do napisania rozdziałów : )
Link do Pana kolejnych wyjaśnień jest od dawna w naszym materiale dotyczącym wydarzeń na sesji http://www.istotne.pl/a7777.php. Linkujemy bezpośrednio do "Bobrzan". Nie rozumiem, dlaczego najpierw Pan osobiście dziękuje za publikację pierwszych wyjaśnień, a potem wyzłośliwia się, gdy z kolejnych wyjaśnień nie robimy następnej informacji…
Kolego sympatyczny… pardon, Panie Kolego (ile to już razy przechodził Pan ze mną na „ty”? :) ) Nie wiem jak Pan, ale ja i zapewne również czytelnicy Pańskiego portalu czytają dany artykuł raz… no może dwa. Moja wypowiedź, którą był Pan łaskaw zamieścić pod artykułem nie były wyjaśnieniem sprawy tylko moją reakcją „na gorąco” i stwierdzeniem pewnych faktów, przed wysłuchaniem nagrania z sesji; i za to jeszcze raz dziękuję. Merytoryczne wyjaśnienia, które podlinkował Pan pod artykułem (już przeczytanym), pojawiły się z oczywistych powodów kilka dni później i zostały przesłane do wszystkich zainteresowanych bądź zaangażowanych redakcji. O tym, że podlinkował Pan moje wyjaśnienia właśnie w tamtym miejscu dowiaduję się dzisiaj tu, na „Fejsie”. Zatem szersze grono czytelników II wiedzy o tym nie ma i nie zna prawdy. Pańskie działania w tym zakresie to taka „musztarda po obiedzie” i doskonale Pan o tym wie. Oczywiście, to Pana prywatny portal i może Pan sobie na nim pisać co się Panu rzewnie podoba, albo pisać o tym czego ktoś inny oczekuje. Inne redakcje potrafiły zachować się fair zamieszczając moje wyjaśnienia jako osobny artykuł, bo tego właśnie wymaga rzetelność dziennikarska, aby dawać wszystkim równe szanse. Dzięki nim moje wyjaśnienia trafiły do tysięcy bolesławian, zarówno internautów jak i czytających gazety bolec.info oraz bobrzanin.pl. Piszę o tym dlatego, bo często mówi Pan o swojej rzetelności…
Kuźwa zapomniałbym przecież każdy rodzic wysyłający swoje pociechy do przedszkola płaci miesięcznie 300zł X 30 dzieci to jakieś 9000zł miesięcznie . Społeczeństwo na dzień dzisiejszy jest po prostu okradane .
jeden oddział szkolny 150 tyś za rok!!! Przeraża mnie ta kwota!
Wychodzi na to ,że na utrzymanie nauczycielki wynajęcie 30 m2 sali , ogrzanie , koszty modernizacji raz na rok to koszt miesięczny 12,5 tyś zł.
miesięcznie:
nauczyciel 4000zł
wynajęcie sali na 6 godzin 2000zł
ogrzanie miesięcznie 2000zł
składka remontowa 500zł
dalej nie wiem gdzie wydać 4000zł
pomijam cały fakt dotyczący opodatkowania (w ogrzewaniu jest akcyza nie mała , podatek dochodowy itd. )
do tego dochodzi cały koszt utrzymania urzędasów którzy te pieniądze rozdają , kuratorium itp.
oczywiście tak do usranej śmierci płacimy za to szkolnictwo „edukację” .
I jaki mamy poziom edukacji? No inż. nawet dziury pod metro nie potrafią wykopać w XXI wieku . Na początku XX wieku rolnicy w Paryżu wybudowali metro o wiele szybciej i nic się tam nie waliło !
ten system trzeba rozpieprzyć jak najszybciej