Co jakiś czas staję się bohaterem niezbyt wyrafinowanych i dość zgryźliwych ataków pewnej lokalnej „dziennikarki” – pani, piszącej na jednym z bolesławieckich, internetowych portali. Może zakochana? A może coś innego? Sprawdźmy.
Wczoraj np. dowiedziałem się, że jestem (a może, że chcę być) „pastowanym prezydentem”, a moja publiczna aktywność to tylko pasta, czy maska, pod którą kryją się zapewne niecne zamiary. Jakie to zamiary? Według piszącej, to chęć ubiegania się o fotel prezydenta miasta w przyszłych wyborach samorządowych. Hm… w sumie dobrze, że nie zostałem nazwany pastowanym mężem, albo ojcem, bo udowodnione jest, że takowe fakty ze swojego życia można dość sprytnie wykorzystać w kampanii. Pani pisząca nie wie, czy mam zamiar startować na prezydenta Bolesławca, ale już coś insynuuje i pod takową tezę naciąga zaistniałe fakty. Spoko, kandydować nie zamierzam.
Miałem nie odnosić się do tych „pełnych gracji”, pastowanych wytrysków intelektu tej pani. Bliska osoba mówiła nawet: „nie ruszaj … bo będzie śmierdziało”, ale czy pewne byty, które z natury rzeczy istnieją, po to aby śmierdzieć przestają takimi być kiedy się ich nie rusza? Wątpię… w końcu po to są stworzone. I chyba warto to pokazać, pokazać hipokryzję.
Pisząca zarzuca mi, w kontekście mojego listu do władz miasta dot. przeludnionych klas, że kilka lat temu miałem osobisty wpływ na jakość nauczania i że nagle teraz, kiedy już przy tzw. władzy nie jestem, moja troska o losy uczniów wzrosła. Pisarka nie pofatygowała się jednak do ratusza, aby porównać podpisywane przeze mnie arkusze organizacyjne szkół z lat mojej wiceprezydentury z obecnymi. Nie sprawdziła, że po moim odejściu z ratusza zwolniono przynajmniej 30 nauczycieli, nie sprawdziła też ile klas zlikwidowano, a ile połączono w ponad trzydziestoosobowe molochy. Ona po prostu wie, że moja troska „wzrosła”. A co! No niech żyje rzetelne dziennikarstwo!
Pastowane intencje w swoim grafomańskim wykwicie owa pani zarzuca również, uwielbianemu do niedawna, Papie Glinoludowi w aspekcie ufundowanego przez niego pomnika Martina Opitza, na odsłonięciu którego obecny był m.in. konsul RFN oraz władze Bolesławca i Powiatu. Oni wszyscy też zapewne pastowani. A dlaczego owa Pani nie kocha już Glinopapy? Zgadnijcie… Pastowana zapewne jest też młoda i bystra (może stąd zazdrość) felietonistka pisząca na konkurencyjnym portalu, która przecież nie może być w tym mieście felietonistką, bo felietonistka może być tylko jedna. A co! Pastowane też są zapewne konkurencyjne portale, które zabierają czytelników, reklamodawców, a co za tym idzie – pieniądze. Tak przecież być nie może!
Wszyscy dookoła pastowani, tylko nasza lokalna „dziennikarka” mniema, że jest czysta jak łza nie racząc dostrzegać, że z jej pisaniny schodzi już nie jedna, a kilka warstw starych, zatęchłych past i to w różnych, przegniłych już kolorach. A wszystko to w imię wolnych i niezależnych mediów, których kolor widać zależy od tego kto płaci. Kto zaś nie płaci, tego nie lubimy lub wręcz atakujemy. Może dlatego, że ja (i nie tylko ja) płacić nie chciałem teraz do mnie pije? Może dlatego, że ośmieliłem się skrytykować kilka lat temu zachowanie portalu, kiedy to jeden z włodarzy gmin naszego powiatu odmówił współpracy, co w odwecie spotkało się z atakiem na jego osobę? Może.
Grunt to odpowiednio krótki postronek utkany z banknotów. Kto aktualnie jest panem prowadzącym kabana? Cierpliwości. Lustro by się przydało i to nie tylko z uwagi na łuszczące się pasty oraz wylewający się z ust, śmierdzący mamoną jad.
Więcej glancu życzę.
Foto: kadr z filmu „Nie ma mocnych”, reż. S. Chęciński.
Zerknij na tamtejszą stronę główną. Dobrze, że się o mieście pisze :)
Jaśniej możesz??
Długo nie trzeba było czekać. Miejski róg obfitości uważam za otwarty :) Szczegóły na właściwej stronie.
@Satyr – no pięknie! Ostatnio w pewnej szkole ogłaszali zbiórkę charytatywną na schroniska dla zwierząt pod hasłem „Wyciągnij rękę do konia”…
Marcinie, obrońca wolnych mediów wydzwaniał do mnie namiętnie wczoraj. Nie mogłem odbierać. Nie miałem przy sobie ładowarki i aby uchronić tel. przed rozładowaniem wysłałem smsa, żeby na maila pisał jak coś ma do mnie. Zadał mi pytanie odnośnie artykułu, który wówczas popełniał. Odpowiedziałem i oczywiście mojej wypowiedzi w swoim żałosnym rachunku nie przedstawił. Cały Krzyś :)
Marcinie, obrońca wolnych mediów wydzwaniał do mnie namiętnie wczoraj. Nie mogłem odbierać. Nie miałem przy sobie ładowarki i aby uchronić tel. przed rozładowaniem wysłałem smsa, żeby na maila pisał jak coś ma do mnie. Zadał mi pytanie odnośnie artykułu, który wówczas popełniał. Odpowiedziałem i oczywiście mojej wypowiedzi w swoim żałosnym rachunku nie przedstawił. Cały Krzyś :)
Marcinie, obrońca wolnych mediów wydzwaniał do mnie namiętnie wczoraj. Nie mogłem odbierać. Nie miałem przy sobie ładowarki i aby uchronić tel. przed rozładowaniem wysłałem smsa, żeby na maila pisał jak coś ma do mnie. Zadał mi pytanie odnośnie artykułu, który wówczas popełniał. Odpowiedziałem i oczywiście mojej wypowiedzi w swoim żałosnym rachunku nie przedstawił. Cały Krzyś :)
Marcinie, obrońca wolnych mediów wydzwaniał do mnie namiętnie wczoraj. Nie mogłem odbierać. Nie miałem przy sobie ładowarki i aby uchronić tel. przed rozładowaniem wysłałem smsa, żeby na maila pisał jak coś ma do mnie. Zadał mi pytanie odnośnie artykułu, który wówczas popełniał. Odpowiedziałem i oczywiście mojej wypowiedzi w swoim żałosnym rachunku nie przedstawił. Cały Krzyś :)
Marcinie, obrońca wolnych mediów wydzwaniał do mnie namiętnie wczoraj. Nie mogłem odbierać. Nie miałem przy sobie ładowarki i aby uchronić tel. przed rozładowaniem wysłałem smsa, żeby na maila pisał jak coś ma do mnie. Zadał mi pytanie odnośnie artykułu, który wówczas popełniał. Odpowiedziałem i oczywiście mojej wypowiedzi w swoim żałosnym rachunku nie przedstawił. Cały Krzyś :)
Panie Maćku, przecież już od dawna ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, nie bierze tej pani na poważnie.Psy szczekają? Niech karawana idzie dalej – prawda obroni się sama.
Panie Maćku, przecież już od dawna ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, nie bierze tej pani na poważnie.Psy szczekają? Niech karawana idzie dalej – prawda obroni się sama.
Panie Maćku, przecież już od dawna ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, nie bierze tej pani na poważnie.Psy szczekają? Niech karawana idzie dalej – prawda obroni się sama.
Panie Maćku, przecież już od dawna ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, nie bierze tej pani na poważnie.Psy szczekają? Niech karawana idzie dalej – prawda obroni się sama.
Panie Maćku, przecież już od dawna ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, nie bierze tej pani na poważnie.Psy szczekają? Niech karawana idzie dalej – prawda obroni się sama.
Panie Maćku, przecież już od dawna ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, nie bierze tej pani na poważnie.Psy szczekają? Niech karawana idzie dalej – prawda obroni się sama.
Patrz Pan jakie ładne infografiki robią! :))
Patrz Pan jakie ładne infografiki robią! :))
Patrz Pan jakie ładne infografiki robią! :))
Patrz Pan jakie ładne infografiki robią! :))
Patrz Pan jakie ładne infografiki robią! :))
Wolne i niezalezne media donosza iz na zamku w Kliczkowie zorganizowany zostanie konkurs „Ale Pasztet” http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8027
Czy nie nasuwa Wam się jakaś oczywista kandydatura z Miasta Bolesławiec w tym konkursie ? :-)
Ojj, Ememq, rozmarzyłeś się, wspomnienia wróciły… jak to było kiedyś, gdy telefon dzwonił :P
Ojj, Ememq, rozmarzyłeś się, wspomnienia wróciły… jak to było kiedyś, gdy telefon dzwonił :P
Ojj, Ememq, rozmarzyłeś się, wspomnienia wróciły… jak to było kiedyś, gdy telefon dzwonił :P
Ojj, Ememq, rozmarzyłeś się, wspomnienia wróciły… jak to było kiedyś, gdy telefon dzwonił :P
Ojj, Ememq, rozmarzyłeś się, wspomnienia wróciły… jak to było kiedyś, gdy telefon dzwonił :P
A co to ??? Z pastowanym kabanem po lesie spacerować nie można ???
A co to ??? Z pastowanym kabanem po lesie spacerować nie można ???
A co to ??? Z pastowanym kabanem po lesie spacerować nie można ???
A co to ??? Z pastowanym kabanem po lesie spacerować nie można ???
A co to ??? Z pastowanym kabanem po lesie spacerować nie można ???
A co to ??? Z pastowanym kabanem po lesie spacerować nie można ???
no radze uwazac, bo jeszcze krzysiu zacznie wydzwaniac a wtedy bateria w telefonie szybko padnie hahaha. Najlepiej igonorowac ;]
no radze uwazac, bo jeszcze krzysiu zacznie wydzwaniac a wtedy bateria w telefonie szybko padnie hahaha. Najlepiej igonorowac ;]
no radze uwazac, bo jeszcze krzysiu zacznie wydzwaniac a wtedy bateria w telefonie szybko padnie hahaha. Najlepiej igonorowac ;]
no radze uwazac, bo jeszcze krzysiu zacznie wydzwaniac a wtedy bateria w telefonie szybko padnie hahaha. Najlepiej igonorowac ;]
no radze uwazac, bo jeszcze krzysiu zacznie wydzwaniac a wtedy bateria w telefonie szybko padnie hahaha. Najlepiej igonorowac ;]
Dobre…
Dobre…
Dobre…
Dobre…
Dobre…
No, Maciek Małkowski rozjuszył redakcję Istotnych: http://www.istotne.pl/a7768.php
No, Maciek Małkowski rozjuszył redakcję Istotnych: http://www.istotne.pl/a7768.php
No, Maciek Małkowski rozjuszył redakcję Istotnych: http://www.istotne.pl/a7768.php
No, Maciek Małkowski rozjuszył redakcję Istotnych: http://www.istotne.pl/a7768.php
No, Maciek Małkowski rozjuszył redakcję Istotnych: http://www.istotne.pl/a7768.php
No, Maciek Małkowski rozjuszył redakcję Istotnych: http://www.istotne.pl/a7768.php
Dobre…
no radze uwazac, bo jeszcze krzysiu zacznie wydzwaniac a wtedy bateria w telefonie szybko padnie hahaha. Najlepiej igonorowac ;]
Ojj, Ememq, rozmarzyłeś się, wspomnienia wróciły… jak to było kiedyś, gdy telefon dzwonił :P
Patrz Pan jakie ładne infografiki robią! :))
Marcinie, obrońca wolnych mediów wydzwaniał do mnie namiętnie wczoraj. Nie mogłem odbierać. Nie miałem przy sobie ładowarki i aby uchronić tel. przed rozładowaniem wysłałem smsa, żeby na maila pisał jak coś ma do mnie. Zadał mi pytanie odnośnie artykułu, który wówczas popełniał. Odpowiedziałem i oczywiście mojej wypowiedzi w swoim żałosnym rachunku nie przedstawił. Cały Krzyś :)
Panie Maćku – jeszcze w kwestii kilku przemyconych myśli z felietonu. Może jakaś analogia da się odszukać. ;) A może nawet posłuży do spuentowania.
Moim ulubionym powiedzeniem jest: "SUKCES JEST JAK PIERDNIĘCIE – TYLKO WŁASNY PACHNIE PRZYJEMNIE".
Oczywiście "pierdnięcie" to taka metafora :))))
Panie Maćku – jeszcze w kwestii kilku przemyconych myśli z felietonu. Może jakaś analogia da się odszukać. ;) A może nawet posłuży do spuentowania.
Moim ulubionym powiedzeniem jest: "SUKCES JEST JAK PIERDNIĘCIE – TYLKO WŁASNY PACHNIE PRZYJEMNIE".
Oczywiście "pierdnięcie" to taka metafora :))))
Panie Maćku – jeszcze w kwestii kilku przemyconych myśli z felietonu. Może jakaś analogia da się odszukać. ;) A może nawet posłuży do spuentowania.
Moim ulubionym powiedzeniem jest: "SUKCES JEST JAK PIERDNIĘCIE – TYLKO WŁASNY PACHNIE PRZYJEMNIE".
Oczywiście "pierdnięcie" to taka metafora :))))
Panie Maćku – jeszcze w kwestii kilku przemyconych myśli z felietonu. Może jakaś analogia da się odszukać. ;) A może nawet posłuży do spuentowania.
Moim ulubionym powiedzeniem jest: "SUKCES JEST JAK PIERDNIĘCIE – TYLKO WŁASNY PACHNIE PRZYJEMNIE".
Oczywiście "pierdnięcie" to taka metafora :))))
Panie Maćku – jeszcze w kwestii kilku przemyconych myśli z felietonu. Może jakaś analogia da się odszukać. ;) A może nawet posłuży do spuentowania.
Moim ulubionym powiedzeniem jest: "SUKCES JEST JAK PIERDNIĘCIE – TYLKO WŁASNY PACHNIE PRZYJEMNIE".
Oczywiście "pierdnięcie" to taka metafora :))))
Panie Maćku – jeszcze w kwestii kilku przemyconych myśli z felietonu. Może jakaś analogia da się odszukać. ;) A może nawet posłuży do spuentowania.
Moim ulubionym powiedzeniem jest: "SUKCES JEST JAK PIERDNIĘCIE – TYLKO WŁASNY PACHNIE PRZYJEMNIE".
Oczywiście "pierdnięcie" to taka metafora :))))
Sapkowski jest dobry na każdą pogodę:)
Sapkowski jest dobry na każdą pogodę:)
Sapkowski jest dobry na każdą pogodę:)
Sapkowski jest dobry na każdą pogodę:)
Sapkowski jest dobry na każdą pogodę:)
no to Pan wyglancował Panie Maćku, respekt :)
no to Pan wyglancował Panie Maćku, respekt :)
no to Pan wyglancował Panie Maćku, respekt :)
no to Pan wyglancował Panie Maćku, respekt :)
no to Pan wyglancował Panie Maćku, respekt :)
no to Pan wyglancował Panie Maćku, respekt :)
I coś jeszcze: Pytasz "czy pewne byty, które z natury rzeczy istnieją, po to aby śmierdzieć przestają takimi być kiedy się ich nie rusza? "
Nie przestają, ale reagując- nadajesz im rangę.
I coś jeszcze: Pytasz "czy pewne byty, które z natury rzeczy istnieją, po to aby śmierdzieć przestają takimi być kiedy się ich nie rusza? "
Nie przestają, ale reagując- nadajesz im rangę.
I coś jeszcze: Pytasz "czy pewne byty, które z natury rzeczy istnieją, po to aby śmierdzieć przestają takimi być kiedy się ich nie rusza? "
Nie przestają, ale reagując- nadajesz im rangę.
I coś jeszcze: Pytasz "czy pewne byty, które z natury rzeczy istnieją, po to aby śmierdzieć przestają takimi być kiedy się ich nie rusza? "
Nie przestają, ale reagując- nadajesz im rangę.
I coś jeszcze: Pytasz "czy pewne byty, które z natury rzeczy istnieją, po to aby śmierdzieć przestają takimi być kiedy się ich nie rusza? "
Nie przestają, ale reagując- nadajesz im rangę.
I coś jeszcze: Pytasz "czy pewne byty, które z natury rzeczy istnieją, po to aby śmierdzieć przestają takimi być kiedy się ich nie rusza? "
Nie przestają, ale reagując- nadajesz im rangę.
Jaskier rzekł do Geralta o pewnej pani: "Znam takie co piękniej odmawiają niż ona daje."
Tak się mi jakoś przypomniało, ale chyba bez związku : )
Jaskier rzekł do Geralta o pewnej pani: "Znam takie co piękniej odmawiają niż ona daje."
Tak się mi jakoś przypomniało, ale chyba bez związku : )
Jaskier rzekł do Geralta o pewnej pani: "Znam takie co piękniej odmawiają niż ona daje."
Tak się mi jakoś przypomniało, ale chyba bez związku : )
Jaskier rzekł do Geralta o pewnej pani: "Znam takie co piękniej odmawiają niż ona daje."
Tak się mi jakoś przypomniało, ale chyba bez związku : )
Jaskier rzekł do Geralta o pewnej pani: "Znam takie co piękniej odmawiają niż ona daje."
Tak się mi jakoś przypomniało, ale chyba bez związku : )
Jaskier rzekł do Geralta o pewnej pani: "Znam takie co piękniej odmawiają niż ona daje."
Tak się mi jakoś przypomniało, ale chyba bez związku : )
Sapkowski jest dobry na każdą pogodę:)
Powiatowy felietonista to najlepsza fucha świata :)
Powiatowy felietonista to najlepsza fucha świata :)
Powiatowy felietonista to najlepsza fucha świata :)
Powiatowy felietonista to najlepsza fucha świata :)
Powiatowy felietonista to najlepsza fucha świata :)
Powiatowy felietonista to najlepsza fucha świata :)
Tam zaraz felieton ;) Felietonista w tym mieście może być tylko jeden :) Pozdr.
Tam zaraz felieton ;) Felietonista w tym mieście może być tylko jeden :) Pozdr.
Tam zaraz felieton ;) Felietonista w tym mieście może być tylko jeden :) Pozdr.
Tam zaraz felieton ;) Felietonista w tym mieście może być tylko jeden :) Pozdr.
Tam zaraz felieton ;) Felietonista w tym mieście może być tylko jeden :) Pozdr.
szacun Maćku za ten felieton
szacun Maćku za ten felieton
szacun Maćku za ten felieton
szacun Maćku za ten felieton
szacun Maćku za ten felieton
szacun Maćku za ten felieton
Tam zaraz felieton ;) Felietonista w tym mieście może być tylko jeden :) Pozdr.
SamecznegoCi :)
SamecznegoCi :)
SamecznegoCi :)
SamecznegoCi :)
SamecznegoCi :)
zgłodniałem… idę na obiad… dzisiaj makron… pasta znaczy się:)
zgłodniałem… idę na obiad… dzisiaj makron… pasta znaczy się:)
zgłodniałem… idę na obiad… dzisiaj makron… pasta znaczy się:)
zgłodniałem… idę na obiad… dzisiaj makron… pasta znaczy się:)
zgłodniałem… idę na obiad… dzisiaj makron… pasta znaczy się:)
rzekłbym nawet "ostre"…
rzekłbym nawet "ostre"…
rzekłbym nawet "ostre"…
rzekłbym nawet "ostre"…
rzekłbym nawet "ostre"…
wytrawne:)
wytrawne:)
wytrawne:)
wytrawne:)
wytrawne:)
Dobre, kwaskowate ;)
Dobre, kwaskowate ;)
Dobre, kwaskowate ;)
Dobre, kwaskowate ;)
Dobre, kwaskowate ;)
Dobre, kwaskowate ;)
wytrawne:)
rzekłbym nawet "ostre"…
zgłodniałem… idę na obiad… dzisiaj makron… pasta znaczy się:)
SamecznegoCi :)