mar 11, 2010
3913 Wyświetleń
2 0

Talenty z PO

Napisany przez

Dariusz Kwaśniewski, felietonista strony bobrzanie.pl, który postanowił kandydować na prezydenta miasta oraz udzielić wywiadu Telewizji Łużyce potwierdził, że ma opozycję w partii. Stwierdził w programie, że przeciwko jego kandydaturze do  szefa lokalnej Platformy Obywatelskiej zagłosowało ośmiu członków tej organizacji. Wyznał, że czterech z nich głosowało przeciw, a czterech źle wypełniło karty do głosowania.
Wniosek z tego prosty – połowa wewnątrzpartyjnej opozycji ma problemy z wypełnianiem najprostszych zadań oraz z realizacją swoich praw wyborczych. Kandydatowi gratulujemy zaplecza.

Polecam wywiad i zapraszam do prób interpretacji (w komentarzach) świętego oburzenia prowadzącego program Daniela Biernata. Oburzenia wywołanego porównaniem przez Dariusza Kwaśniewskiego Dody do Gliniady. Albo Gliniady do Dody.

Kategorie:
Łętowski · polecamy
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Talenty z PO

  • @Trytonie, link do filmu wrzuciłem na główną. Obraz nie tylko dla tych mających alergie na PO.

    Bernard 17/03/2010 07:56 Odpowiedz
  • @Dariusz Kwaśniewski
    6 dni wolnego od internetu !!!! kurde blaszka jak to się robi????
    ;))

    Sławek Głowacki 17/03/2010 00:09 Odpowiedz
  • Tryton.
    Pan Dariusz Kwaśniewski jeszcze niczym nie rządzi.
    Ironia – owszem.
    Głupawa ? – możliwe :)
    Pozdrawiam

    Hegemon 16/03/2010 21:01 Odpowiedz
  • Nie, Bernardzie, to są kwestie zasadnicze! Kandydat Kwaśniewski startuje spod szyldu PO, nie zaś z ramienia Komitetu Wyborczego Dariusza Kwaśniewskiego (czego osobiście żałuję). I nie udawaj, że jest inaczej.

    Tryton 16/03/2010 20:58 Odpowiedz
  • Tryton, to JEST piaskownica i takimi pytaniami jak twoje robi się właśnie piaskownicę.Czyli sugestiami, że kandydat na prezydenta Bolesławca odpowiada za decyzje polityczne szefów swojej partii (oczywiście ma to ogromny wpływ na to jak będzie zarządzał miastem jeśli wygra). Darek Kwaśniewski nie ma na razie mojego głosu w tych wyborach, ale jak czytam te kretyńskie komentarze w internecie, te głupie pytania, aluzje, sugestie itd… to odnoszę wrażenie, że komuś się żółć przelała, zarządzono mobilizację harcowników obecnie panującego albo wypuszczono z odosobnienia jakąś liczną grupę czegoś.
    To moje wrażenia nie po Twoim pytaniu, tylko po komentarzach pod wywiadem na bolec.info. Twoje pytanie przelało mi po prostu kielich.
    Ilość agresji wobec Kwaśniewskiego sugeruje że to cholernie poważny kandydat, którego PR, a właściwie ludzie utrzymujący się z tego, że on rządzi, cholernie się boją. Co jest poniekąd absurdalne.

    Bernard 16/03/2010 20:50 Odpowiedz
  • Należę do Narodu Polskiego :-). Odnoszę się do konkretnych deklaracji rządzącego obozu, a nie vis major na którą nikt nie ma wpływu. Głupawa ironia, albo kompletny brak zrozumienia moich pytań…

    Tryton 16/03/2010 20:48 Odpowiedz
  • Ostatnie pytanie Tryton i „dam już Ci ( Tobie ) ” spokój :)
    Do jakiej organizacji należysz ?

    Hegemon 16/03/2010 20:44 Odpowiedz
  • Bernard, to nie piaskownica, a dupkę można mieć niestety z jednej strony, no chyba, że nos trzyma się w czyjejś… Skoro należę do danej organizacji to znaczy, że toleruję poczynania jej liderów.

    Tryton 16/03/2010 20:34 Odpowiedz
  • Panie kandydacie Kwaśniewski, chciałbym również, aby wytłumaczył pan się nam wszystkim z ostatnich opadów śniegu. Musi pan przyznać, że długość tegorocznej zimy zupełnie rozmija się z deklaracjami rządu PO a wasz pijar twierdzi że to wiosna, co zupełnie dyskwalifikuje pana jako kandydata na prezydenta. (Chwała obecnie urzędującemu, teraz i zawsze i na wieki…)

    Bernard 16/03/2010 20:02 Odpowiedz
  • Widzę Tryton, że „odkrywasz” politykę :)
    Zastanawiam się ,czy jest ono bardziej ideologiczne czy może jednak personalne ?
    Pozdrawiam

    Hegemon 16/03/2010 19:35 Odpowiedz
  • Panie Kandydacie Kwaśniewski, czy oglądał Pan wczoraj film T. Sekielskiego „Włdacy Marionetek” m.in. o swoich kolegach partyjnych? O tym jak się robi politykę? O tym jak partia PO, do której Pan należy robi politykę? Co Pan sądzi o tym wszystkim? Co Pan powie o obiecanym kilka lat temu przez PO referendum „4xtak”
    – Zniesienie immunitetu parlamentarnego
    – Likwidacja Senatu
    – Zniesie liczby posłow w Sejmie do 230
    – Jednomandatowe okręgi wyborcze?
    Co Pan sądzi o zmieleniu 750tys. podpisów Polaków zebranych pod tezami planowanego referendum? Na ile Utożsamia się Pan z tym co wczoraj można było zobaczyć w tym reportażu?
    Ps. Jeśli ktoś nie widział:
    http://wolnyobywatel.pl/?page_id=294.

    Tryton 16/03/2010 18:30 Odpowiedz
  • Szanowny Bernardzie jeśli zrozumiany to już jest dobrze, bo czy zrozumiały?. Zapytam czy przyszłość jest zrozumiała?. O niej w większości piszę i jej kształtowaniu, a wiec mogę być niezrozumiały. Bo przyszłość na długo przed tym zanim się zmaterializuje dojrzewa w nas poprzez nasze zrozumienie. Taki świat tworzymy wokół siebie jaki jest dla nas zrozumiały. Pozdrawiam ciepło.

    Adam Anuszkiewicz 16/03/2010 07:23 Odpowiedz
  • Zrozumiany owszem, tylko nie wiem czy zrozumiały…

    Bernard 15/03/2010 19:24 Odpowiedz
  • Użyłeś Bernardzie słowa talent. Natomiast chciałem przybliżyć jego znaczenie przy pomocy jak to słusznie zauważył Darek, przypowieści ale odniesionej do organizacji jaką jest lokalna PO. Bo talent jest zarówno wartością materialną wyrażoną w złocie, ale zarazem wartością psychiczną lub duchową określającą trzy stopnie umiejętności zaspokajania potrzeb.
    Pierwszy własnych, drugi osób najbliższych i trzeci społecznych nawet włączając społeczność naszej mateczki kuli ziemskiej. Na naszych przywódców potrzebujemy tych co maja dobrze rozwiniętą umiejętność trzeciego stopnia lub trzeciego poziomu. Bo są tacy co nas oszukują maja tylko umiejętności pierwszego stopnia a kreują się na tych co tych stopni mają więcej. Pozdrawiam
    PS. Może teraz będę zrozumiany?

    Adam Anuszkiewicz 15/03/2010 14:22 Odpowiedz
  • Bernard – a właśnie, że się nie dyskutuje. Nie możemy komuś narzucać swoich przekonań, „ulubieństw”, tylko dlatego, że uważamy je za lepsze, ciekawsze, bardziej wartościowe. Przekonanie o wyższości własnych zainteresowań jest, moim zdaniem, ślepą uliczką. Przecież najładniejsze i tak jest to, co się NAM podoba.

    Althea 15/03/2010 09:02 Odpowiedz
  • Przyznam, że dość sarkastycznie to zabrzmiało :-))))

    Lolka 15/03/2010 07:06 Odpowiedz
  • Dariuszu, „programowo ironiczny i dzięki temu taki dzielny”?

    Kurde, możesz jaśniej? U mnie już wiosna i nie kumam.

    Bernard 15/03/2010 03:14 Odpowiedz
  • Nie zgadzam się z jednym, „o gustach się nie dyskutuje”. To równie głupie powiedzenie jak to o wyjątku potwierdzającym regułę, który przecież może jedynie regułę obalić.
    O gustach trzeba dyskutować po to, żeby je kształcić. Bo jak o nich nie dyskutujemy to zapraszamy rodzinę kostki Rubika z „oratoriami” a nasza lektura kończy się na bezpłatnych gazetach.
    P.S.
    Co do Adama, również mam problemy z percepcją.

    Bernard 15/03/2010 00:54 Odpowiedz
  • Szanowni Bobrzanie!
    Zrobiłem sobie 6 dni (!) wolnego od Internetu, a tu znowu jakieś nowinki.
    POczytałem to i POpiszę sobie. Ot, takie wieczorne refleksje…
    1. Koncert Dody (Pani Doroty Rabczewskiej) to każde miasto (gmina itp. i nie tylko – każdy kto zapłaci) może sobie zafundować. I Perfectu i Piaska i w ogóle. I dobrze. Ale jakie to ma oddziaływanie promocyjne? Że 15.000 ludzi z okolic Bolesławca przyjedzie, żeby za friko posłuchać? Ano przyjadą. Może nawet piwo kupią w plastikowym kubku. Ale porównywanie kulturotwórczo-promocyjnej wartości takich koncertów z 20-letnią tradycją bluesa w Bolesławcu jest po prostu nietaktem.
    I nie chodzi tu o dyskusję o gustach (o których – wiadomo – nie dyskutuje się). Mówimy o budowaniu tożsamości i marki Miasta (wielka litera użyta celowo).
    2. Pana Adama Anuszkiewicza nie zawsze rozumiem. Niestety, jego rozważania o talentach (mimo że to jedna z moich ulubionych przypowieści) i poziomie są dla mnie nieosiągalne. Nie te talenty (moje) i nie ten poziom. Obiecuję, będę nad sobą pracował.
    3. Jeden lubi słodkie, drugi słone, a trzeci kwaśne. Zgoda. Ile smaków, tylu smakoszy. Rzecz w tym, że naczelny smakosz Bolesławca płaci za smaki przez siebie wybrane z Naszej kasy (wielka litera użyta celowo).
    4. I cytat: „Żałosne jest czepianie się tej gliniady zawsze i wszędzie jako przykładu, deski ratunku ostatniego dla kultury alternatywnej.” Gliniada nie jest przykładem kultury alternatywnej. Albo inaczej – nie przede wszystkim. Jest przykładem fantastycznej inicjatywy (podobnie jak działania osób skupionych wokół „Concordii”) mieszkańców Bolesławca, która jest „be” tylko dlatego, że nie jest ICH (włodarzy miasta). I to mnie wkurza. Będę o tym mówił i pisał. Aż osoby – nawet te obdarzone wieloma talentami jak Adam – zrozumieją, po co przytaczam przykład Gliniady.
    5. „Kandydatowi gratulujemy zaplecza” – pisze Bernard, programowo ironiczny i dzięki temu taki dzielny… Wśród członków PO są różni ludzie. Jak wszędzie. Bernardzie, jedni mnie poparli (większość; wystarczyło), inni nie (za tymi akurat nie tęsknię). Ty też masz zróżnicowane „zaplecze” felietonistów: utalentowanego Adama i pozbawionego talentów Perseusza. „C’est la vie !”

    Dariusz Kwaśniewski 15/03/2010 00:13 Odpowiedz
  • Trytonie, ależ czerwony jest najpiękniejszym kolorem;). I nie ma się co zżymać na niego:))
    Nie wypowiadam się o tym, co sie dzieje w Waszym mieście, ale porównanie Dody i BnB jest interesujące.
    Jednak konsekwencją takiegoż moze być druzgocące przekonanie, że jednak w tym starciu wygra Doda… Cóż – takie społeczeństwo. Słusznie zauważasz, Tryton, że jeden lubi pomarańcze, a drugi śledzie i nic nam do tego. W sprawę gustów sie nie wchodzi.
    Pozdrawiam

    Althea 13/03/2010 08:03 Odpowiedz
  • Szanowny Bernardzie jeśli nasza mądrość społeczna jest na poziomie Dody, to już mnie to napawa nadzieją na lepsze jutro, bo myślałem że jest gorzej.Pozdrawiam
    Ps. Może te pieniądze wydane na koncert tej pani były warte takiego sobie uświadomienia poziomu.

    Adam Anuszkiewicz 12/03/2010 14:37 Odpowiedz
  • Bernardzie, już byli tacy co to ludzi na siłę próbowali uszczęśliwiać, kreować ich gusta mówiąc, że czerwony to najpiękniejszy kolor. Misja, o której mówisz jest realizowana i każdy może coś dla siebie znaleźć.
    Wyobraź sobie na stolcu prezydenta zapaleńca muzyki poważnej, który tylko i wyłacznie taką kulture serwuje mieszkańcom. To nic, że na koncertach jest więcej muzyków jak widowni, ale robi tak, bo ON wie najlepiej…

    Tryton 12/03/2010 13:46 Odpowiedz
  • @Trytonie,
    mam taką swoją teorię, że wydając publiczne pieniądze na kulturę i rozrywkę odpowiadamy za kształtowanie gustów społeczności lokalnej. I to nie jest głupia teoria.
    Co nie zmienia faktu, że przeznaczanie na BnB kasy takiej jak na Jazz Jamboree, Warsaw Summer Jazz Days czy Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu też wydaje mi się przegięciem. (Imprezy podaję za tekstem jegomościa z boleslawiec24.net)

    Bernard 12/03/2010 13:32 Odpowiedz
  • Doda i blues to dwie różne kategorie odbiorców. Nie rozumiem dlaczego to porównujecie. Jednen lubi słodkie, drugi słone, a trzeci kwaśne. Są i tacy i tacy. Konfrontacja owa jest zupełnie pozbawiona sensu.

    Tryton 12/03/2010 13:19 Odpowiedz
  • Nie Adamie, przecież od lat wszyscy wiedzą, że społecznej mądrości nabywa się patrząc na Dodę.

    Bernard 12/03/2010 12:52 Odpowiedz
  • Talenty w PO to na pewno są, ale na pewno nie te o których mowa w ewangelii bo tamte zobowiązani jesteśmy mnożyć. Natomiast ten z PO, to ten jeden co został ofiarowany a był zakopany no i teraz na potrzeby wyborcze ludowi ma być okazany.
    Mam głęboką nadzieję że lud się połapie, że to tylko świecidełko co na medale będzie przekuty które na piersi zwieńczą po wyborach i przez całą kadencję tylko prze brzęczą w glinie unurzane. Żałosne jest czepianie się tej gliniady zawsze i wszędzie jako przykładu, deski ratunku ostatniego dla kultury alternatywnej, która jest sympatycznym happeningiem, który ma to do siebie że jest jak przyjemność bardzo satysfakcjonująca ale gdy się ją nadużywa to potrafi sprawić ból. Gdyby jeszcze zmieniała swe formy pokazując głębię idei nią kierującej to rozumiem ale to tylko bezmyślne powtarzanie co do kultu miejsca lub jednostki ma doprowadzić. Czy tak mamy nabywać społecznej mądrości?. Pozdrawiam

    Adam Anuszkiewicz 12/03/2010 09:59 Odpowiedz
  • Gliniada po prostu jest ładniejsza… ot co:)

    jegomosc 12/03/2010 08:50 Odpowiedz
  • Nie to, że lubię Dodę, ale jeśli ktoś nie widzi różnicy między koncertem, na który przychodzi ok. 15 tys ludzi, a koncertem na który przychodzi 15 ludzi… to znów wypada tylko pogratulować :-)

    Tryton 11/03/2010 15:44 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish