Zastanawiam się, czy redaktorzy tego zasłużonego tytułu prasowego pojęcie „eDziecko” odnoszą do formy elektronicznego periodyku o małych dzieciach – czy też „eDziecko” to zblazowany wielkomiejski singiel, który po 5 latach pracy w korpo – z zarobkami na poziomie dwóch średnich krajowych – nie wie już z nudów, w którą dziurę ma włożyć…
Tagi artykułu:
eDziecko
@cemoi – ty masz jednak jakieś głębokie kompleksy
cyt. – „@Satyr – popyt kształtuje podaż. Zwróć uwagę, że i tutaj temat o analu – sprzedaje się lepiej niż pomnik Opitza ”
… i dopiero w tym momencie zrozumiałeś sens mojego komentarza. Cóż, jak się jest platfusem intelektualnym, podsuwa się ch..we tematy i w nich się bryluje.
@Satyr – popyt kształtuje podaż. Zwróć uwagę, że i tutaj temat o analu – sprzedaje się lepiej niż pomnik Opitza :)))
@krian – blokada rodzicielska na stronę o przedszkolakach? Widać w kontekście treści GW – absurd może stać się zwyczajną rzeczywistością :)
Załóż sobie Bruner blokadę rodzicielską, będzie po sprawie
To prawda jest dobry na wszystko.
Być może chłopaki z Gazety Wyborczej zapatrzyli się na pewien prowincjonalny portalik i dostrzegli ,ze temat „Dokad na wakacyjny sex” liczy sobie juz 240 stron i jest lokomotywą nabijającą statystyki.
Jest popyt – jest podaż.- na tym polega kapitalizm :-)
@Satyr – zwykle dyskusji o seksie analnym poszukuję w miejscach innych niż te, w których spodziewam się uzyskać informacje na temat kubków-niekapków i sprawdzić ranking kaszek owocowych. Ale u Michnikoidów kutas w dupie jest dobry na każdą okazję :)
@Brunerze – skoro jak piszesz – seks analny też Ci pasuje , to nie rozumiem w czym rzecz ?
Musisz mysleć pozytywnie jeszcze jedna dziurka to- zawsze 33 lub 50 procent wiecej szans na szczęście :-)
Portal eDziecko – Panie Bernardzie, opisywany jest nagłówkowo tak: „serwis dla rodziców o ciąży, porodzie, zdrowiu, wychowaniu, karmieniu i pielęgnacji dzieci”.
Ja oczywiście wiedziałem, że jeśli wydaje to Agora – to znajdę tam na głównej coś o pedałach, albo lesbijkach adoptujących dzieci – ale seks analny oczywiście też mi pasuje.
Popatrzyłem na to z czego pan panie Bruner zrobił screena i przyszło mi do głowy pytanie: „Co pan robił w damskiej toalecie?”
: )
@cemoi – primo. To nie jest news, ani nie jest to portal newsowy. Secundo – wiem że masz kompulsywną potrzebę komentowania czegokolwiek przy pomocy dowolnych słów – ale spróbuj się skupić i dowiedzieć co jest przedstawione na zamieszczonym obrazku i co ja chciałem w tym poście przekazać. Tertio – zanim coś napiszesz, postaraj się jednak zadać sobie pytanie – „co właściwie chcę światu przekazać”. Szczególnie gdy usiłujesz podskakiwać w okolice stóp mojego intelektu.
Pozostaje oczywiście duża szansa na to, że skończony dureń nie dostrzeże nic nadzwyczajnego w fakcie publikowania na czołówce portalu – rzekomo przeznaczonego dla rodziców małych dzieci – dywagacji na temat walenia konia i walenia w kakao. Czy mnie to zdziwi? Nie. Traktuję to jako ciekawostkę.
the spirit of times, the spirit of intellect – news dnia na bobrzanach. Jest szansa, że nie trzeba będzie zaglądać na istotne, aby poczytać -„Dokąd na wakacyjny seks”
Brunerowi,jak widać jakiś spiryt zaszkodził, nie daj bóg czeski, albo to taki intelekt.