Chłopaki z miasta pozazdrościli chłopakom z powiatu ratowania teatru i ratują kino. I teraz pytanie: Czy pomysł promocyjny powiatu z teatrem był tak dobry, że miasto go zerżnęło, czy też nasi samorządowcy po prostu ratują wskutek tego, że dopszczono do stanu wymagającego ratunku…
Kategorie:
fotoszopka
@Maćku,
nie ma wątpliwości, że ratowanie dla DKFu to jedynie skrót myślowy. Obosieczny, bo skoro ten DKF uznano za jeden z lepszych w kraju gdy działał bez osobnej siedziby, to pytanie o sens tworzenia takiej siedziby nie jest bezzasadne.
To całe „ratowanie” teatru czy Orła jest też zwodnicze. Do dzisiejszego stanu kina Orzeł, moim zdaniem, samorząd miejski też się przyczynił. Bo przecież Orzeł był konkurencją dla miejskiego Forum i to konkurencją bez szans w walce trwającej przez kilka lat. Pamiętam jak szkoły lata temu masowo chodziły do Forum niekoniecznie z wyboru własnego : )
A wymagający ratowania stan teatru to też pokłosie przejęcia go przed laty przez powiat, powiat którego zupełnie nie było stać na taki obiekt. Polecam: https://bobrzanie.pl/2012/03/26/letowski/nieobecni-glosu-nie-maja
Co za różnica jaki „skrót „. Najważniejsze że z kieszeni podatnika ! Kolejna inwestycja i kolejne pieniądze w błoto . A o skróty to może się kłócić tylko ten co przy korycie ! Już teraz nie zastanawiam się kto mnie okrada ważne ze grabią społeczeństwo na kolejne bzdury !
Tu nie chodzi o mnie i moją wiedzę. Wypada raczej wyjaśnić przechodniom, co oznacza ten enigmatyczny skrót, za którym kryje się inwestycja realizowana z kieszeni podatnika.
Po cholerę ratują to kino , sprzedać w licytacji – komuna jak ……..
@ Maciek
No nie każdy ma taką wiedzę jak TY . Jak na forum rozmawialiście z Cezarym to połowy nie ogarniałem ! Inna LIGA jednak !
Tak się zastanawiam, gdyby zrobić sondę uliczną i spytać bolesławian co to jest DKF? ile procent by wiedziało skoro tak kosztowny remont czyniony jest właśnie dla tego kina?