Katarzyna Pranić z podbolesławieckiego Ustronia zdobyła drugie miejsce w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren. Na konkurs, w którym startują profesjonaliści, wpłynęły 583 prace. – Pierwszy raz napisałam książkę – mówi laureatka.
Bernard Łętowski: – Za co pani dostała tę nagrodę?
Katarzyna Pranić: – To książka dostała nagrodę. Napisałam ją dla młodszej młodzieży i mam nadzieję, że przyniesie czytelnikom dużo radości.
Kiedy trafi do księgarń?
– Prawdopodobnie w kwietniu przyszłego roku. Wszystkie nagrodzone w tym konkursie książki zostaną opublikowane. „Ela-sanela” ma być wydana przez wydawnictwo Stentor.
– To jest powieść?
– To jest powieść która, mam nadzieję, najbardziej ucieszy dziewczęta. Choć odbiorca płci przeciwnej też może w niej znaleźć coś dla siebie. Myślę jednak, że to raczej książka dla dziewcząt, które może będą mogły znaleźć w bohaterce jakieś cechy własne lub odpowiedzi na pytania, które pojawiają się w tym wieku. Może trochę przyciągnie je świat, który usiłowałam tam przedstawić.
To wykreowany świat, który zdaje się być światem zwyczajnym, ale ma jednocześnie drugie dno, co wydaje mi się być właściwością faktyczną świata realnego.
Nie chciałabym zdradzać fabuły, wolałabym, aby budziła ona ciekawość przyszłych czytelników.
Książka mówi o sprawach codziennych mogących dotyczyć wielu bohaterek, które w życiu poruszają się między zwykłymi rzeczami, a jednocześnie zdarzają im się sprawy niezwykłe, a może nawet trochę magiczne.
– Trudno wczuć się w oczekiwania takiego pokolenia?
– Ja pracuję z taką młodzieżą, wydaje mi się, że mam z nią dobry kontakt na co dzień i rozumiemy się. Sądzę, że nie utraciłam perspektywy z jakiej można przyjrzeć się światu oczami dziecka.
– Postanowiła pani nagle zostać pisarką, czy pisała pani od lat do szuflady?
– Nie uważam się za pisarkę, ta książka to mój debiut. Do szuflady piszę tak jak każdy polonista. Nie chciałabym stać się zakładnikiem sytuacji i nie chciałabym, żeby teraz nastąpiło oczekiwanie na drugą książkę. Być może następna się pojawi, może nie, to zależy od możliwości mentalnych i realnych.
– Trudny będzie ten niemal rok czekania na moment, w którym weźmie pani w rękę wydrukowaną książkę?
– Nie, ja już odczułam to, co się stało. To, że powieść została nagrodzona, doceniona, dostrzeżona. Jest to jedyny debiut pośród nagrodzonych książek, trafiłam w grono laureatów, którzy są pisarzami praktykującymi i doświadczonymi. Oczekiwanie na samo fizyczne ukazanie się książki nie będzie dla mnie problemem. Na pewno kto czeka, ten doczeka. Mam nadzieję, że kiedy w końcu się ukaże, znajdzie odbiorów i będzie czytana przez dzieciaki, dla których została napisana.
– Dlaczego pani napisała tę powieść?
– Miałam dużo czasu. Napisałam ją specjalnie na konkurs. Znalazłam informację o nim na stronie fundacji ABCXXI, która organizuje akcję „Cała Polska czyta dzieciom”. Zbieg okoliczności i wydarzeń doprowadził do tego, że mając dłuższą chwilę wolnego mogłam pisać.
– Co pani pisze do szuflady?
– Ojej, to jest takie niedyskretne pytanie (śmiech). Piszę eseje na własny użytek i od czasu do czasu zdarza mi się napisać wiersz, również na własny użytek.
– Może warto pójść za ciosem i to upublicznić?
– Nie wykluczam, aczkolwiek nie będę nad tym pracować.
– Wkrótce ze skromnej nauczycielki stanie się pani, przynajmniej w sensie lokalnym, osobą publiczną…
– Termin „osoba publiczna” ma dla mnie pejoratywne konotacje. Chciałabym, żeby to książka stała się znana, nie ja. Moja osoba jest ważna tylko o tyle, że jestem autorką, nic poza tym.
———————————————————————–
Jury II Konkursu literackiego im. Astrid Lindgren na książkę dla dzieci przewodniczyła prof. dr hab. Joanna Papuzińska. Na Konkurs napłynęły 583 prace w trzech kategoriach wiekowych: książki dla dzieci w wieku do 6 lat, od 6 do 10 lat oraz od 10 do 14 lat.
Jury przyznało 9 nagród i 3 wyróżnienia. W kategorii od 10 do 14 lat Jury przyznało ex aequo dwie pierwsze nagrody: zdobywczynią jednej z nich jest Katarzyna Ryrych, autorka książki pt. Pippi i ja, drugiej – Marcin Szczygielski, autor książki pt. Czarny młyn. II nagrodę przyznano Katarzynie Pranić za książkę pt. Ela-Sanela, zaś III nagrodę otrzymał Paweł Beręsewicz za książkę pt. A niech to czykolada!
Organizatorzy Konkursu są przekonani, że wszystkie nagrodzone prace spełniają założone ideały: są napisane według najwyższych standardów literatury dla dzieci, których wzorem jest niezmiennie twórczość patronki Konkursu, wielkiej szwedzkiej pisarki, Astrid Lindgren. Książki są ciekawe dla młodego odbiorcy, uczą myślenia i mądrości, pomagają budować pozytywny stosunek do świata i wiarę w siebie, z pewnością poruszą najlepsze struny w dziecięcych duszach.
Informacja organizatora konkursu, fundacji ABCXXI
—————————————————————————
Katarzyna Pranić jest absolwentką filologii polskiej na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Od ośmiu lat prowadzi warsztaty literackie i teatralne w Młodzieżowym Domu Kultury w Bolesławcu. Wraz z podopiecznymi MDK tworzy pismo literackie Tekstyl.
Pingback: „Ela-Sanela” już w sprzedaży – przeczytaj fragment | bobrzanie.pl - internetowy nietabloid
Pingback: „Ela-Sanela” Katarzyny Pranić wkrótce w księgarniach » bobrzanie.pl – internetowy nietabloid