Wystawa IPN, wystawa Bolesławiec – Bautzen i inne – ważne, potrzebne i ciekawe – takie atrakcje mogliśmy oglądać dotychczas na niezbyt estetycznych stojakach w Rynku. Treść zwykle usprawiedliwiała ich obecność. Teraz ze stojaków zrobiono nośnik reklamowy a miasto, zamiast prezentacją wystaw, zajmuje się promowaniem portu lotniczego we Wrocławiu. Skutki wycieczki władz do Włoch, czy alibi dla reklamowego wykorzystania stojaków w najbliższym czasie?
Co ciekawe otwarcie „wystawy” uświetnił prezydent miasta i zrelacjonowały nawet media. W tym tempie marketingowego rozwoju samorządu wkrótce mamy szansę na medialne relacje np. z powieszenia billboardu Biedronki z udziałem miejskich VIPów.
TUTAJ znajdziesz relację z wernisażu