201 761,54 zł zarobił w starostwie w zeszłym roku starosta Cezary Przybylski. Więcej, bo 206 937, 56 zł zarobił wicestarosta, Stanisław Chwojnicki. On jednak do tej kwoty może sobie doliczyć jeszcze niemal 60 tys. emerytury. Mizernie wygląda przy tych kwotach członek zarządu powiatu bolesławieckiego Dariusz Kwaśniewski, który w zeszłym roku osiągnął w starostwie dochód wynoszący 131 084,26 zł.
Zabawnie przy włodarzach biednego powiatu wygląda prezydent mocno zadłużonej, ale zdecydowanie bogatszej gminy miejskiej Bolesławiec, Piotr Roman. On zarobił w 2010 roku 180 040,84 zł.
Dla porównania: dochody powiatu w 2010 roku wyniosły ponad 70 milionów a miasta – 131 milionów.
Podane kwoty to dochody brutto samorządowców podane przez nich w oświadczeniach majątkowych opublikowanych w Biuletynie Informacji Publicznej. Wiemy, że te oświadczenia majątkowe nie od dziś wiszą w internecie, ale lektura ich do dziś może wywołać wrażenie, zwłaszcza u wyborców.
Przypominamy te kwoty, bo w czwartek na sesji radni wysłuchają m.in. „Informacji Przewodniczącego Rady Powiatu o realizacji obowiązku złożenia oświadczeń majątkowych przez Radnych Powiatu Bolesławieckiego za rok 2010”. Życzymy miłego słuchania.
Pingback: Wybierz z nami bolesławieckie wydarzenie roku 2011 | bobrzanie.pl - internetowy nietabloid
Przykład odwrotny: http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=szablon.depesza&dep=98150&data=&_CheckSum=-44293427
Zacnie chłopaki zasysają! Ajuści!
Na szczęście najniższa krajowa powoli, powoli zbliża się do średniej krajowej ;-)
tylko że niewystarczy zostać samorządowcem by tyle zarabiać,trzeba jeszcze tego czegoś co cię popchnie tam jeszcze troszke wyżej.i może by te kwoty nie raziły tak bardzo porównując je do wszechobecnej wpisywanej w umowe o prace w każdym zakładzie i firmie naszej jakże wysokiej….najniższej krajowej.