wrz 25, 2011
1604 Wyświetleń
2 0

Cień natury

Napisany przez

 

Tak wypadło, jak kurze spod ogona wraz z filozoficznym pytaniem, że zupełnie świadomie znalazłem się gdzieś w podprzemkowskich lasach, w samym środku zdrowej natury. Zdrowej, gdyż wszelki duch człowieczy który tam bywał, to albo rzadko albo wcale, gdyż nie widziałem żadnych śmieci o których mówię że to głębokie ślady po człowieku, czy poniewierające się po lesie butelki bądź opakowania po sokach.

Idąc dalej tą ścieżką rozważań, przyznam się że nagle ogarnęła mnie jakaś siła z motywami wolnego człowieka, bym wyłączył się z cywilizowanego życia ( to określenie przyprawia mnie o odruch wymiotny ) i zapomniał o telefonie komórkowym, internecie, plus telewizorek ze śniadaniem na trawie. Bo przestało mnie ostatnio interesować życie polityczne naszego definitywnie chorego kraju, skoro przeciętny ja czy inny tamten, nie ma żadnego wpływu na lepsze widoki ze swojego okna, a jeśli nawet, to musi słono za te widoki zapłacić.

Egzaminem prawdy w ostatecznym rozrachunku, będzie głos ludu. Tak myślę bo jak kiedyś napisałem, że lud to nie tylko szare prochowce, galareta ze świńskich nóżek i barykady na których łopotały nadzieje, lud to mój kraj…

Godzina pierwsza. Noc pochmurna, bo z niebem jakby zaciągniętym ciężką, spłowiałą szmatą. Gdzieś kilkadziesiąt metrów dalej rozlega się przeciągłe wycie wilków, tworzące jakąś niepowtarzalną mistykę w jakże odmiennej katedrze od wszystkich razem wziętych.

Po kilkunastu minutach wilczej muzyki w czasie której przechodzą człowieka dreszcze i czujesz też swoją małość wraz z marnością, wycie wilków urywa się, jak urywa się łączność telefoniczna z innym światem z powodu braku zasięgu, i raptem tą ciszę przerywa chropowaty pomruk jelenia, gdzieś tuż, tuż, jakby oznajmiał całemu lasu, że to jego terytorium.

Godzina druga. Wychodzę z auta by rozprostować zasiedziałe kości, oczywiście z latarką w ręku z którą zazwyczaj o zmroku nie rozstaję się nigdy, szczególnie w leśnych rewirach, gdzie roi się od żmij, studzienek i głębokich wykopów.

Zza chmur wynurza się księżyc który oświetla leśną przesiekę a ja jak na dłoni widzę przemykające wilki. Z całym prawdopodobieństwem, gdyby to była wataha bezpańskich, zdziczałych psów, zostałbym rozszarpany na drobne kawałki.

Wkrótce dowiem się od ludzi lasu, że te wilki przywędrowały na te tereny z Niemiec, i teraz przyzwyczajają siebie i ludzi do innej rzeczywistości. Ale jak w życiu, musi być ta selekcja.

Wracam do auta. To właśnie za sprawą światła księżyca wpadam na pomysł by napisać bajkę o tym jak cień który towarzyszy człowiekowi, odkrywa jego prawdziwą naturę. Bo cień jak cień a jednak inny, gdyż jeden człowiek ma swój cień z głową lisa, drugi świni, ( przepraszam zwierzątka ) ten trzeci ma przyznaną głowę wiejskiego burka zerwanego z łańcucha. Jest też cień z pustakiem zamiast głowy, i z dorodnym burakiem.

Zatem popatrzcie uważnie panowie politycy nim wyjdziecie z domu, na swój cień, czy przypadkiem nie przedstawia zbyt rzetelnie waszej natury.

Ja zanim co, biorę się za bajkę, natomiast wieczorem wsiadam do auta i jadę do najpiękniejszej na ziemi katedry, gdzieś w podprzemkowskich lasach, tworzących bezsprzecznie dziedzictwo natury nie tylko roku 2011, ale dziedzictwo dla potomnych. I nic to że wilki są z Niemiec czy z Rosji, bo teraz to są nasze wilki.

Tagi artykułu:
Kategorie:
Gruchawka

    Ryszard Gruchawka (rocznik 1950) należy do Związku Literatów Polskich. Poeta, prozaik, bajkopisarz, drwal. Urodził się w Bolesławcu. Już w młodości współpracował z kilkoma czasopismami. Pisywał do nich felietony i reportaże o różnej tematyce. Obecnie tworzy również opowiadania, fraszki i bajki. Oprócz tego pan Ryszard pisze także satyry. Pierwszym sukcesem w jego karierze była nagroda "O laur miedzianego Amora" za opowiadanie "Kamienny pocałunek", którą otrzymał w konkursie literackim w Lubinie. Najbardziej wartościowym wyróżnieniem dla pisarza jest statuetka "Artura", który otrzymał w 1994 r. we Wrocławiu za całokształt twórczości.

    Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

    Bobrzanie.pl
    pl_PLPolish