sie 24, 2010
2439 Wyświetleń
0 0

W poszukiwaniu doskonałości

Napisany przez

Pytania skierowane do siebie samego, siebie samej nigdy nie zostają bez odpowiedzi i temu należy zaufać. Będziemy wówczas ufać sobie, najbliższemu i najlepszemu doradcy pod słońcem wiedzącym o nas wszystko.

Ważne i to bardzo, aby pytania były pozytywne, a nie negatywne i pozbawione zupełnie poczucia winy.

Lepiej nie pytać siebie: czemu jestem taki głupi?, ale: co mogę uczynić, aby być trochę mądrzejszy? Odpowiedź nie przychodzi oczywiście od razu. Dlatego niewielkie pytanie dobrze zadawać sobie codziennie, przez kilka lub kilkanaście dni.

Doświadczenie praktykujących podpowiada, że z najbardziej zawikłanymi problemami można sobie poradzić, mieć ich pełne zrozumienie w ciągu dwudziestu jeden dni, jeśli zadawane pytania są rozważane codziennie. Ominięcie jednego dnia rozważań należy zawsze opłacić kolejnymi trzema.

Nie należy się do tego zmuszać, a wykorzystywać ten czas wolny, w którym na coś oczekujemy lub zwyczajnie nudzimy się nie będąc w nic zaangażowanym.

Ważne jest to, że odpowiedź rodząca się w czasie uwzględnia wiele nastrojów, sytuacji, argumentów za i przeciw. Stanowi dlatego mocne fundamenty zmiany.

Zupełnie inaczej jest, gdy do problemu podchodzi się z pokorą i skupieniem, delikatnie rozpracowując jego istotę krok za krokiem, pytanie za pytaniem. Nie trzeba wtedy zużywać wszystkich sił, a nawet nie musi się być silnym. Wystarczy decyzja, małe myśli, małe kroki a ich pozytywna sekwencja przynosi rozwiązanie.

Aspektem człowieczeństwa jest gotowość do stałych zmian, posiadania większej giętkości, więcej zdolności adaptacyjnych, nauczenia się samodzielnego podejmowania decyzji rozstrzygających o jego życiu, rozwinięcia w sobie nieustającej chęci do podejmowania ryzyka.

Zaczyna zaznaczać się nowy podział społeczny na zdolnych i niezdolnych do podejmowania  ryzyka, bez którego nie nastąpi najmniejszy rozwój.

Do przeszłości należy zaliczyć czas, gdy wygrywali brutalniejsi, silniejsi. Dziś, najczęściej wygrywają giętcy i elastyczni we wszystkich dziedzinach naszego życia.

Kategorie:
Anuszkiewicz

Komentarze do W poszukiwaniu doskonałości

  • A witaj Bernard. Fajne fotki robisz. Pozdrawiam:)

    limoneczka27 30/01/2012 22:06 Odpowiedz
  • Pieniądz zły wypiera pieniądz … też nie lepszy.

    Jeszcze nie można walnąc Se lufy za wyciepanie trwającej ogłupiarki z eteru, a już pojawiają się jak grzyby po deszczu nowi kaznodzieje.

    O mores, o tempora!

    cemoi07 30/01/2012 15:19 Odpowiedz
  • @limoneczko27,
    Witaj na bobrzanach : )

    Bernard 29/01/2012 22:06 Odpowiedz
  • Uważam, że to pisanie o sobie , swoich odczuciach w tak osobisty sposób wymaga wielkiej odwagi , podziwiam takie osoby. Dziś mało ludzi na to stać. Chociaż pytanie w stylu czy jestem głupi , ani te, co zrobić by być mądrzejszym nie powinno się pojawić. Uważam, że autor artykułu jest inteligentnym, dobrym człowiekiem, który pracuje nad sobą, stara się być coraz lepszym, a to przecież najtudniejsza praca, praca nad samym sobą, a to zasługuje na pochwałę i szacunek. Stąd też , przepraszam za to co powiem, ale te pytania są nieporozumieniem. Mając świadomość swojej wysokiej wartości w oczach Boga autor winien pamiętać o swoich licznych zaletach, cieszyć się nimi i współpracować z Bogiem by poprawiać niedoskonałą jednak naturę ludzką.
    Również serdecznie pozdrawiam
    Dorota Ł.

    limoneczka27 29/01/2012 21:56 Odpowiedz
  • teraz zrozumialem, a, ze w temacie wiary brak mi argumentow wiec obojetnie co napiszesz bede musial to zaakceptowac i przestac sie pytac po co ja czytam te wypierdki.

    fobiak 26/08/2010 18:54 Odpowiedz
  • Szanowny fobiaku.
    Odpowiem Ci wprost na twoje pytania.
    Ta wiedza nie jest moja a jeśli tak uznajesz to rozdaje ją wszystkim którzy chcą z niej skorzystać i nie uznają jej za …………
    Wiedza ta jest znana od tysięcy lat zapisana w księgach wszystkich religii. Przykładu nie podam, bo nie wiem jakiego jesteś wyznania. Absolutnie jest dostępna dla każdego kto tylko chce ją mieć. W moim pisaniu niema żadnych tajemnic.
    Czytelnikowi chcę przekazać bezpieczny najbliższy przyrodzony człowiekowi sposób kształtowania swojej osoby przez siebie samego jedyny prawidłowy który pozwala zrozumieć czym jest całościowość. Inne sposoby pompują w nas olbrzymie ilości wiedzy co do której nie umiemy przyjąć osobistego stosunku i jej nie tolerujemy a przez to nie mamy możliwości nigdy jej zobaczenia jako całości co utrudnia nam jej syntetyzowanie i analizowanie. Jak można coś zrozumieć jak nie wiesz z jakiej całości to pochodzi?. Pozdrawiam ciepło bez żadnych tajemnic.

    Adam Anuszkiewicz 26/08/2010 18:31 Odpowiedz
  • moze byc, np. poezja niczym innym nie jest jak takim ekshibecjonizmem intelektualnym, sa jeszcze inne formy, pomijajac twoj artykul. a tak na marginesie, odkrywajac swoja wiedze, co chciales czytelnikowi przekazac? nie watpie w to, ze jest w nim ukryta jakas wiedza tajemna, mysl przewodnia, tajemnica zycia, byc moze cos wiecej.

    fobiak 26/08/2010 12:00 Odpowiedz
  • Do fobiaka. Sądziłem że ekshibicjonizm występuje tylko w jednej formie a tu się okazuje że może być intelektualny. Ot życie, jakim bogactwem się nam okazuje. Pozdrawiam

    Adam Anuszkiewicz 26/08/2010 07:21 Odpowiedz
  • pytam sie siebie, dlaczego ja czytam takie wypierdki?

    fobiak 25/08/2010 10:50 Odpowiedz
  • nie bralem pod uwage nihilizmu antychrystow itp. jest jakas granica, po ktorej sie osiaga doskonalosc i kto o tym decyduje? jedynie smierc moze byc doskonala ale wlasnie do niej malo kto dazy.

    fobiak 25/08/2010 10:12 Odpowiedz
  • Szanowny fobiaku.
    Ja szanuję i mam zamiar tolerować Twą niechęć do doskonałości i odmawiania jej sobie.
    W zamian proszę o tolerancję do mojej chęci dążenia do niej, bo we wszystkich religiach świata zapisane jest, że osoba ludzka może ją osiągnąć w stopniu na jaki pozwala jej świadomość. Pozdrawiam ciepło.

    Adam Anuszkiewicz 25/08/2010 09:55 Odpowiedz
  • „bo jej szukasz, to już dobrze a nawet bardzo”
    jesli szukam, to nie szukam u siebie, w sobie, sam.

    „Lepiej nie pytać siebie: czemu jestem taki głupi?”
    to pytanie zadajemy sobie najczesciej ale ono nie ma nic wspolnego z glupota, jest naszym alibi na zle podjeta decyzje wczesniej. glupoty sie nie nabywa, ona jest wrodzona, podobnie jest z madroscia. pytanie to zadajemy sobie rowniez, jesli wiemy o tym, ze jestesmy wykorzystywani, latwowierni ale nie po to aby otrzymac odpowiedz tylko z litosci nad soba samym, podczas braku wyjscia z sytuacji, stagnacji czy monotonii. to pytanie ma wartosc metaforyczna wiec mozemy sie pytac co godzine od dziecinstwa az do smierci i zadnej odpowiedzi nie otrzymamy, dlatego, ze popelnianie bledow czesto tych samych lub podobnych, jest ludzka cecha a doskonalosc to utopia.

    pytam sie siebie, dlaczego ja czatam takie wypierdki?

    fobiak 25/08/2010 08:58 Odpowiedz
  • Szanowna Pani Agnieszko
    Nie miałem zamiaru niczego udowadniać a szczególnie głębokiej znajomości ludzkiej psychiki to pozostawiam uczonym ze szkiełkiem i okiem.
    Ty zręcznie opisujesz zaklęty krąg ludzkiej świadomości, który prowadzi do życiowej bezradności a przez co do skłonności do zachowań opartych na stosowaniu siły i brutalności. Ja tylko skromnie zwracam uwagę, że można z tego kręgu się wyrwać i że warto, wskazując na korzyści. Pozdrawiam ciepło.

    Adam Anuszkiewicz 25/08/2010 08:47 Odpowiedz
  • Szanowny fobiaku.
    -” b. najblizszy i najwiekszy doradca nie istnieje, sami siebie nie znamy i nigdy nie poznamy wiec z tego powodu nie ma takowych rowniez na zewnatrz.”-
    Straciłeś wiarę w Siebie i
    -„pytam sie siebie, dlaczego ja czatam takie wypierdki?
    ech…”-
    bo jej szukasz, to już dobrze a nawet bardzo. Pozdrawiam ciepło.

    Adam Anuszkiewicz 25/08/2010 07:46 Odpowiedz
  • Ten tekst jest, niestety, dowodem na niezwykle pobieżną znajomość psychiki ludzkiej. Człowiek stara się unikać pytań i stwierdzeń, które potwierdzają jego niską wartość. Tak długo, jak będzie potrafił, będzie się starał racjonalizować i tłumaczyć sam siebie. Nie powie sam sobie, że nie stać go na winogrona, bo jest niezaradny i nie umie na nie zapracować, tylko że tak naprawdę, nie kupi ich, bo na pewno są kwaśne, a co ważniejsze – on nigdy nie przepadał za winogronami.

    Agnieszka 24/08/2010 23:06 Odpowiedz
  • „Pytania skierowane do siebie samego, siebie samej nigdy nie zostają bez odpowiedzi i temu należy zaufać. Będziemy wówczas ufać sobie, najbliższemu i najlepszemu doradcy pod słońcem wiedzącym o nas wszystko.”

    wiekszych farmazonow to gdzie indziej sie nie przeczyta.
    a. jesli sie zna odpowiedz to po co sie pytac?
    aa. dla sprawdzenia siebie czy swojej glupoty?
    b. jesli sobie nie ufamy to prawidlowej odpowiedzi nie ma co oczekiwac a jesli ufamy to nie powinnismy sie siebie pytac o nic.
    b. najblizszy i najwiekszy doradca nie istnieje, sami siebie nie znamy i nigdy nie poznamy wiec z tego powodu nie ma takowych rowniez na zewnatrz.

    pytam sie siebie, dlaczego ja czatam takie wypierdki?
    ech…

    fobiak 24/08/2010 15:24 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish