lip 27, 2010
3584 Wyświetleń
0 0

Istotna Informacja

Napisany przez

Burmistrz Nowogrodźca, Robert Relich, zareagował na atak ze strony drukowanego POrtalu. Na TEN tekst odpowiedział TAK. Ciekawy poradnik z cyklu: jak przetrzymać newsa od stycznia do lipca zachowując jego świeżość przy okazji spuszczając bęcki, czyli płacz po niewystawionych fakturach.

Przy okazji polecam sięgnięcie do leciwych choć wciąż aktualnych tekstów Dobrze zamankietowana gazeta oraz Samouwiarygodnienie.

Tagi artykułu:
·
Kategorie:
news
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Istotna Informacja

  • Nie w tym życiu.

    Bernard 29/07/2010 11:00 Odpowiedz
  • Benek – zacznij od radio, później telewizja, a na końcu gazeta. Żeby nie zniszczyć konkurencji :-)

    Hamster 29/07/2010 10:56 Odpowiedz
  • Zachęcając niegdyś internautów do pisania recenzji na bobrzanach napisałem: „Oprócz braku wynagrodzenia nagrodą za publikację tekstu będzie możliwość przeczytania go na stronie bobrzanie.pl oraz przeczytania jego printskrina w tworzonej właśnie gazecie bobrzanie.pl, obejrzenia printskrina w powstającej telewizji bobrzanie.pl i wysłuchania printskrina w rodzącym się radiu bobrzanie.pl – o ile samorządy wydolą z przelewami.”

    Bernard 29/07/2010 10:52 Odpowiedz
  • Benek – na to bym nie wpadł choć kreatywne i bardzo nośne by się to okazało. A o to w promocji chodzi… przecież :-)

    Hamster 29/07/2010 10:47 Odpowiedz
  • I to się właśnie nazywa Istotna Informacja ! :)

    Lolka 29/07/2010 10:09 Odpowiedz
  • Taka promocja kiedyś była: Jeśli kupisz dwa piwa w cenie pięciu to trzy dostaniesz za darmo.

    Bernard 29/07/2010 09:58 Odpowiedz
  • Po przepychankach słownych w myśl przysłowia: „nie dyskutuj z idiotą, bo ludzie mogą nie zauważyć różnicy” pożegnałem się z II, ale też się nad tym zastanawiałem, Mariusz. Według tego wpisu informacje będą widoczne i na stronie b.org i ii.pl. Czym się różnią te strony – logiem w nagłówku i kolorem topu, a także jednym linkiem więcej pn. „Gazeta”. Taka sztuczka marketingowa – niby dajesz dwa razy więcej a tak naprawdę g… dajesz…

    Hamster 29/07/2010 09:48 Odpowiedz
  • tak jest, Mariuszu, cały czas się zastanawiam, jak coś takiego sklasyfikować ? istotna dezinformacja ?

    JoanDark 29/07/2010 07:29 Odpowiedz
  • „publikację materiałów dotyczących gminy na portalach Istotneinformacje.pl i Boleslawiec.org

    Zadanie dla futrzaków znajdź jakąkolwiek różnice….

    mariusz 29/07/2010 07:23 Odpowiedz
  • Jeszcze jedno: nadużycie prezentacji faktów.

    W bliżej nieokreślonych zawodach brały udział dwa zespoły – polski i radziecki. Polacy wygrali.
    Gazety radzieckie dostały polecenie by w profesjonalny sposób ukryć porażkę. Na drugi dzień „Izwiestia” i „Prawda” ogłosiły wielkimi literami. „Zespół radziecki drugi. A polski … przedostatni!”

    Znalezione w sieci.

    JarekMarek 28/07/2010 16:43 Odpowiedz
  • Wiecie co,
    a mi sie wydaje iż naczelny i naczelna pseudo dziennikarka to jedna i ta sama osoba. Przynuda miał wcześniej podobny styl ( jak połączysz oba posty w jeden) najpierw nikt mu nie bedzie dyktował co ma robić bo mamusia mu powiedziała kiedyś że jest piekny, wspaniały i najmądrzejszy tylko żli ludzie się uparli a on nie będzie się zadawał z gorszymi od siebie. Póżniej wyśmiewał i nabijał się z przeciwnika. ( patrz walka o „kto ma więcej użytkowników” )
    Coś ja czuje iż szykuje się nam sprawa w sądzie ze strony burmistrza

    JarekMarek 28/07/2010 16:27 Odpowiedz
  • Od wczoraj z ciekawością czekałem na reakcję II. I oto doczekałem się odpowiedzi i naczelnego, i jego naczelnej pracownicy.Ten pierwszy przybrał pozę obrażonego, który niczego -już- nie -będzie -tłumaczyć-bo-przecież- wszystko-takie -jasne- jest- że-na-mnie- napadli-bo -mnie -nie-lubią.
    Ta druga swoim zwyczajem broni się, atakując z innej flanki, czytaj: nie do końca na temat. No bo co z tego, nawet jeśli faktycznie ten tekst będzie jednorazowym wykwitem talentów literacko-publicystycznych pana burmistrza? Czy to oznacza, że napisał nieprawdę?
    A gwóźdź jest przecież w prostym pytaniu do redaktorów II: czy to prawda, że sprawa zaczęła się w styczniu?

    Baldur 28/07/2010 14:53 Odpowiedz
  • @187,
    witam na bobrzanach

    Bernard 28/07/2010 13:57 Odpowiedz
  • Pan D.Kwasniewski robi sobie z nas jaja. Tekst o Orliku mnie rozbroil. Tak w skrocie to napisal „co z tego ze daty sie nie zgadzaly a my szlismy w zaparte, ze dotrzymalismy terminu. nie dotrzymalismy go ale orlik bedzie wiec sprawy nie ma”.

    Tylko ciekawe jaka odpowiedz byla by gdyby orlik przez te zaniedbania nie powstal. W parlamentarnych bede glosowal na PO, ale niestety lokalne struktury tej partii pozostawiaja wiele do zyczenia.

    Ponadto uwazam ze nauczyciele, lekarze i ekonomisci-teoretycy juz sie narzadzili w samorzadach i trzeba wspierac mlodych a nie „stolkowiczów”. Szkoda tylko ze poza P.Romanem nie ma zadnego innego konkretnego kadydata, a najpowazniejszy kontrkandydat robi sobie w necie jaja z internautow.

    Jakikolwiek zwiazek z upolitycznionymi „MOIMI KOMPLEKSAMI” skresla Pana jako polityka. Wyborcy nie sa slepi ani glupi.

    187 28/07/2010 13:56 Odpowiedz
  • I dziwi mnie tylko, że wszyscy politycy przypominają sobie o internautach dopiero przed wyborami. A im marzy się taki, który będzie utrzymywał ciągły kontakt z wyborcami właśnie w tym medium – dlaczego jesteśmy gorzej traktowani? Liczę też na to, że Pan Relich tym razem wytrzyma dłużej niż do wyborów…

    Hamster 28/07/2010 13:02 Odpowiedz
  • @Tryton – starszy archiwista musi miec wyksztalcenie historyczne, albo archiwistyczne. Ale konserwatorem moglby pewnie zostac :)

    kminek 28/07/2010 12:57 Odpowiedz
  • Jak może potępiać skoro lansuje się w felietonach na II?

    Hamster 28/07/2010 12:50 Odpowiedz
  • Czyli nie potępia Pan Panie Kwaśniewski metod Pana „redaktora” w kontekście burmistrza Relicha? Wręcz przeciwnie… widzę, że chwali Pan sobie współpracę z nim.
    W wywiadach jakie udziela Pan mediom zapowiada, że chce, aby kampania była merytoryczna, na argumenty i nieagresywna. Proszę się zatem nie zdziwić, że będzie Pan kojarzony ze swoim pupilem kiedy ten wyciągnie ze swojego przepastnego archiwum różnego rodzaju kupy, poczym wrzuci je w wentylator.

    Tryton 28/07/2010 12:35 Odpowiedz
  • Panie Dariuszu. Śmiać mi się chce z argumentacji, ale widzę, że taka jest przyjęta w Starostwie. Możnaby sparafrazować pewną piosenkę śpiewaną przez Wojewódzkiego i Figurskiego: „nie ważne jak, byle do celu”. To świadczy o jakości polityki w powiecie i mieście…

    Hamster 28/07/2010 12:28 Odpowiedz
  • Słowo przychód zostało użyte celowo .Chodziło -w ostatnich 2 zdaniach – o grę słów przychód i przychodzą :-)

    Julian 28/07/2010 12:14 Odpowiedz
  • Szanowni Państwo,
    Panie (Pani?) 187,
    Po pierwsze, z Bernardem jesteśmy po imieniu, nie od wczoraj – nieco dłużej. Ja do niego po imieniu, on do mnie. Dziwne, że innym to przeszkadza skoro nam nie. Gdzie więc brak kultury? Częściej w Internecie niż u mnie…
    Nie chce mi się wracać do starej sprawy i nieistotnej (korespondencja w sprawie orlika). Starostwo jest winowajcą? A na czym polega wina? Dla mnie ważne było od początku i jest teraz, że „orlik” jest potrzebny i ma być. I będzie: mamy wyłonionego wykonawcę, budowa powiatowego „orlika” (przy II LO) rusza. To jest ważne, a nie bicie piany. Chyba że ktoś ma na to czas. Ja odpowiadam w starostwie za przetargi i inwestycje. I na tym się skupiam.
    Po drugie, to nie był przetarg. Czas poznać abecadło. Zamówienie natomiast zostało przeprowadzone zgodnie z prawem.

    Panie Julianie, logika wywodu przerasta moje możliwości percepcji. Klasyczne gdybanie o wąsach babci. Aha, chciał Pan zapewne napisać o „dochodach”, a nie „przychodach”. Podobnie – wydatki to nie rozchody. Niby szczegół, ale świadczy o tym, czy się wie, o czym się pisze.
    PS. Mam wyjaśnić różnicę, czy to było tylko przejęzyczenie?

    Panie Trytonie,
    z burmistrzem Robertem Relichem jesteśmy (również) po imieniu. I on i ja mamy ten „przywilej” – jako tzw. osoby publiczne – że ludzie piszą o nas per Kwaśniewski i per Relich. I świat się nie zawalił.

    Panie Jarku Marku,
    Tak by się potoczyła (sprawa z borami), jak się potoczyła. Wyznawcy spiskowej teorii dziejów nie są mi bliscy. Inna rzecz, ze do tego tematu – w czasie kampanii wyborczej – jeszcze wrócę.

    Miło mi było trochę z Państwem poklikać, ale… wracam na urlop!

    Dariusz Kwaśniewski 28/07/2010 11:48 Odpowiedz
  • A co do Orlika, to P. Kwasniewski chyba znowu raczy zartowac. Sprawa jest kontrowersyjna i to starostwo jest winowajca. Calosc tutaj : http://www.boleslawiec.wfp.pl/news.php?id=36122&PHPSESSID=drdrvrbyd i niech kazdy wyrobi sobie zdanie sam. Mam nadzieje, ze kandydat PO nie zostanie wybrany prezydentem, po takich wypowiedziach jak ta ponizej na pewno nie dostanie mojego glosu ani glosow moich znajomych.

    187 28/07/2010 10:03 Odpowiedz
  • Komentarz p. Driusza K. to chyba jakis zart.

    Czyzby kandydat na urzad prezydenta Bolesalawca nie widzial nic niepokojacego w formie przetargu na drukowany portal? Czyzby nie widzial nic zlego w tym, ze redaktor gazety byl politycznie zwiazany z PO (nie startowal przypadkiem na radnego?)? Czyzby nie przeczytal wpisu burmistrza Relicha i nie zauwazyl, ze II najzwyczajniej w swiecie w swoim artykule MANIPULOWALY DANYMI nie podajac, ze sprawa miala miejsce pol roku temu?

    I sugeruje kandydatowi na prezydenta nauczyc sie mowic ludziom na PAN, bo wyborcy widza i braku kultury nie toleruja. Jest takie brzydkie powiedznie, ze „po nazwisku to po pysku”, chamskie moze, ale obrazuje jak ludzie podchodza do niegrzecznego zwracania sie do nich.

    II to nie jest niezalezna gazeta czy portal, to jedno z najbardziej upolitycznionych boleslawieckich „mediow”.

    187 28/07/2010 09:54 Odpowiedz
  • Zgadzam się z wypowiedzią Hamstera. Gdyby nie łatwość z jaka Starostwo łyknęło kota w worku nie byłoby dzisiejszej sprawy.
    Czy to nie Wy ośmieliliście składaczy istotnych propozycji do działania i wysnucia wniosku ,że skoro z Wami poszło tak łatwo, to z rozmowa z Burmistrzem małej gminy jest bułką z masłem ?
    Nie dziwię się że Relich roztropnie gospodaruje gminną kasą – jest świadom jak trudno dbać o przychody.
    Starostwu najwidoczniej pieniądze przychodzą zbyt łatwo , dlatego równie łatwo odchodzą

    Julian 28/07/2010 09:08 Odpowiedz
  • Pan Kwaśniewski napisał: „…Bo my – w odróżnieniu od sytuacji w Nowogrodźcu – wybraliśmy ofertę ponad dwukrotnie tańszą.”

    Panie Darku, czy przed napisaniem swojego komentarza na pewno przeczytał Pan wpis PANA Relicha? (a nie Relicha. Relich to siedział w III „b” w drugiej ławce od okna, ale rozumiem, że to takie belferskie przyzwyczajenie).

    Tryton 28/07/2010 08:56 Odpowiedz
  • Ciekawe jak by sie potyczyła sytuacja z
    promocja borów gdyby nie zostalo to wcześniej rozdmuchane?
    Moim zdaniem Relich postąpił słusznie – każdy widzi jaki zasięg ma Grupa Eksspresy Dolnośląskie w postaci internetowej i może w formie gazety ma to docierać do mieszkańców GiM N-c ale poprzez internet osiągamy promocje na zewnątrz zarówno gminy jak i powiatu.
    A co do Moich Kompleksów to ………………….
    A dobra szkoda słów.

    JarekMarek 28/07/2010 08:24 Odpowiedz
  • Nie żebym się wcinała między Bernarda a Persusza ( obu lubię ), ale ze szczytów władzy jakoś gorzej widać…
    .

    Lolka 28/07/2010 07:59 Odpowiedz
  • Po przeczytaniu felietonu na ów medium zastanawiam się nad kilkoma rzeczami Panie Dariuszu… Według mnie wybór Starostwa był jak kupowanie kota w worku – i tyle w tym temacie.

    Hamster 28/07/2010 07:22 Odpowiedz
  • Analogii między postępowaniem Relicha i Kwaśniewskiego nie ma, masz rację Dariuszu. Jednak wspomniane przeze mnie i podlinkowane materiały dotyczą jednego medium, które przynajmniej dla mnie, ma dyskusyjne metody postępowania. A co do współpracy ze starostwem, to jest ona dla mnie kuriozalna.

    Naprawdę mi przykro, że tego nie dostrzegasz lub udajesz, że tego nie dostrzegasz.

    Bernard 28/07/2010 07:18 Odpowiedz
  • Bernardzie,
    nie wiem, dlaczego wcinasz się między Relicha a Gwizdałę i którego z nich lubisz a którego nie. I nie obchodzi mnie to. W ogóle, Ale wkurza mnie to, że grasz nie fair. Zestawiasz sprawę burmistrza Nowogrodźca (i jego wyboru oferty na publikowanie materiałów w gazecie) z sytuacją wyboru gazety (w tym samym celu) przez starostwo (Powiat Bolesławiecki).
    Wiesz, dlaczego nie ma tu analogii? Bo my – w odróżnieniu od sytuacji w Nowogrodźcu – wybraliśmy ofertę ponad dwukrotnie tańszą. Pisząc wprost – zamieszczanie informacji w „Istotnych […]” było zdecydowanie tańsze niż wcześniej w „Expressie […]”. I tyle.
    Szkoda, że „znów dajesz ciała”. Pamiętasz sensację (wydumaną – co później przyznałeś) z pewnym przetargiem na „Bory Dolnośląskie” (skrót myślowy zamierzony, bo późno…)? I jak się to skończyło? Nie było trochę wstyd?
    Fakt, powinniście patrzeć „władzy” na ręce. Powinniście wyśmiewać głupotę i niekompetencję. Ale szukanie sensacji tam, gdzie jej nie ma, może charakteryzować „dziennikarza”, który podniecał się zaginioną korespondencją w sprawie „orlika”, nie zaś tym, czy „orlik” powstanie. Tobie takie działania nie przystoją. Ciągle tak myślę.
    Pozdrawiam Cię.
    PS. A powiatowy „orlik” wyląduje. Ciekawe, czy lokalny mistrz dziennikarstwa śledczego to zauważy…

    Dariusz Kwaśniewski 28/07/2010 00:17 Odpowiedz
  • A wszystko przez to, że burmistrz Relich nie jest wcale podobny do muchy ! : )

    Lolka 27/07/2010 22:58 Odpowiedz
  • Myślę, że po upadku gazety nasz Wojtuś Przynudzała z powodzeniem znalazłby robotę jako starszy archwista w jednej z Delegatur Archiwum Państwowego. Ten koleś jest niesamowity :)

    Tryton 27/07/2010 17:16 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish