paź 31, 2012
7098 Wyświetleń
5 0

Łrzeczpospolita, czyli rumieniec orła

Napisany przez

Wczorajsza wpadka Rzepy to tylko kolejny przejaw degradacji mediów. I choć wiele osób ta wpadka cieszy, cieszyć się nie ma z czego. Rzepa obniża loty od jakiegoś czasu, jak większość mediów w tym kraju i było to widać nawet na naszym, lokalnym podwórku, którym dziennik zajmował się wybitnie nieporadnie. Orzeł w logo gazety rumieni się nie od wczoraj.

Dość przypomnieć artykuł o spocie Kwaśniewskiego brzmiący jak wyborcza agitka, czy bzdurny tekst mówiący m.in. o promocji Bolesławca. Oba te materiały, choć są niczym przy wczorajszej wpadce, były dla mnie przejawem jakiejś choroby toczącej znany z rzetelności dziennik. Założyłem sobie po tamtych lokalnych wpadkach, a nie jest to założenie bezpodstawne, że Rzepa ma w naszych stronach jakiegoś inspiratora, który sugerował wyżej wspomniane tematy i ich interpretacje. I nic w tym złego, bo każde medium na takich inspiratorach się opiera. Ale traktowanie ich bezkrytycznie to już głupota.

Dlaczego o tym piszę? Bo wydaje mi się, że Cezarego Gmyza mógł ktoś celowo wsadzić na trotyl i nitroglicerynę, celowo wsadzić na minę. Dziennikarz ten słynie ze świetnych kontaktów i źródeł w kręgach władzy i nie tylko. Wiedza o tym nie jest tajemnicą, również dla tych, którzy chcieliby jego, Rzepę i przy okazji Kaczyńskiego ośmieszyć. (Tak wiem, że zdaniem wielu Kaczyńskiego już ośmieszać nie trzeba). Gdybym, będąc jakimś mechanikiem medialnym PO, chciał wysadzić w powietrze krytycznego dziennikarza, ośmieszyć tytuł, dla którego on pracuje, a przy okazji nadać bardziej jaskrawy kolor łatce oszołomstwa przypiętej już dawno opozycji… No powiedzcie mi, czy to nie byłby dobry plan? Czy spieszono się z dementi?

Identyfikujemy źródła dziennikarza w naszych szeregach, sprzedajemy coś fajnego, aby pismak zaufał im jeszcze bardziej, a potem sru trotylem, którego swąd za Rzepą, Gmyzem i (daj Boże) za Wróblewskim ciągnąć się będzie latami.

Wiem, moja powyższa zabawa w interpretację faktów jest raczej trudna do potwierdzenia i brzmi niezbyt pewnie. Ale przecież takimi zabawami interpretacyjnymi zajmuje się połowa narodu. Bo niesprawdzona informacja Rzepy i reakcje na nią potwierdziły rzecz ważną – brak zaufania do oficjalnej interpretacji wydarzeń z 10 kwietnia. Pomyślmy jak łatwo uwierzyliśmy w ten trotyl i nitroglicerynę. Pomyślmy, że wciąż dopuszczamy inne scenariusze tamtego dnia. Wydarzenia nieracjonalne trudno zracjonalizować. Szukamy wytłumaczeń, usprawiedliwień i motywów.

I chyba z tym ostatnim, z motywami, mamy największy problem. Bo o ile jesteśmy czasem w stanie uwierzyć, że smoleńska tragedia nie była tylko wypadkową głupoty, niedbałości, bałaganu, olewania procedur, błędów i szokującego zespolenia w jednym dniu tego wszystkiego, to w zamach trudno uwierzyć. I to chyba nie dlatego, że zamachu nie dałoby się zorganizować (choć przy panującym podczas przygotowania tego lotu bałaganie każdy zamachowiec zszedłby z powodu nerwów i nieprzewidywalności działań). Zamach dałoby się zorganizować. Tylko po co?

Ja wiem, że wyznawcy teorii zamachu smoleńskiego powiedzą, że prezydent Kaczyński był solą w oku Rosjan i zagrożeniem dla tego mocarstwa albo wymyślą inne tego typu bzdury. Nie wierzę. Nawet jeśli był niewygodny to raczej w kategoriach drzazgi, niż belki.

Gdybym miał uwierzyć w teorię zamachu to szukałbym jego motywów tam, gdzie bywają nasi żołnierze. To jest zdecydowanie mniej absurdalny tok myślenia. Za Talibami, jako sprawcami zamachu przemawia m.in. fakt, że nikt ich nie podejrzewa, co powinno wzbudzić podejrzliwości przynajmniej komisji Antoniego Macierewicza.

Kategorie:
Łętowski · Smoleńsk
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Łrzeczpospolita, czyli rumieniec orła

  • Przyp. – Mariusz Staniszewski – był szefem działu krajowego „Rz” zwolnionym po publikacji „Trotyl we wraku tupolewa” przez wydawcę wraz z Cezarym Gmyzem, red. nacz. T. Wróblewskim i jego zastępcą – B.Marczukiem.

    Bruner 18/10/2016 15:57 Odpowiedz
  • Wczoraj, 17.10.2016, warszawski sąd orzekł wyrok na korzyść dawnego dziennikarza „Rzeczpospolitej”, Mariusza Staniszewskiego, uznając jego zwolnienie za bezpodstawne. Jak podał Staniszewski, „w uzasadnieniu ustnym sąd stwierdził, że nie było powodu, by kwestionować rzetelność artykułu, zaś tekst był przygotowany i napisany z dochowaniem standardów dziennikarskich”. Nieprawomocny wyrok w tej sprawie zapadł już w listopadzie 2015 roku, a sąd przyznał wtedy Staniszewskiemu trzymiesięczną pensję. Wszystkie sądowe procesy w tej sprawie wygrał też z wydawcą „Rz” – Cezary Gmyz.

    Bruner 18/10/2016 15:48 Odpowiedz
  • @Bernard, Twoje wszystkie wnioski, jak przewidywałem, okazały się chybione.
    Jeśli już ktoś wsadził kogoś na minę, to mainstreamowe media Ciebie.

    To kolejna ilustracja, że nie ma tak marnego kitu, jakiego nie dałoby się wcisnąć lemingom. Prokuratura wojskowa stwierdziła, że żadnego trotylu nie było, a w ogóle to on był z II wojny albo od żołnierzy lecących do Afganistanu;-) Jakby było mało, to pierwsze wyniki badań będą po 3 latach od katastrofy! O ile w ogóle, bo prokuratorzy znając otwartość, szybkość i rzetelność Rosjan, na wszelki wypadek zostawili wszystkie pobrane próbki w Moskwie ;-)
    Lemingi łyknęły to tradycyjnie – bez mrugnięcia okiem, tak samo jak to, że Hajdarowicz pozostawił zastępcę naczelnego, który decydował o publikacji, a w zamian odwołał tego, co był wtedy na urlopie.
    Oczywiście media nawet nie mruknęły nt. pasa bezpieczeństwa z Tutki, który przy braku czujności naszych służb (normalnie to pilnują skrupulatnie, by niczego nie można było się dotknąć!), rodzina ofiary wypadku dała do zbadania w laboratorium amerykańskim (ma wszystkie wymagane certyfikaty!). Amerykanie też wykryli trotyl, ale o tym sza!
    A w ogóle to na ołtarzu polityki Hajdarowicz zarżnął kurę znoszącą mu dotychczas złote jaja. Co mu obiecano w zamian, nie wiadomo, ale że zrobił to dla idei – nie uwierzę!

    nKostas 23/11/2012 10:29 Odpowiedz
  • Tym razem nie na stacji benzynowej. Ani nie na cmentarzu ;-)
    http://www.wprost.pl/ar/355798/Gras-i-Hajdarowicz-spotkali-sie-w-nocy-przed-domem-Grasia/

    nKostas 12/11/2012 10:14 Odpowiedz
  • Nieoficjalna informacja: Cezary Gmyz został dyscyplinarnie zwolniony z Rzeczpospolitej.

    Bruner 05/11/2012 18:26 Odpowiedz
  • Gmyza nikt nie wprowadził w błąd. To opinia publiczna została okłamana przez rząd i prokuraturę „ze względu na rację stanu”

    Prokurator generalny twierdzi, że poinformował Wróblewskiego o tym, że „podczas oględzin i badań wraku Tu -154 narzędzia pomiarowe wykorzystywane przez biegłych wykazały obecność materiałów wysokoenergetycznych, podobnych do materiałów wybuchowych”.

    Żrdódła: Radio ZET, Interia.pl

    Bruner 05/11/2012 17:10 Odpowiedz
  • Sądząc po komentarzach, mgła smoleńska zasnuła umysły większości dziennikarzy i znacznej części Polaków. Bredzą oni ni pri cziom o teoriach spiskowych, zupełnie nie zauważając gigantycznego słonia w tym składzie porcelany. O słoniu tym pisałem w tym artykule: https://bobrzanie.pl/2011/05/24/nkostas/wypominki-smolenskie i w dyskusji pod nim. I dalej nikogo słoń nie dziwi, więc takie parametry w skrócie:
    1. Zgodnie z raportem komisji Milera Tutka wcale nie lądowała!. Wcześniej kapitan Protasiuk zapowiedział „rozpoznamy do 100 metrów i odejdziemy w automacie. Na wysokości 100 m jest w stenogramach komenda kapitana „odchodzimy”. Sprawdźcie sobie! A skoro nie lądowali, to co się stało?
    2. Ofiara seryjnego samobójcy – chorąży Muś zeznał do protokołu, że dyspozytorzy rosyjscy nakazywali zejście do 50 m. Potwierdził znów ostatnio w zeznaniach pilot Wosztyl (mimo, że na pewno bał się „samobójstwa”). Oznacza to, że Rosjanie manipulowali przy czarnych skrzynkach (w stenogramach nie ma śladu tej komendy)
    3. Rosjanie nie próbowali nikogo ratować, mimo że nawet pożaru nie było – rzecz bez precedensu w katastrofach.
    4. Brzoza nie funkcjonuje w oficjalnych materiałach jako przyczyna katastrofy. Nawet w raporcie MAK. Może dlatego, że samolot nie zszedł z linii lot po „zderzeniu” z brzozą, a znacznie dalej.
    5. Polacy niczego nie próbowali badać: nie uczestniczyli w przeprowadzaniu sekcji, nie zbadali wraku ani mitycznej brzozy. Ba! Zabronili przeprowadzania sekcji w kraju!
    6. Rosjanie dewastowali i cieli wrak już 11 – kiedy nie wszystkie ciała zostały odnalezione, zdjęli 1 m ziemi z miejsca katastrofy a samo miejsce zabetonowali. Wycięto wszystkie zarośla z trasy „lądowania” samolotu. Umyli wrak! Po co?
    7. Polska strona odrzuciła pomoc NATO i USA w śledztwie, odmówiła udziału w sekcji wybitnego specjalisty.
    8.Polska strona pobrała próbki z wraku dopiero po 2 latach od katastrofy. Zostawiając je potem w rosyjskich rękach. Rzecz bez precedensu w historii katastrof lotniczych – Polacy nie zbadali NICZEGO!
    9.Wszyscy winni zaniedbań w przygotowaniu wizyty i kłamiący po katastrofie zostali awansowani lub odznaczeni!

    nKostas 05/11/2012 16:00 Odpowiedz
  • @Bruner
    faktycznie przegięcie i to jeszcze mało kwiatków więcej liści

    Daniel 05/11/2012 08:23 Odpowiedz
  • Tu mamy tekst na interesujący nas temat – który wielowymiarowo pokazuje konteksty zagadnienia, którego właśnie jesteśmy świadkami:

    http://wiadomosci.wp.pl/title,Jesli-ktos-zdolal-podlozyc-bomby-przed-odlotem-to-na-pewno-nie-Rosjanie,wid,15055026,wiadomosc.html

    Wojskowy zamach stanu z udziałem Komorowskiego i ruchawka na całą Europę? Jeśli tylko Kreml będzie miał taką potrzebę…

    Bruner 04/11/2012 22:16 Odpowiedz
  • „Okej. Żarty żartami ale Tusk i jego fajfusy przegięły pałę. Czy wiecie że pierwszy raz od 30 lat zdrożał gram marihuany? Od Białegostoku do Gubina minimalna cena skoczyła w w ostatnich miesiącach do 40 PLN. Czas rewolty jest bliski!”

    Bruner 04/11/2012 21:53 Odpowiedz
  • bernard ty przestan mówić o procedurach . sprawa jest prosta . betonowa brzoza rozszarpała TU 154 bo jarek zadzwonił do lecha . tak naprawdę chodziło o traktat lizboński i Merkel która zleciła wylądowanie tego TU na trawie made in germany w smoleńsku, o tym wiedziała. Putin chciał aby wylądowali ale brzoza okazała się mocniejsza. Tak naprawdę zamachu dokonał palikot z tuskiem , bo lech nie chciał zaaprobować związków partnerskich . Wg . socjal demokracji francuskiej miało być rodzic ! i rodzic2 . co by nie było winny jest chicago traktat ! :))

    Daniel 04/11/2012 21:25 Odpowiedz
  • Jak już zapanowała taka głupawkowa atmosfera to wyobraźcie sobie jak przesrane mieliby zamachowcy w naszym kraju. Te wszystkie misterne plany dopięte co do minuty jak w sensacyjnych filmach czy książkach z Jackiem Ryanem – zamachowcy mają idealnie opracowany schemat dopasowany do procedur, zasad i planu lotu i nagle wszystko idzie w łeb bo u nas nie da się nawet zamachu dokładnie przeprowadzić.

    Ten się spóźni, tamten zrobi coś inaczej niż powinien zrobić według procedur a czujnik, który miał uruchomić przygotowaną z takim pietyzmem przemyconą z Afganistanu via Izrael bombę tej bomby nie uruchomi, bo ktoś zapomni go włączyć lub wyłączyć. Ja bym takim działającym w Polsce zamachowcom współczuł. Trzymając w rękach wyrwane z głowy włosy wylądowaliby w wariatkowie.

    Choć zwolennicy teorii zamachowej uznaliby to zapewne za argument wspierający rosyjski udział – bo Rosjanin by sobie z tym naszym burdelem mógł poradzić – czułby się jak w domu : )

    Bernard 04/11/2012 21:03 Odpowiedz
  • @Bruner – wszechobecna teoria polskiej bylejakości, ułańska fantazja i włazidupstwo to już nie jest szukanie prostych rozwiązań w oparciu o „brzytwę Ockhama” ;)
    A tak wracając do bemowskiego incydentu możemy rozważyć jeszcze ewentualność celowego przeprowadzania przez „członka” na własną rękę eksperymentu śledczego mającego dowieść słuszności głoszonej przez niego teorii … :)))))

    frodo 04/11/2012 21:00 Odpowiedz
  • @Danielu – Jeżeli betonowy słup nie urywa plastikowego skrzydła w samolociku z (prawie) papieru to czubek brzozy nie powinien urwać skrzydła w samolocie ważącym blisko 100t.
    Ale spoko to było tak dla rozluźnienia atmosfery…
    (Kurcze, paradoksalnie nie jestem wyznawcą teorii zamachu a zaczynam wychodzić na gorącego jej orędownika :))) )

    frodo 04/11/2012 20:50 Odpowiedz
  • @frodo – spróbujmy jednak ten fakt racjonalnie wyjaśnić w stylu ekspertów TVN – czyli z zastosowaniem brzytwy chama, czy jak mu tam.

    Latarnia na 100% była wykonana w ramach przetargu z kryterium zapytania o cenę – dlatego też jeśli była metalowa, to grubością ścianek przypominała puszkę browaru, a jeśli była betonowa – to zaprawa była jaka była, bo wiadomo jakie się robi zaprawy gdy się chce zarobić.

    Jako, że tym aeroplanem latał ekspert od katastrof – to z pewnością dokonał w nim przeróbek, które na tyle wzmocniły konstrukcję, żeby się nie dawała byle latarni.

    W samolociku siedziało dwóch ludzi. Temu z tyłu chciało się siku – a był to przełożony pilota, więc była presja na lądowanie.

    Jako, że pilot wiedział, że będzie leciał pod presją – to w barze strzelił kielicha, a jak wiadomo – pijany gdy w coś walnie – to to coś się wygina – a pijany bez szkód toczy się dalej.

    Bruner 04/11/2012 20:41 Odpowiedz
  • dokładnie tak! kiedyś, większości z was nie było na świecie, a niektórzy rowerzyści to na gówno mówili jeszcze papu, rozpieprzył się był najlepszy w historii polski motorowodniak – pan Marszałek.

    Jego motorówka – ślizgacz w pewnym momencie uniosła się na półtora metra nad wodę i z tej wysokości, przy prędkości porównywalnej do maksymalnej Malucha, pieprznęła o wodę. Marszałek przeżył, ale wszyscy mówili, że to większy cud, niż zamiana wody w wino, a jego motorówka w drobny mak, o wodę , w p…zdu.

    cemoi07 04/11/2012 20:35 Odpowiedz
  • frodo przestań mówic o tej betonowej brzozie . przy prędkości 200km/h wszystko jest betonowe

    Daniel 04/11/2012 20:24 Odpowiedz
  • to ja już nie chwytam był ten zamach czy nie??

    Daniel 04/11/2012 20:23 Odpowiedz
  • Dwa dni temu plastikowy ultralekki motoszybowiec przy próbie rozpaczliwego awaryjnego lądowania ściął latarnię na granicy lotniska na warszawskim Bemowie. Wg informacji znalezionych na kilku stronach internetowych pilotem tej „popierdółki” która ŚCIĘŁA betonowy słup PODOBNO był członek PKBWL de facto wyznawca teorii „pancernej brzozy” która urwała skrzydło w prezydenckim TU154M. Ironia losu?
    http://september.salon24.pl/460637,ekspert-millera-roztrzaskal-na-latarni-legende-o-brzozie

    frodo 04/11/2012 20:16 Odpowiedz
  • @Bernard – Tak mitycznego chwytu za jaja w polityce, jaki zastosował Putin na Tusku – to nie widziałem od dawna :) Szkoda tylko, że przez jego jaja trzyma nas wszystkich.

    Bruner 04/11/2012 20:14 Odpowiedz
  • No właśnie można też zastanawiać się czy chodzi o ten samolot i przyczyny czy po prostu o koniec rządu Tuska : )

    Bernard 04/11/2012 20:12 Odpowiedz
  • @Bernard – widać więc, że dzieją się rzeczy niezwykłe. Bo muszą się dziać. Sprawa jest – jak ktoś zauważył, arcyboleśnie prosta. Jeśli informacje Gmyza mają podstawy – a coś musi być na rzeczy, skoro prokuratura robi badania pirotechniczne, skoro już nie kilku, a kilkudziesięciu naukowców – inżynierów – orzekło, że raczej to pieprznęło zanim spadło. To mamy:

    1) zmiecenie z powierzchni ziemi rządu Tuska,
    2) z dużym prawdopodobieństwem rozpad PO
    3) Komorowski również będzie skompromitowany jako polityk.

    To byłoby coś w stylu politycznego trzęsienia ziemi + tsunami + z towarzyszeniem huraganu Sandy.

    Więc oni zrobią WSZYSTKO, aby sprawę załgać i przykryć medialnym szumem.

    Jako, że uwielbiam teorie spiskowe – to pozwolę sobie zauważyć, że w ciągu ostatnich kilku lat – jak się im robiło gorąco pod ogonem – to zaraz mieliśmy rekordowe kumulacje w Lotto :) Nasza bolesławiecka kumulacja miała miejsce w okolicy apogeum dymu Amber Gold :)

    Zobaczcie jaką teraz mamy sytuację – wyniki badań pirotechnicznych wraku i miejsca katastrofy będą potwierdzane w ciągu 6 miesięcy przez Rosjan. Oznacza to de facto – że Rosjanie mogą jednym orzeczeniem w tej sprawie zmieść całą strukturę władzy w Polsce!!!

    Bruner 04/11/2012 19:56 Odpowiedz
  • @krian
    temat smoleńska jest potrzebny dla PO PIS i całej reszty . PO istnieje bo jest PIS a PIS istnieje bo jest Smoleńsk.
    Tak naprawdę ludzie przestali myśleć . Na pytanie jaki mamy ustrój gospodarczy wszyscy odpowiadają „kapitalizm” . Z drugiej strony nie dziwię się że padają takie odpowiedzi. Bo kto z obecnych obywateli przeżył choć minutę w kapitalizmie -NIKT.

    Socjalizm zawsze serwował nam wojny w tym dwie światowe . Tak naprawdę to za czasów socjalizmu( około 150 lat)zginęło więcej ludzi niż przez ostatnie 6000 lat

    Daniel 04/11/2012 11:12 Odpowiedz
  • Moim zdaniem plusem artykułu z Rzeczpospolitej jest to, że zmusiła kilkoro ludzi do gadania, poza tym reszta została już wyczerpana.
    A co do wierzących w teorie spiskowe, po jaką cholerę było zabijać Kaczyńskiego?
    Za parę miesięcy przestałby być prezydentem. To jest pewne, wystarczy trochę kasy na kampanię przeciwnika. Po co go zabijać z resztą ludzi, których można odwołać, jak można było go otruć czy zastrzelić czy coś innego (Rosjanie potrafią to robić). I po jaką cholerę mieliby robić to u siebie???
    Skoro to był zamach (bombowy), to nie było nacisków na pilotów, żeby lądować, tak?
    Skoro to był zamach, to „pijany” Błasik nie latał po pokładzie i nie darł mordy na pilotów, tak?
    Skoro to był zamach, to nie było sztucznej mgły, tak?
    Skoro to był zamach, to piloci nie popełnili błędu, tak?
    Skoro to był zamach, to kontrolerzy dobrze naprowadzali samolot, tak?
    Skoro to był zamach, to w Samarze nie psuto tupolewa, tak?
    Skoro to był zamach, banda Tuska nie ma już krwi na rękach, tak?
    Skoro to był zamach, to masa ludzi w to zamieszanych nie piśnie pary z gęby, tak?
    To już na prawdę jest nudne. Ale co tam, ważniejsze niż kończący się budżet eurokołchozu, ważniejsze niż ogólna lipa w portfelu i ważniejsze niż to, że kilka krajów włącznie z Polską szykują się na Iran.

    krian 03/11/2012 22:29 Odpowiedz
  • @Bruner,
    co do konferencji Gmyza, napisał o n na Twitterze:
    ”Właśnie się dowiedziałem, że zwołałem konferencję i się na niej nie pojawiłem. Kiedy zwołałem? W jaki sposób? Kogo zawiadomiłem? Dobranoc”.

    Bernard 02/11/2012 13:22 Odpowiedz
  • mój comment – patrz Brzytwa Ockhama

    cemoi07 01/11/2012 04:27 Odpowiedz
  • …i jeszcze jedna interesująca wrzutka z dzisiaj, która jak znam życie okaże się niebawem faktem:

    Oficer rosyjskich służb specjalnych: „Gdy już wszyscy wiedzieli, że w Polsce trumny nie będą otwierane to umieszczaliśmy na nich tabliczki w sposób przypadkowy. Było przekazane po 2, 4, 6 tabliczek na trumny, w zależności od pomieszczenia w którym stały i nikt sie nie przejmował, że nie ma wiedzy, która tabliczka do której trumny. A najmniej wasi urzędnicy, którzy przy tym byli. Jeśli sobie zrobicie ekshumację to się przekonacie, że rzadko które ciało było włożone do właściwej trumny”

    Bruner 01/11/2012 00:21 Odpowiedz
  • „Dziś o godzinie 16:00 w sali konferencyjnej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich miała się odbyć konferencja prasowa Cezarego Gmyza, autora artykułu w „Rzeczpospolitej” pt. „Trotyl na wraku tupolewa”. Tuż po godzinie 16:00, za pośrednictwem Krzysztofa Skowrońskiego, Cezary Gmyz odwołał konferencję. Przyczyn nie podał”.

    Bruner 01/11/2012 00:15 Odpowiedz
  • @Bernard – można dopuścić najróżniejsze koncepcje. Wnioski nie podlegające wątpliwości są jednak takie, że:

    1) Rząd łgał co do rzetelności sekcji ofiar (uczestnictwo polskich ekspertów okazało się zwykłym kłamstwem Kopacz – będącej obecnie II osobą w państwie)
    2) Rządowa komisja Millera (sądząca we własnej sprawie) zamknęła raport w sprawie katastrofy – nie sporządziwszy żadnych ekspertyz pirotechnicznych (zamach wykluczono).
    3) Ekspertyzy pirotechniczne prokuratura zleciła 30 miesięcy po katastrofie (po co w sumie – skoro zamach wykluczono?).

    Już te fakty są dla rządu masakrujące.

    Największą tragedią jest jednak to – że Moskwa robi z Tuskiem co zechce, bo widzi – że MOŻE. Ruscy mogą za pomocą tego wraku i tej katastrofy mieszać w Polsce jak chcą.

    To pośrednio oznacza – że Polska nie ma obecnie polityki zagranicznej. A polityka wewnętrzna może być również sterowana z Moskwy.

    Można by tu nieśmiało pomyśleć, że zaczynamy mieć tu pewien problem z… niepodległością

    Jak napisał Karnowski – władza złapała oddech. Ale to już będzie tylko defensywa. Teraz już jesteśmy na etapie zamachu – a spór trwa o to czy mamy dowody czy poszlaki.

    24 września – Mecenas Hambura w udzielonym po ekshumacji A. Walentynowicz wywiadzie – przewidział, że „teraz zacznie się duuużo dziać”. I się dzieje.

    Bruner 31/10/2012 19:34 Odpowiedz
  • I jeszcze w kwestii tego czy ŚP Prezydent Kaczyński był „drzazgą” czy „belką”…
    Bernardzie – Rosja nie zapomina i nie wybacza …

    frodo 31/10/2012 19:21 Odpowiedz
  • Słuchajcie, a może należałoby sobie uświadomić, że to wszystko może być jedną wielką manipulacją mającą na celu podsycanie konfliktów i atmosfery nienawiści zarówno pomiędzy głównymi aktorami naszej sceny politycznej jak też totalnie rozbitego i zantagonizowanego społeczeństwa. Może ktoś ma w tym swój ukryty cel. Może w niczyim interesie nie leży doprowadzenie do jako takiej zgody, zarówno w obrębie społeczeństwa polskiego jak też na arenie międzynarodowej np stosunki Polska – Rosja.
    Pomijając już nawet przyczyn tego co się stało 10 kwietnia – czy był to wyjątkowo mało prawdopodobny zbieg fatalnych kilkunastu błędów, usterek, zaniedbań (kłania się rachunek prawdopodobieństwa) czy też zamach – późniejsze działania wyglądają na systematyczne, przemyślane, zaplanowane przez baaaardzo doświadczonych analityków z pełną premedytacją posunięcia.
    Wrzutki, przecieki, oskarżenia, utrudnienia w śledztwie, niszczenie i późniejsza odmowa wydania wraku samolotu, bezczeszczenie zwłok, sprzeczne informacje, kompromitowanie (się) jednych albo drugich… – wszystko co się dzieje od 10 kwietnia 2010 wymyślił bardzo zdolny spadkobierca Macchiaavellego.
    W tym jest jakiś Plan.

    frodo 31/10/2012 19:11 Odpowiedz
  • @Bruner,
    dla mnie Gmyz się nie skompromitował. Za dużo zrobił rzeczy ważnych, żeby jeden, jeśli to błąd, go skreślił.
    Wydawca i naczelny – owszem – skompromitowali się. Albo publikując kłamstwo, albo wycofując swoje poparcie swojemu dziennikarzowi.

    Moja teoretyczna zabawa z celowym wsadzeniem Gmyza, gazety i przy okazji Kaczyńskiego na minę może nie jest aż taka głupia?

    Zamach, zbrodnia, przynajmniej w tej skali, potrzebuje motywu. Zupełnie poważnie rzecz biorąc to ja mogę dostrzec taki motyw w odwecie za nasz udział w wojenkach USA.

    Bernard 31/10/2012 17:44 Odpowiedz
  • Gmyz się z niczego nie wycofał. Wycofał się redaktor i prawdopodobnie wydawca – zastraszony, przez kogoś z rządu – co wynika z wypowiedzi dziennikarzy gazety na twitterze i na FB.. Nie wypowiadałbym się w tej sprawie zbyt szybko – bo tu się rozgrywa bardzo wysoka stawka. W sprawie smoleńskiej dziwne rzeczy. I chyba to sam widzisz.: potwierdzone zamiany ciał, zdjęcia trupów, zespół profesorów – stwierdził 10 dni temu, że ten samolot z dużą pewnością eksplodował. Śmierć kluczowego świadka – Musia – z Jaka 40. Wreszcie informacje RZ o trotylu. Prokuratorzy wczoraj NICZEMU nie zaprzeczyli! Nie potwierdzili jedynie wprost wersji podanej przez Gmyza.

    Tusk et consortes – mają jedną podstawową właściwość: wcześniej się zesrają na żywo niż powiedzą słowo prawdy.

    Twoje wnioski – to są wnioski – na które dokładnie liczy to środowisko. Skompromitowanie dociekliwych dziennikarzy, skompromitowanie krytycznego wobec rządu tytułu.

    Bruner 31/10/2012 17:32 Odpowiedz
  • Najpierw, to niekoniecznie była to wpadka „Rzeczpospolitej”. Raczej kolejna fatalna wpadka Rzeczypospolitej. Gmyz podtrzymuje swoją wersję, twierdzi że rzecz została sprawdzona w 4 niezależnych źródłach. Gazeta złagodziła swoją interpretację (brak pewności) po naciskach ze strony rządu. Ci co nie złagodzili swoich stanowisk, padli ofiarą „zbiorowego samobójcy”:
    1.Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 – szyfrant w kancelarii premiera.
    Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał
    dostęp do najściślejszych danych – zwłoki znaleziono w Wiśle po katastrofie.
    2. Prof. Stefan Grocholewski – ekspert od odczytywania nośników
    cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY.
    “Zmarł” 31.03.2010 r.
    3. Grzegorz Michniewicz – dyr. Kancelarii Tuska. „Powiesił się” 23
    grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze
    wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na
    Siewiernym
    4. Mieczysław Cieślar, “zginął w ”wypadku samochodowym”
    dokładnie 18.04.2010 r. Miał być następcą Adama Pilcha, który
    zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A. Plicha
    po katastrofie.
    5 . Krzysztof Knyż – operator Faktów,10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku.
    Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r.Śmierć całkiem przemilczana.
    6. Prof. Marek Dulinicz – szef grupy archeologicznej – zginął 6
    czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do
    Smoleńska.
    7. Eugeniusz Wróbel – wykładowca na Politechnice Śląskiej,
    specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem. Poddawał w
    wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Pocięty piłą
    mechaniczną 16.10.2010 r przez swego syna, który zdołał zabić i
    pociąć swego ojca, usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do
    jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego “chorego
    psychicznie” syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest
    psychiatrą.
    8. Ryszard Kuciński – prawnik A. Leppera – “zmarł” w maju 2011r.
    9. Wiesław Podgórski – był doradcą A. Leppera, gdy ten był ministrem
    rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011 r.
    Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.
    10. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby
    Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego
    i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał
    najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.
    11. Róża Żarska – adwokatka Leppera – “zmarła” w lipcu 2011 r.
    w Moskwie.
    12. Dariusz Szpineta – zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i
    prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka
    wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w
    sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.
    13. Andrzej Lepper – „zmarł” 05.08.2011 Znaleziony we własnym
    biurze w Warszawie. „Sam się” pobił a następnie powiesił.
    14. Henryk Szumski (6.04.1941 – 30.01.2012) – zamordowany, generał
    broni WP, szef Sztabu Generalnego, członek Rady Bezpieczeństwa
    Narodowego
    15. Leszek Tobiasz (1957 – 10.02.2012) – niewydolność układu
    krążenia, pułkownik WSI, główny świadek w tzw. aferze marszałkowej
    (dotyczyła przekrętów Komorowskiego)
    16. Były generał GROMU Sławomir Petelicki).

    Ciekawostka w tym, że „samobójcy” zawsze giną w weekend ale nigdy w niedzielę!

    Zadziwia mnie fakt, że w ponad 30 miesięcy po katastrofie, ciągle mówi się o niej w kategoriach wiary. A gdzie dowody, wyniki badań, eksperymentów śledczych ?
    Zarówno rząd polski jak i rosyjski zrobiły wszystko by niczego nie zbadać i nie wyjaśnić. Do tego zgodnie rząd media od początku podjęły rozliczne działania dezinformacyjne i propagandowe zadziwiająco zgodne ze znacznie późniejszymi „wynikami” MAK. Pół godziny po katastrofie Sikorski wiedział, że winni piloci i że prezydent nie żyje. Nie udało się wyjaśnić skąd, zwłaszcza, że ciało znaleziono po 6 godzinach! Dlaczego nie ratowano ofiar? Na jakiej podstawie i dlaczego tak się spieszył Komorowski, by przejąć Kancelarię i BBN przed znalezieniem ciała Prezydenta? Skąd wszyscy mieli pewność, że nie żył? Co z filmikiem „ubiwaj tuda”, jeśli stwierdzono, że nie był sfałszowany?

    Nie znamy żadnej odpowiedzi na liczne pytania i niejasności – także te, które podjąłem https://bobrzanie.pl/2011/05/24/nkostas/wypominki-smolenskie , jak i w dyskusji pod artykułem! Ty też nie dałeś odpowiedzi na żadne, a jednak nie wierzysz!
    Jest odwrotnie niż napisałeś – w świetle powyższego nie sposób uwierzyć, że to nie był zamach! Pytanie tylko kto jest sprawcą ? Czy rządy maczały w tym palce czy tylko w ukrywaniu sprawców!

    nKostas 31/10/2012 13:31 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish