Na szczęście lobbyści producentów uzbrojenia – nie próżnują i każde dziecko może być wyposażone w doskonałą replikę karabinu szturmowego, czy pięści pancernej – przez rodzicieli na urodzinki, czy Świętego Klausa, pod choinkę, na merychristmas & hapyniujer.
Nie do końca jest dla mnie jasne – kto lobbuje te lalki dla dziewczynek, kształtujące w nich od maleńkości styl portowej dziwki. Mafia i alfonsi?
Do tych rozważań natchnęła mnie informacja, o tym, że lobby dwurur polskich wydało bajkę dla dzieci. Bajka wzorowana jest na życiu prawdziwym, jak poinformowała rzeczniczka środowisk dubeltowych – i chodzi w niej o to, że dwa pingwiny – samce, wysiedziały jajo w nowojorskim zoo. I to ma pokazać naszym milusińskim, że dwaj zakochani faceci powinni – bez kompleksów i ciemnogrodzkich uprzedzeń, po odbyciu stosunku analnego – brać się do adopcji i wychowania dzieci. A dzieci i cała reszta świata – nie powinni się na to krzywym okiem patrzeć.
Hmm. Widać na powyższym przykładzie, że homosi – za dużo czasu spędzają, na paradowaniu w siatkowych pończochach i lateksie, a za mało czytają. W tym wypadku o zwyczajach zwierząt. Pomijam już to, że jajo – musi jednak złożyć pingwin-kobieta, bo facetowi to jaja można co najwyżej obciąć. Istotne jest to, że wśród pingwinów normą jest, że to samce wysiadują jaja przez 65 dni i aż do wyklucia się nimi zajmują. Co jest dowodem nie na to, że pedzie mogą mieć dzieci – a raczej dowodem na to, że faceci mogą się z powodzeniem dziećmi zajmować, podczas gdy kobiety nurkują i łowią ryby. Tfu! Pracują!
Dla mnie osobiście nie jest żadnym problemem to, że dziecko z rozbitej rodziny – może być wychowywane przez rodzinę dwojga ludzi tej samej płci. Bo lepsze to, niż życie w patologicznej rodzinie złożonej z kobiety i mężczyzny (*.
Ale nie jest to zaraz powód lansowania postawy, szczególnie wśród dzieci – że to jest jakaś norma.
Bo niestety nie jest. Zaś dzieci, którym czyta się bajki – nie powinny być przedmiotem jakiejkolwiek indoktrynacji – szczególnie lansującej postawy seksualne. To chyba jednak nie ten wiek!
*) Celowo nie używam tu pojęcia heteroseksualnej – by podkreślić, że samo wychowanie małego człowieka na człowieka, nie musi być natychmiast wiązane z jakimkolwiek seksualizmem.