I kolejne fragmenty protokołów z sesji Rady Miasta w nowym cyklu PROTOCOOL. Tym razem dowiecie się, że powinniście ufundować sztandar samorządowi, poznacie ewidencję łańcuchów miejskich a także entuzjazm opozycyjnego radnego Kasprzyka (niewątpliwie jest to entuzjazm nieobcy wszystkim mieszkańcom Bolesławca):
1.
„Ustosunkowując się do wypowiedzi radnego Wojciecha Kasprzyka dot. sztandaru, Sekretarz Miasta Jerzy Zieliński oznajmił, że sztandar przeżył przemianę ustrojową z terenowego organu administracji rządowej w Samorząd Gminny.[…] Jedyny łańcuch, jaki Urząd posiada, poza Urzędem Stanu Cywilnego, to łańcuch Przewodniczącego Rady Miasta. Dodał, że jako Sekretarzowi Miasta było mu wstyd, kiedy Prezydent Bolesławca na pogrzebie śp. Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki występował cywilnie, jako jedyny z Prezydentów, Burmistrzów, którzy przyjechali w pełnym splendorze z łańcuchami oraz z innymi insygniami władzy miejskiej. Dyskutowano o tym, ale ze względu na to, że są trudne czasy i nie ma pieniędzy, to szkoda wydawać na ten cel pieniądze. Jednak trzeba nad tym podyskutować i znaleźć sposób na to, żeby w uroczystych dniach Prezydent Miasta mógł występować w sposób mniej cywilny, tak żeby dało się go odróżnić w tłumie różnych VIP-ów. Trzeba również przedyskutować kwestię sztandaru. Zwrócił się się do Przewodniczącego Rady, do Prezydium Rady, do szefów klubów, także do wszystkich osób obecnych na sesji, aby zastanowić się, czy nie warto byłoby rozpocząć starań o nadanie miastu nowego sztandaru. Dodał, że to nawet tak bardzo nie chodzi o pieniądze, to także chodzi o ceremoniał. Jest to bardzo ważny element integracji mieszkańców. To mieszkańcy Bolesławca powinni nadać Miastu sztandar, a nie jakaś zewnętrzna władza. Samorządem są wszyscy mieszkańcy miasta, a nie radni.
2.
„Radny Wojciech Kasprzyk pochwalił Naczelników, Kierowników, Dyrektorów, Prezesów pracujących w Urzędzie Miasta oraz w jednostkach Gminy. Zdaniem radnego są to odpowiednie osoby na właściwych stanowiskach. Radny pochwalił Dyrektor MOPS. Oznajmił, że od dłuższego czasu przygląda się pracy p. Małgorzaty Dłużyk i bardzo zaimponował radnemu sposób pracy MOPS. Zwrócił się z prośbą o przybliżenie kwestii związanych z podjętymi przez Ośrodek projektami społeczno-kulturalnych, tj. „Książka jest jak ogród”, „Kawa dla seniora”, „Akademia rodzica”, „Zakupy na telefon”. Zdaniem radnego są to ciekawe przedsięwzięcia.”
PROTOKÓŁ NR VIII/11 z dniu 27 kwietnia
Jawohl!
Ale mimo to cykl PROTOCOOL kontynuować? : )
Niech milczenie będzie stosownym komentarzem, każdy inny, zakładając, że obiektywny, narażałby autora na pozew za obrazę funkcjonariusza publicznego, bądź to ze strony pana/pana Zielińskiego, Kasprzyka czy Romana.