Na naszej liście samorządowych kretyństw rowerowych pozycję 9 zajmowały słupki przy ulicy Jana Pawła II. Ucieszyliśmy się (jak samorządowiec z premii) z faktu, że kretyństwo i słupki usunięto. Przedwcześnie.
Tak wyglądał wspomniany fragment ścieżki rowerowej przed rozpoczęciem naszej akcji:
Tak wygląda po zmianach:
Idiotyczne słupki są nadal, choć już nie na środku kawałka chodnika zwanego drogą dla rowerów.
Przypatrzcie się zdjęciom, zniknęły oba słupki z drogi dla rowerów, odnowiono lub wstawiono nowy na miejscu starego, rozdzielającego chodnik i teren rowerzystów ale wstawiono również drugi, podobny, po drugiej stronie wjazdy dla samochodów.
Po co? Czemu ma służyć ta stalowa rura w barwach narodowych?