Miałam zapłacić podatek od nieruchomości na konto Urzędu Miasta w Bolesławcu. Urząd Miasta w Bolesławcu ma konto w PKO BP SA. PKO BP SA ma agencję na ulicy Łokietka. Poszłam więc na ulicę Łokietka.
Miało być taniej, bo bez prowizji, bo wpłata na rachunek prowadzony przez PKO BP SA. Powiedziałam, że mam do zapłaty podatek od nieruchomości. Zapytałam, czy mogę zapłacić kartą. Mogę. Zapłaciłam.
Jakież było moje zdziwienie, gdy na wyciągu ze swojego konta w BZ WBK SA zobaczyłam, że tak naprawdę wyciągnęłam kasę z „obcego” bankomatu czyli bankomatu PKO i zapłaciłam podatek tą kasą. Za tę wątpliwą przyjemność zapłaciłam 5 zł prowizji. Było taniej … jak cholera. Panienka z okienka o prowizji nawet się nie zająknęła.
Dla mnie zapłata kartą to zapłata kartą, bez różnicy czy za podatek, czy za benzynę. Okazuje się, że różnica jest. Wymierna.