wrz 12, 2010
1639 Wyświetleń
1 0

Bez znieczulenia

Napisany przez

Emocjonalne nastawienie do życia nigdy jakoś nie sprawdziło się w odniesieniu do trzeźwego myślenia. W tym kontekście kładę nacisk na słowo JAKOŚ. Oby tylko nie przylepiło się ć.

Równie dobrze można porównać to uniesienie, (Kłania się obraz Podkowińskiego) do zakupu koszyka grzybów gdzieś na obrzeżach jednej z wielu przelotowych dróg, do czego nigdy jakoś nie miałem przekonania. Tym bardziej że owa handlarka runem leśnym, bo były tam jeszcze na stoliku borówki i jemioła, nosiła ta chłopka okulary.
Wypisz, wymaluj, denka od musztardówki. To tak na marginesie z przypomnieniem anegdoty ze starym Żydem na łożu śmierci, którego martwiło jedno, czy jest brama zamknięta.
I tutaj zaczyna się serpentyna sprzeczności.

Bo niby to karmi się młodych obywateli etyką, bądź próbuje się karmić na różne edukacyjne sposoby, a tymczasem reklamuje się targowicę w wydaniu politycznego światka, słowem autorytet nie będę gęby wycierał, ze względów na kompromitujące fikołki w dniu obchodów trzydziestolecia ,,Solidarności”.
Bo i żadna to skala trudności nawet dla przytępionego słuchem i wzrokiem, aby usłyszał i zobaczył liche podrygi klejonej szlachty, wycierającej nosy rękawami koszulin. Lecz immunitet jest prawem, które broni wszelkich ułomności, i mało istotne jest co lustro obnaża, nawet to w złoconych ramach.
Chociaż wiejska zagroda też ma swoje uroki, nawet wtedy kiedy świnia wytapla się w błocie, a przecież to żadna kaczka. Ten przypadek sprawia, że swoje miejsce ma dominująca tolerancja o zabarwieniu bezkarnego spychania człowieka na selekcyjne tyły. To milionowe liczby ludzi tworzących społeczność szarych zjadaczy kartofli wyjaśniły mi te żenujące podziały. Lata osiemdziesiąte, gdy znalazłem się wśród sobie podobnych desperatów chcących wyrazić swój bunt, który jednocześnie był rewolucjonizowaniem kolorów roboczych po równość społeczną, z prawem wyboru między chlebem czarnym a białym.

Stąd nic z takiej pani pielęgniarki, która uważa że każdy jeden chory to chodzący renegat piękna, jak ścieranie kurzu białą szmatką.
Teraz zadaje sobie pytanie: Gdzie jest wolność słowa ?
Odpowiadam: Wolność słowa wiąże się z poszanowaniem prawa do życia drugiego człowieka, z szacunkiem dla samego siebie pielęgniarko mebli!
I mam ten swój świat oparty na globalizmie chaotycznie pomieszany z indywidualizmem, od efektów cieplarnianych począwszy na recitalu skandalistki piosenkarki kończąc.

Pośrodku pulsu tegoż świata był jeszcze kolorowy ptaszek, który był ślepo zasłuchany w swój odlotowy trel, do tego stopnia że nie zauważył drapieżnego kruka. Ale dzieciom nie wolno takich rzekomo bajek opowiadać, ze względu na stres. Więc dbam o ten smak, chociaż marne widoki dla kanarka którego ze złoconej klatki wypuszczono na wolność.

Pogubiłem się w tej zawierusze i mam pełne prawo wątpić w solidność noszonych butów, tak zwanych wyjściowych bo do urzędu i raz na jakiś czas na spotkanie z kumplami  do brydża, skoro te buty zaczęły pękać na podeszwie i przepuszczają wodę.

W zasadzie to niewiele się zmieniło w tym kierunku od krzesiwa, kiedy biorę na tapetę dokonania garncarza kontra chiński zbieracz herbaty, oczywiście wciąż widzę cień wszędobylskiego polityka, lecz co go mogą obchodzić jakieś buty zwykłego śmiertelnika.
Jednak mam szczyptę radości, choćby dlatego że tego roku w moim ogródku nad wyraz obrodziły winogrona.
Chociaż u sąsiada są dorodniejsze.

Kategorie:
Gruchawka

    Ryszard Gruchawka (rocznik 1950) należy do Związku Literatów Polskich. Poeta, prozaik, bajkopisarz, drwal. Urodził się w Bolesławcu. Już w młodości współpracował z kilkoma czasopismami. Pisywał do nich felietony i reportaże o różnej tematyce. Obecnie tworzy również opowiadania, fraszki i bajki. Oprócz tego pan Ryszard pisze także satyry. Pierwszym sukcesem w jego karierze była nagroda "O laur miedzianego Amora" za opowiadanie "Kamienny pocałunek", którą otrzymał w konkursie literackim w Lubinie. Najbardziej wartościowym wyróżnieniem dla pisarza jest statuetka "Artura", który otrzymał w 1994 r. we Wrocławiu za całokształt twórczości.

    Komentarze do Bez znieczulenia

    • anyszkiewicz wiekszych dyrdymal juz dawno nie czytalem: „Stąd się wzięła marginalizacja Solidarności, jako związku zawodowego, bo to ona zmuszała i zmusza rządzących do wzięcia odpowiedzialności za tych, którzy żyją z pracy, którą trzeba im zorganizować.”

      nie dosc, ze zniszczyli innym miejsca pracy to i swoje zlikwidowali ci twoi solidarnosciowcy, solidarnosc i odpowiedzialnosc to paranoja. ech… szkoda literek

      fobiak 13/09/2010 14:44 Odpowiedz
    • Szanowny Imienniku.
      Pana dylematy biorą się z zachodzącego odwrócenia ról społecznych, dawniej to poddani biedacy, niewolnicy chcieli uniezależnić się od swoich panów robiąc w tym celu bunty i rebelie. Dziś natomiast to bogaci, panujący, rządzący światem chcieliby uwolnić się od biednych podległych i z marginalizowanych. Stąd się wzięła marginalizacja Solidarności, jako związku zawodowego, bo to ona zmuszała i zmusza rządzących do wzięcia odpowiedzialności za tych, którzy żyją z pracy, którą trzeba im zorganizować.
      Pana niepokój świadczy o tym ze musi powstać nowa forma organizacji naszego życia, w której będą zintegrowane obie te warstwy społeczne. Niepokój zawsze jest uczuciem twórczym. Pozdrawiam ciepło

      Adam Anuszkiewicz 13/09/2010 14:14 Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

    Bobrzanie.pl
    pl_PLPolish