maj 11, 2012
2968 Wyświetleń
2 0

„Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać” – pokaz kopii roboczej filmu i dwie wystawy o żołnierzach wyklętych

Napisany przez

„Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać” w reżyserii Jerzego Zalewskiego ma być pierwszą po 22 latach wolnej Polski i braku cenzury próbą ukazania walki i losów Żołnierzy Wyklętych czyli polskiego podziemia antykomunistycznego po 44roku.

Film ma przedstawiać prawdę i polską pamięć o wydarzeniach lat 1944-51, a nie rzeczywistość wykreowaną przez PRL. Obraz jest już prawie gotowy, a przedterminowe pokazy cieszą się ogromną popularnością w całej Polsce.

Dnia 17 maja, w czwartek, o godzinie osiemnastej odbędzie się pokaz kopii roboczej filmu w Bolesławcu w BOK – MCC. Na pokaz zaprasza Klub Gazety Polskiej.

19 maja o godzinie 15 w Muzeum ceramiki (budynek przy ulicy Kutuzowa) rozpocznie się wystawa pt. „Ostatni Leśni” a także dyskusja z udziałem Leszka Żebrowskiego i Władysława Dłużniewskiego.

Na 26 maja zaplanowano prezentację wystawy o Żołnierzach Wyklętych na bolesławieckim Rynku.

STRONA FILMU

Kategorie:
polecamy
https://www.bobrzanie.pl

Masz temat? Masz problem? Coś Cię wkurza albo cieszy? Napisz do nas maila lub zadzwoń na numer 696 373 113.

Komentarze do „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać” – pokaz kopii roboczej filmu i dwie wystawy o żołnierzach wyklętych

  • Film obejrzałem i nie żałuję.
    Moim zdaniem jest przy nim trochę roboty tzw. postprodukcyjnej: miejscami poprawa dźwięku (szczególnie „efekty specjalne”), skrócenie paru zbędnych dłużyzn… Słabszą stroną filmu są kiepskie zdjęcia (chwilami). Moim zdaniem reżyser nie chcąc drażnić „salonu” złagodził trochę obraz ubecji, wątek żydokomuny praktycznie w nim nie występuje. A przecież, jak wiadomo (nie wszystkim) np. wszyscy dyrektorzy departamentów w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego i ich zastępcy byli Żydami. Delikatność w tej kwestii jednak filmowi nie pomoże – w dobie szargania patriotyzmu, zakłamywania i niszczenia historii próba pokazywania jak było wtedy naprawdę musiała się skończyć anatemą.
    Dyskusja wskazana niżej przez @Bernarda, to ewidentnie skrajnie stronniczy i skrajnie złośliwy paszkwil jakiegoś Młodego Wykształconego z Wielkiego Miasta uważającego pamięć,prawdę i historię za elementy zbędne „nowoczesnemu” człowiekowi.
    Taki film powinien powstać już dawno temu. Pokazuje tragizm powojennych dziejów Polaków i dramaty wartościowych jednostek w brutalnie bolszewizowanej Polsce. Jest bodaj pierwszą polemiką filmową wobec wajdowskiej nachalnej a załganej komunistycznej propagandy pt. „Popiół i diament” (z mimo wszystko wspaniałą kreacją Zbigniewa Cybulskiego). „Historia Roja” pokazuje rzetelnie, artystycznie i bez zbędnego patosu dramat patriotycznego antykomunistycznego podziemia. Mam nadzieję, że w końcu ukaże się w kinach. Polecam!

    nKostas 18/05/2012 07:03 Odpowiedz
  • Jak wspomniałem, ekipa „Roja” zbiera pieniądze na wprowadzenie filmu do rozpowszechniania w kinach. Więc chętni pewnie będą mogli wesprzeć. Jeszcze nie wiem czy tylko będzie podane konto czy również gotówką (ekipa ma zgodę na zbiórkę publiczną).

    Dodać trzeba, że wystawy (podobno bardzo ciekawe!) i sobotnia dyskusja historyków odbędą się staraniem innych organizatorów. Tylko przy duchowym wsparciu KGP.

    nKostas 15/05/2012 09:01 Odpowiedz
  • Dodałem powyżej info o KGP. Wstęp bezpłatny… Uczestnicy pokazów w innych miastach piszą o organizowanych przy okazji zrzutach na film. U nas zrzuty nie będzie?

    Bernard 15/05/2012 08:47 Odpowiedz
  • Może uznano (słusznie!), że to impreza dla mieszkańców (jak wszystkie organizowane przez KGP)?
    Warto dodać, że dzięki pewnemu sponsorowi wstęp na film jest bezpłatny.

    nKostas 15/05/2012 08:34 Odpowiedz
  • W informacji, którą otrzymałem, nie było ani słowa, że to impreza Klubu Gazety Polskiej.

    Bernard 15/05/2012 08:23 Odpowiedz
  • Mottem Klubu Gazety Polskiej, który ściągnął „Roja” do Bolesławca, są słowa Józefa Mackiewicza „jedynie prawda jest ciekawa”.
    A film to kolejna ofiara cenzury niemiłosiernie panoszącej się bolszewizującej poprawności politycznej. TVP najpierw współfinansowawała projekt, a potem zrobiła wszystko by go wykastrować i zakopać pod ziemią. Głównie dlatego. że film próbuje odkłamywać załgiwną do dziś historię antykomunistycznego podziemia. Sieroty po Marksie i Stalinie nie mogą tego filmowi wybaczyć. Miał to być kolejny „pólkownik”, który utknąłby w magazynach TVP i nie ujrzał światła dziennego
    Ekipa uparła się, by film uratować. Obecnie zbiera środki (ma zgodę na zbiórkę publiczną) na dokończenie montażu i walczy o wprowadzenie filmu do rozpowszechniania w kinach.

    nKostas 15/05/2012 08:10 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish