W kilka godzin rozeszły się wejściówki na Otella – spektakl legnickiego teatru im. Heleny Modrzejewskiej, który można będzie zobaczyć we wtorek w Bolesławcu. To część projektu Teatr Polska, dzięki któremu mieszkańcy mniejszych miast mogą obcować z prawdziwym teatrem.
– To jest fantastyczny projekt, który pozwala na to, aby w mniejszych miastach pojawiały się zawodowe przedstawienia – mówi dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy i reżyser „Otella” Jacek Głomb. – Chodzi o to, żeby teatry zawodowe, duże teatry częściej pojawiały się w mniejszych miastach. Obecnie w ramach projektu wystawianych jest 18 przedstawień, które jeżdżą po różnych miejscach w kraju i to jest imponujące i warte wsparcia.
W Bolesławcu i siedmiu innych miastach można będzie zobaczyć „Otella”, bo jak mówi reżyser, „każdy w życiu powinien choć raz zobaczyć Szekspira”.
– Postanowiliśmy pokazać taki spektakl, który używa wielu teatralnych środków, chcemy też stopniować to, co oferujemy widzom – mówi Głomb. – Tak jak rok temu pokazaliśmy tutaj kameralny spektakl „Szaweł”, teraz prezentujemy prawdziwe widowisko. Zeszłoroczny spektakl zgromadził w Concordii nadkomplet widzów. Tym razem, widownia jest ograniczona do 150 osób, a wejściówki rozeszły się błyskawicznie. Spektakl będzie grany w sali gimnastycznej przy ulicy Komuny Paryskiej.
– Właśnie tam, bo ta sala odpowiada wymaganiom teatru, jeśli chodzi o scenografię – tłumaczy Dariusz Kwaśniewski, członek zarządu powiatu bolesławieckiego, który od roku współpracuje z legnickim teatrem. – Legniczanie do hali wstawią scenografię wyobrażającą statek Otella, na którym rozegra się szekspirowska historia o zazdrości i jej skutkach.
Jacek Głomb jest zadowolony z udziału swojego teatru w projekcie.
– Teraz życie wędrowne teatralne polega na festiwalach w większych miastach lub w mniejszych, które chcą się dowartościować – mówi. – Staramy się to zmienić.
Koszt jaki poniesie powiat bolesławiecki to niecałe 2000 zł – transport z Legnicy do Bolesławca. Resztę płaci Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
– Ten spektakl normalnie sprzedajemy za cenę od 20 do 40 tysięcy złotych – mówi reżyser. – Dla samorządów nie są to duże pieniądze, bo słyszałem, że ostatnio zespół Perfect, który liczy sobie 34 lata, za koncert na święcie Nowej Rudy wziął 55 tysięcy. Jesteśmy tańsi niż Perfect.
Powiat bolesławiecki zamierza kontynuować współpracę z legnickim teatrem. To on ma pokazać pierwszy spektakl na deskach wyremontowanego bolesławieckiego teatru pod koniec roku.
—————————————————————————-
Legnicki „Otello” to półtorej godziny sztuki z żywą muzyką i czternastoma aktorami. W roli tytułowej występuje Przemysław Bluszcz, znany nie tylko z legnickiej sławnej „Ballasy o Zakaczawiu”, ale i coraz częściej pojawiający się w telewizji. Artur Guzicki w swojej recenzji tego spektaklu w tygodniku Wprost napisał: „Publiczność zabrana na statek Otella jest świadkiem intryg i wielkich namiętności. To rejs, który musi się skończyć katastrofą.”
Po spektaklu w Bolesławcu „Otella” można będzie zobaczyć również 1 lipca w Gostyniu Wielkopolskim, dwa dni później w Krotoszynie i 5 lipca w Jarocinie.