„Wojciech Kasprzyk, radny miejski PO z Bolesławca, zamieścił na swoim profilu na Facebooku pytanie: „Co ma Murzyn białego?” I odpowiedź – „Słuchać!”. Gdy zapytaliśmy go o ten wpis, tylko się zaśmiał i natychmiast rozłączył.” – pisze portal Gazety Wyborczej.
Reakcja Dariusza Kwaśniewskiego na wpis radnego na FB: „- O Jezu! Wkręcacie mnie? Wojtek coś takiego zrobił?”
Przypomnijmy że radny Kasprzyk nie tylko jest członkiem klubu PO w radzie miasta, ale był również kandydatem tej partii do Parlamentu Europejskiego. Niedawno zasłynął tym, że jako jedyny radny obecny na sesji rady miasta nie podpisał rezolucji w obronie Telewizji Trwam. Mimo tego, że jest radnym, od niedawna pracuje w Miejskim Zakładzie Gospodarki Komunalnej, czyli w spółce należącej do miasta. Jest to zgodne z prawem i praktykowane w Bolesławcu aczkolwiek absurdalne, bo radni pracujący w miejskich firmach na sesjach rady decydują m.in. o losach swoich pracodawców.
Szkoda że gazeta zainteresowała się żenującym poczuciem humoru radnego, zamiast takimi praktykami w bolesławieckim samorządzie.
Jerzy Sawka tak skomentował dla Gazety wpis radnego na Facebooku:
„Radny miejski PO Wojciech Marek Kasprzyk to przaśny bolesławiecki rasista. Zapewne jest zdziwiony takim zaklasyfikowaniem, bo nigdy tak o sobie nie myślał. Zdawałoby się, że młode pokolenie, szczególnie to aspirujące – w tym przypadku – politycznie, powinno być wolne od uprzedzeń rasowych. Jak widać, nie jest. Ten radny nie naruszył reguł politycznej poprawności, bo on zwyczajnie nie ma pojęcia o wartościach współczesnego świata. Żyje w świecie Murzynka Bambo i Kalego. Nikt mu nie powiedział, że pewna epoka już się skończyła, a sam nie jest na tyle bystry, żeby to zauważyć.”
Profil radnego Kasprzyka został usunięty z Facobooka.