„Dariusz Kwaśniewski, kandydat na posła PO z Bolesławca (Dolny Śląsk) nagrał spot wyborczy z uczniami I LO wyciągając ich z zajęć w szkole. Wśród statystów znaleźli się niepełnoletni.
W kilkunastosekundowym filmiku „Kwaśniewski załatwił darmowe korepetycje”, który można znaleźć na miejscowych portalach, kandydat zachęca do głosowania na siebie i chwali się, że jako człowiek odpowiedzialny za edukację wdrożył specjalny program dla tysięcy bolesławieckich uczniów i że będzie wspierał młodzież w sejmie.” – podaje portal dziennika Rzeczpospolita.
CZYTAJ ciąg dalszy tekstu na portalu RP.PL
Po artykule Rzeczypospolitej widać, że redakcję zaalarmował jakiś przeciwnik kandydata na posła z listy PO. W tekście można odczytać sugestię, że złamano prawo, ale dowodów na to brak.
Kontrowersje może jedynie budzić fakt, że młodzież mogła stracić lekcje przez występ w spocie wyborczym (co też z tekstu nie wynika). Fakt wyborczego promowania zwierzchników przez podwładnych (w spocie występuje dyrektor I LO Cezary Czernatowicz – patrz zdjęcie) w Bolesławcu nikogo już nie dziwi, bo stało się to swoistą normą po ostatnich wyborach samorządowych.
Zatem wiele hałasu o nic, ale wciągnięcie ogólnopolskiego medium do lokalnej walki wyborczej niewątpliwie przeciwnicy Kwaśniewskiego zapiszą sobie jako sukces. Rzeczpospolita raczej nie.
KOMENTARZ BOHATERA PUBLIKACJI RZECZYPOSPOLITEJ