Wczorajsze Wydarzenia telewizji lokalnej Azart Sat przyniosły informację o trudnej sytuacji Zakładu Energetyki Cieplnej i znaczących podwyżkach cen czekających odbiorców ciepła.
Od 2013 roku ZEC będzie musiał więcej płacić za emisję dwutlenku węgla do atmosfery. W przypadku bolesławieckiej spółki komunalnej od 2013 do 2020 roku kwota ta wyniesie 22 miliony złotych.
W materiale Bogdana Mazurkiewicza prezes ZEC, Wiesław Ogrodnik stwierdza, że ta kwota będzie musiała znaleźć się w cenach ciepła.
Działaniem zaradczym wymyślonym w ZEC ma być sprzedawanie większej ilości ciepłej wody użytkowej, obecnie spółka dostarcza tę ciepłą wodę tylko do znikomej części miasta. Prezes Ogrodnik namawia do korzystania z tej usługi. To miałoby podnieść dochody spółki, aby pomogli sobie i ZECowi.
Pomysł wydaje się o tyle karkołomny, że namawianie ludzi do korzystania z usług ZEC dlatego, iż koszty tych usług wzrosną, nie wygląda na szacunek dla inteligencji klientów.
Obejrzyj materiał Bogdana Mazurkiewicza w wydarzeniach Telewizji Azart Sat.
PAP 12.06.2008 -„Uzyskaliśmy jako Polska to, do czego przekonywaliśmy partnerów europejskich od wielu, wielu miesięcy – pewne ramy, szkielet konstrukcji, jaki nam odpowiada (porozumienia ws. pakietu klimatyczno-energetycznego – PAP)” – powiedział Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu. Podkreślił, że „niektóre państwa jeszcze zastanawiają się, jak do tego podejść”. „Ale dziś mogę powiedzieć, że mamy wsparcie prezydencji, Komisji Europejskiej i ośmiu – poza Polską – państw, które dziś były reprezentowane (w Gdańsku) dla tej derogacji i to do roku 2019 r. – jeśli chodzi o Polskę” – powiedział.
Szanowni Państwo! Nie czepiajcie się prezesa ZEC. Trochę trudu i wróćmy do źródeł. Tusk przegrał europejskie negocjacje w tej sprawie – ale o tym się nie dowiecie z mainsteramu. Dzięki temu właśnie – Polska ma pozycję spokojnego i przewidywalnego partnera. Za ten spokój zapłacicie Wy! A dopiero zacznie się płacenie! Bo ci ludzie za poklepywanie po tyłku – czy to przez wschód czy to zachód, gotowi są przegrać wszystko. Zobaczycie jakie zacznie się płacenie. VAT na 25% w ciągu 14 miesięcy – jak w banku!
Oczywiście, możliwa jest sprzedaż całego majątku, i wtedy zamiast miejski ZEC, będzie Was golił jakiś Niemiec, albo Szwed. Ale będzie to bardzo liberalne i światowe. Będą nas za to poklepywać.
„Samorządy w potrzebie sprywatyzują firmy komunalne” http://www.obserwatorfinansowy.pl/2011/03/24/samorzady-w-potrzebie-zaczna-sprzedawac-firmy-komunalne/
nikt tego nie kupi
nie widze przyszlosci dla tej spolki, modernizacja bedzie kosztowala 15 mil. i za 5 lat bedzie trzeba ponownie modernizowac, bloki musza sobie podlaczyc wlasne ogrzewanie na gaz
Bloki stanowiące odrębne wspólnoty teoretycznie mogą negocjować z dostawcami gazu, czy prądu…
Ale przyznam że tak tylko sobie przypuszczam. Nie wiem też czy bloki spółdzielcze stanowią odrębne wspolnoty.
I jeszcze jedno – bloki raczej nie mają alternatywy, jeśli chodzi o dostawę ciepła. Jeśli wybudują własna kotłownię to koszty będą jeszcze wyższe, a za emisję i tak zapłacą.
@Bernard, jeśli chodzi o ludzi na stołkach w ZEC to mogliby jednak zagrzać miejsca. Wg mojej wiedzy Zarząd w obecnym składzie to doświadczeni profesjonaliści. Swego czasu doprowadzili do racjonalnej redukcji kosztów m.in. przez drastyczne redukcje zatrudnienia i unowocześnienie technologii. Dzięki temu mieliśmy jedne z najniższych, jeśli nie najniższe ceny ciepła w regionie. A przewidywany wzrost cen to skutek kosztów eurowłazidupstwa naszych władz i pchania się w debilne pakiety klimatyczne będące realnie dojeniem frajerów pod pozorem dbania o środowisko naturalne.
Trzeba jednak dostrzec nową jakość w polityce informacyjnej władz miasta. Strategia:
zostańcie naszymi klientami bo podniesiemy wam ceny a jak nimi zostaniecie to i tak podniesiemy wam ceny
… różni się mocno od strategii zastosowanej w przypadku podniesienia opłat w przedszkolach, kiedy to o podwyżce cen poinformowano już po zamknięciu naboru i zapisaniu dzieci do przedszkoli.
Nowa strategia jest głupia, ale jakże uczciwa : )
czyli bardzo upraszczając „po-pierwsze-mieszkańcy” będą mieli „ciepło”…
I w przenośni i dosłownie :))))
Ale co zrobić ze swoimi ludźmi na stołkach w spółce? W prywatnej firmie mogliby miejsca nie zagrzać.
Czas lokalnych (miejskich) ciepłowni dobiega końca z uwagi na zwiększające się opłaty za emisję CO2. Mieszkańcy nie będą brali ciepłej wody z sieci bo to wymaga remontów, zgód, a za wodę i tak płacić trzeba. Bez sensu. Wyższe zatem będą rachunki za ciepło. Ludzie zaczną oszczędzać i będą dogrzewać piecykami gazowymi, elektrycznymi (wzrośnie ilość pożarów), ZEC może sobie z tym nie poradzić. Miasto powinno sprzedać ZEC póki jeszcze ktoś chce to kupić. Wielkie koncerny energetyczne poradzą sobie z opłatami za emisję CO2 do atmosfery i powyżki będa dużo niższe jak te, które wprowadzi ZEC. Zysk ze sprzedaży spółki wg mnie to ok. 40 mln zł + ogromny dochód do budżetu z tytułu płaconego podatku dla miasta przez przyszłego właściciela.