Bobrzanie kończą dziś cztery lata. Motywem ich powstania było stworzenie alternatywy w bolesławieckim medialnym światku internetowym i wolnego od samorządowych wpływów forum opinii dla autorów o rozmaitych poglądach. Z czasem bobrzanie z prostego bloga przekształcili się w miniportalik z niewielką liczbą newsów.
Ich zaletą jest pełna niezależność od samorządowych wymagań stawianych niektórym mediom za publiczne pieniądze. Ich wadą – skromny zasięg.
Przez te lata bobrzanie zgromadzili pewną grupę stałych czytelników i niewielką grupę stałych komentatorów. Od początku komentują u nas tylko zarejestrowani użytkownicy, co nie pozostało bez wpływu na skromną aktywność czytelników. Obecnie powoli dopuszczamy również swobodne komentowanie i logowanie się na stronie dla posiadaczy kont na Facebooku – zapewne wkrótce na bobrzanach pozostanie tylko ta forma dodawania komentarzy.
Bolączką, tak samo jak dumą bobrzan, są autorzy. Dobrzy, ale chimerycznie nieregularni w swojej twórczości. Dlatego wciąż zapraszamy chętnych do pisania u nas.
Chwilami mam wrażenie, że formuła się wypaliła, ale wtedy ktoś wrzuca na bobry jakiś dobry tekst, a ktoś inny odgrzebuje stare wartościowe materiały i wtedy już nie zastanawiam się nad tym, czy bobry powinny zniknąć. Nie mam jednak wątpliwości, że przydałaby się świeża krew z energią wystarczającą na okres dłuższy niż kilka tygodni współpracy.
Bobrzanie na urodziny oczekują:
– nowych aktywnych autorów, którym pisanie i publikowanie materiałów nie znudzi się po miesiącu,
– nowych pomysłów na bobry wraz z propozycją pokrycia kosztów ich realizacji : )
– nowych, wypłacalnych reklamodawców,
– dobrych rad.
Urodzinowych imprez ani tortów nie będzie.