Różne miałem doświadczenia z dyskusji na forach kilku portali. Najczęściej nie najmilsze. Bo wiadomo, że odwaga prezentowana anonimowo.. coraz tańsza. Raz się nawet wkurzyłem do tego stopnia, że zaproponowałem „anonimowym harcownikom” spotkanie „fejstufejs”. Czekałem na nich w „okrąglaku” (budynku starostwa). I co? Nie przyszli.
Od jakiegoś czasu nie czytam komentarzy na forach ani sam się tam nie udzielam. Bo „szkoda prądu”. Co mnie, cholera, wzięło, żeby dziś zajrzeć. Ale zajrzałem. Dlaczego? Otóż portal „Bolec Info” organizuje debatę kandydatów do sejmu z powiatu bolesławieckiego, na którą się wybieram. Zdecydowałem się na to, ponieważ nie spotkałem dotychczas żadnego z moich konkurentów na ulicach Bolesławca i okolicznych miejscowości (które przemierzam od ok. trzech tygodni). Postanowiłem więc pomówić z nimi na tej debacie (powiedzieli, że przyjdą). I właśnie z okazji debaty zerknąłem na komentarze dotyczące tego wydarzenia. Znalazłem tam taki oto anonimowy wpis – cytuję:
„ale znając życie, moher zagłosuje na tego śmiesznego D.Kwaśniewskiego …”.
Szanowny Panie, Szanowna Pani (nie wiem, kim jesteś, Anonimie)!
Przyjdź na debatę. Poproszę Cię publicznie, żebyś mi powiedział, może nawet udowodnił, dlaczego – Twoim zdaniem – jestem „śmieszny”. Starczy Ci odwagi!?! Założę się, o co chcesz, że nie. Ja tam będę.
POgadamy
Szkoda, że nie czekał Pan na nich na komendzie policji… :) Ktoś tam zadał pytanie o trawę na Orlikach. Czy ma certyfikat FIFA, czy jest chińska.
Cieszymy się dobrodziejstwem internetu, aby nie stać w kolejkach w banku, aby nie tracić czasu w sklepach i kupować online, itp.
Dlatego nie widzę powodu aby odpowiedzi na grzeczne pytania nie padały w necie.
Bo na salce w Galerii może zadać Panu pytanie z końca sali ktoś, kogo Pan nie zna – i co naśle Pan na niego policję, aby go wylegitymowała?
Agitka tak! Pytania – nie?
polecam http://www.gravatar.com – banalnie proste do uzyskania i uznawane na mnóstwie stron www avatary dla pań i panów : )
oczywiście uznawane również na bobrzanach : )
Panie Danielu, odpisałem Panu (w sumie na trzy posty) na prywatny adres. Podobnie uczynię z innymi postami. Wartością jest dla mnie rozmowa – myślowe sam na sam. Postronni nie są nam do tego potrzebni.
Pozdrawiam.
w woli sprostowania ,żeby nikt mnie nie łączył z wypowiedziami o których wspomniał pan Dariusz w tym artykule. Mój nick to Daniel i tylko pod nim wypowiadam się ! Face to Face – panie Dariuszu – I love this game
Panie Dariuszu ja oczywiście na debatę przyjdę . Jak będzie możliwość złożenia zapytania przez zwykłego wyborcę na pewno je zadam.