INFORMUJEMY ZAJE…CIE SZYBKO
Starosta Przybył Cezaryl, członek Perseusz Etatowski oraz wicestarosta Staff Wojnicki zostali zatrzymani dziś rano w Owalniaku. Policjanci wpadli do gabinetu, gdy Cezaryl robił akurat ogromnego skręta z trawy dla Wojnickiego (patrz foto).
– Od dawna mieliśmy sygnały, że panowie zajmują się zielem – mówi prokurator Trawiński. – Na podstawie nagrań podsłuchu w gabinecie Przybyła Cezaryla, użyczonego przez redakcję portalu Moje Kompleksy, policja ustaliła, że skręcanie trawy było jednym z ulubionych zajęć szefów powiatu – dodaje.
Jak informuje prokuratura, w rozmowach między sobą panowie nieustannie mówili o jakiejś Maryśce, co zaniepokoiło ich małżonki, które postanowiły uruchomić organa ścigania.
Prokuratura udostępniła nam stenogramy z Owalniaka. Codzienne dialogi między panami niewiele różniły się od tego z dnia zatrzymania:
„Przybył C.: – Staff, nie bądź fifa i daj macha!
Staff W. – Nie mogę, jeszcze nie nabiłem.
Perseusz E. – Coś bym wam powiedział, ale wam nie powiem, bo bakam.”
W tym momencie do gabinetu wpadła policja.
– Ręce precz od fify! – krzyczał na policjantów Perseusz Etatowski pouczając ich przy okazji, że nie mówi się przy zatrzymywaniu „morda w kubeł ty palancie”, bo to niekulturalne i nawet jego ulubiony przeciwnik polityczny by się o takie coś obraził, zwłaszcza o tego „palanta”.
– Wyglądało to strasznie – opowiada jeden z policjantów. – Wszyscy byli na maksa ujarani zielem, to znaczy w stanie upojenia narkotycznego, a podejrzany Perseusz E. upychał w biurku fify z logo powiatu.
To kolejny wątek sprawy, prawdopodobnie łamiąc ustawę o zamówieniach publicznych, szefowie powiatu boleckiego kupili sobie 2000 fifek z logo powiatu i napisem „sześć sztachów – jedno płuco.” Sprawa zresztą była już w prokuraturze, bo portal Moje Kompleksy zaproponował w ramach tego samego przetargu za taką samą cenę 1999 i pół fifki z napisem: „ciągniemy najszybciej”. Ta oferta została odrzucona i Moje Kompleksy złożyły doniesienie do prokuratury.
Kolejny wątek to temat dilera, który zaopatrywał Owalniak. Mężczyzna o pseudonimie Orlik podobno jest człowiekiem Mieczysława Mariana, który sprytnym systemem rabatów i ulg na trawę chciał zneutralizować przeciwników politycznych.
Perseusz E. ma opisać swoje wrażenie z aresztu na swoim blogu wyborczym „Wodna faja i jej skutki – czyli jak zostanę Mieczysławem Marianem”.
Na razie znamy tylko zeznania Staffa Wojnickiego, który wystąpił w programie Smrodek Tygodnia Telewizji Łowicze:
– Przecież nie chciał pan źle, prawda? – dociskał rozmówcę Dawid Miernat:
– Pewnie, że nie. To się dzieje poza tobą, pociągniesz raz, dwa i nagle, jak popatrzysz, dziury w drogach same zasklepiają się asfaltem – opowiadał wicestarosta w wywiadzie podkreślając, że podczas przesłuchań w prokuraturze czuł się jak u siebie.
Na zatrzymania lokalnych polityków ostro zareagowały ich partie polityczne. Sojusz Lewizny chciał usunąć Wojnickiego z partii, ale okazało się, że Staff jest jej ostatnim i jedynym członkiem w bolesławieckich strukturach i może się jedynie sam odwołać. Na razie jako szef Sojuszu zdecydował, że o ewentualnym skreśleniu go z listy członków partii zadecyduje w tajnym głosowaniu.
Proforma Obywatelska wyrzuciła Perseusz i Przybyła z partii a Roderyk Blondyk, szef klubu Proformy w radzie miasta, będzie nowym starostą, członkiem i kandydatem na Mieczysława Mariana.
2000 fifek oddano młodzieży w ramach programu SOS.