WarKot Studio to nieco improwizowane i szalone przedsięwzięcie dwóch bolesławian, Andrzeja Kota i Zbigniewa Warężaka. Ponowie zabierają na swoje turystyczne wypady kamerę i mikrofon. Kiedy mają ochotę zaczynają bawić się tymi przedmiotami i robić nieco pojechane i mocno improwizowane turystyczne przewodniki wideo.
Czasem mają dość mocy, aby materiał potem opracować i zmontować oraz wrzucić do neta. Trudno odmówić tej inicjatywie swoistego uroku a obu panom talentu. Czy ktoś w bolesławieckich mediach radzi sobie z kamerę i mikrofonem z równą swadą jak Andrzej? Czy National Geographic da Wam więcej wiedzy o świecie niż zdjęcia i montaż Zbyszka?
Zobaczcie sami pierwszą perłę z lamusa WarKot Studio:
@Z – to nie krytyka, jedynie korekta faktograficzna.
Dziękujemy Bruner za wpis i słowa krytyki. No cóż. Każdy popełnia jakieś błędy. :P
Miasto nie dostało w dupe ani troszeczke w „latach trzydziestych dziewiatych”, ani nawet w czterdziestych :)