XVI Rock Block w Bok za nami, a raczej za zespołami, które brały w przeglądzie udział. Jakie było moje zdziwienie gdy naliczyłem tylko kilkanaście osób widowni, mniej niż występujących muzyków …. Czy to kwestia pogody, czy może popularności rocka?
Z tego co pamiętam, jeszcze kilka lat temu, Rock Block w Bok, organizowany był w „Pegazie” i na frekwencję nie można było narzekać … A koncert finałowy odbywał się w Kinie Forum, i to był koncert! Koncert, na którym ciężko było szpilkę wcisnąć między ludzi… Z drugiej strony, impreza na świeżym powietrzu w październiku to lekki hardcore nie tylko rockowy…
Uzupełniamy zdjęcia innych portali Bolesławieckich, które nie uwieczniły oddanej publiczności bolesławieckiego „festiwalu” …
(foty wykonano między godziną 17 a 19, impreza trwała od godziny 12)
Szczególnie bawi, gdy w materiale dziennikarskim na temat tego amfiteatru wypowiada się krytycznie osoba, która robiła koncerty na płycie starego lodowiska MOSiR… Sprawa co się w tym amfiteatrze będzie organizować – to jest sprawa organizatorów imprez, a nie właściwość miejsca i obiektu. Bo wiadomo, że jeśli impreza będzie dobra – to można ją z sukcesem przeprowadzić w szczerym polu. Dobry obiekt może być dodatkowym atutem. Jeśli ktoś wpada na pomysł aby zrobić imprezę plenerową z udziałem powiatowych szarpidrutów w weekend z prognozowaną temperaturą 6 st. C to sorry gregory.
@all – Bolesławiec 40 tysięcy + gmina 12 tysięcy. Łącznie 52. Nikt dowodów przy wejściu nie sprawdza wchodzącym. Niemniej każda aktywność naukowa popłaca – więc zawsze trochę świeżej statystyki :)
http://www.gazetawroclawska.pl/stronaglowna/115506,amfiteatr-do-gry-ale-wylacznie-w-tenisa,id,t.html?cookie=1
Jeszcze artykuł kolegi Ł. ukazał się na łamach Gazety Wrocławskiej w maju.
Nowsze dane demografjczne w miejskim BIP-ie. Na koniec 2010r. Bolesławiec miał mniej jak 39.500 mieszkańców. Ciekawie prezentuje się „drzewko życia” http://www.um.boleslawiec.bip-gov.pl/public/?id=54977
minus 5 lat ciągłego ubytku….
Według Banku danych regionalnych GUS z 2006 roku Bolesławiec liczy 41 679 ludności…
@Bruner,
lokalizacja i wielkość tego amfiteatru to przykład zmarnowania pieniędzy. Tam się odbywa jedna, góra dwie imprezy w roku.
Obiekt jest za duży, za daleko od centrum i został w miarę wypełniony tylko raz od początku swojego istnienia.
Kosztował coś poniżej miliona złotych. Na co dzień jest wykorzystywany jako obudowa kortów (podobno niezbyt dobrych dla tenisistów ze względu na nawierzchnię).
Nie 50 tysiecznego , lecz czterdziesto może dwu – moze i nie.
Moze zechcej rozwinąć @Brunerze temat aspiracji tego miasta bo mam wrażenie że prześlizgnąłeś się po temacie – po łebkach.
Jest róznica między kształtowaniem przestrzeni publicznej w sposób przemyślany i słuzący jedynie zaspakajaniu potrzeb społeczności lokalnej, a monumentalizmem i przeskalowaniem majacym zaspokoic wydumane ego paru facetów chcących koniecznie zostawić , po sobie, ślad.
Najchętniej za pieniądze podatników, za wszelką cene , budując byle jak, byle gdzie aby tylko pozować na Kazimierza Wielkiego ery nowozytnej co zastał miasto drewniane , a zostawił murowane :-)
@Satyr – tzn porządny amfiteatr plenerowy, gdzie można organizować letnie imprezy, w pięknej okolicy 50-tysięcznego, aspirującego miasta – to jest pisowska ideologia. Ten peron włoszczowski – to taka sama brednia hiperbolizowana przez tefałenik i gazetę bez napleta – jak ta Twoja tu i teraz. Mój Boże! Jak to dobrze, że jestem antysystemowy. Od podstawówki.
A może po prostu impreza traci swój prestiż? Warto nad tym pomyśleć.
Byłem tam z Nadredaktorem. Tragedia na maksa. Myślałem o nagraniu (uwiecznieniu) tego wydarzenia, ale gdy moim oczom ukazały się w większości puste krzesełka, stwierdziłem, że szkoda mechanizmu w kamerze.
Teraz jednak żałuję. Może nagranie uświadomiłoby organizatorów o chybionej porze roku. Imprezy tego typu (plenerowe) powinno się organizować w cieplejsze dni. Zrozumiałbym początek września, ale październik? Moim zdaniem to lekka przesada.
Bernardzie – bądźmy sprawiedliwi.
Ta inwestycja wspaniale wpisuje się w pewien prąd umysłowy panujący kilka lat temu wśród tubylców zafascynowanych ideologią PiSu.
Włoszczowa ma swój peron, a Bolesławiec -amfiteatr :-)
Tak swoją drogą ten amfiteatr to była genialna inwestycja : )
Na koncercie byłem, ale tylko na gwieździe wieczoru, ok. 20.00 świetnie zaczął grać zespół TURBO i tak robił do końca swojego występu. Wg mnie było do 400 osób. Mało. Ale faktycznie, impreza plenerowa w zimny październikowy wieczór… hmm… Młodym nie przeszkadzało, a dinozaury nie przyszły; woleli ciepłe kapcie :)