Lwów (d. nazwa form. Królewskie Stołeczne Miasto Lwów), ukr. Львів
Lwów znajduje się na Wyżynie Podolskiej, nad Pełtwią i stanowi ważny ośrodek przemysłowy, lotniczy, kolejowy oraz drogowy.Do 1939 była to stolica znajdującego się w Polsce województwa lwowskiego, wcześniej znajdował się w województwie ruskim Korony Królestwa Polskiego. Administracyjnie, jako stolica wspomnianych województw, Lwów stanowił jedno z głównych miast I i II Rzeczypospolitej, a w okresie rozbiorów był ośrodkiem kultury polskiej i stolicą Galicji.
Tradycyjnie był to główny ośrodek kulturalny i naukowy Polski oraz w trakcie rozbiorów wschodniej części Galicji. Był również centrum politycznym, kulturalnym i oświatowym dla Ukraińców galicyjskich.
Nadal działa tu Uniwersytet Lwowski (powstały w 1661), Politechnika Lwowska (1844), Lwowska Galeria Sztuki (1897), Teatr Wielki (1900).
Znajduje się tu cenny zespół obiektów zabytkowych wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1998.
Lwów nadal stanowi główny ośrodek nauki i kultury polskiej na Ukrainie.
(wikipedia)
@Hegemon
napisz do autora …pewnie poda:)))..ja nie mam takiej władzy
Co tu gadać , kawał solidnej fotografii !
Wiedza Polaków o dawnych wschodnich województwach Rzeczypospolitej jest dzisiaj nikła. Obco i abstrakcyjnie brzmi samo słowo „Kresy”. Wraz z ostatnimi odchodzącymi z tego świata ich mieszkańcami umiera w Polsce zaniedbywana przez polityków i większość intelektualistów pamięć o tych ziemiach. A była to kraina czarowna, bogata urodą przyrody i różnorodnością mieszających się nacji i religii, spinanych przez wieki klamrą kultury polskiej. W niepamięć odpływa wiedza o ponad 600-letniej tradycji wspólnego bytowania Polaków – Mazurów i Ukraińców – Rusinów. Zostało ono brutalnie i ostatecznie przerwane w latach II wojny światowej. Kilka wojennych lat zniweczyło budowlę wznoszoną przez wielki ciąg kresowych pokoleń. Ciepło nadal pozdrawiam
Z perspektywy czasu który upłynął i historii jaką nam wmawiano w okresie powojennym że czas międzywojenny był dla polaków czasem złym i że wówczas żyło się w państwie bez dostępu do wiedzy i możliwości awansu społecznego. Zdjęcia Pana Grzegorza duchem swego wyrazu zaprzeczają tym bredniom historycznym którymi byliśmy karmieni. Polska okresu między wojennego była miejscem szczęśliwego życia dla bardzo wielu naszych rodaków. Nie musiało ich tak wielu wyjeżdżać za chlebem jak dziś. Mam nadzieję że te zdjęcia umożliwią nam zrozumienie jak głęboko jesteśmy podzielonym ideologicznie narodem mimo jednolitości narodowej tak dużej jak nigdy dotąd. Pozdrawiam ciepło z duchem czasów międzywojennych.
Jakieś namiary Dzadza ?
P.S.
Oczywiście „najlepiej”, to link :)
:))bardzo mi się podoba podpis pod tymi fotografiami na innym fotoblogu Grzesia…
Pozdrawiam
Dziękuję. To bardzo miłe dla mnie co tu piszecie.
POZDRAWIAM
Po „jedno…” nie jestem pewien :)
P.S.
Ale specjalistą w tym zakresie nie jestem :)
No pewnie, że nie ma co o tym pisać za każdym razem, ale nie zmienia to istoty rzeczy – zdjęcia są super:)
A wiem, ze Bernard zmienił „półkule”, ale przecież nie mózgowe;)
Althea :)
Bernard aktualnie nie może się wysilać, bo zmienił „półkule” :)
P.S.
Pan Grzegorz jest fantastyczny w tym co robi, ale przecież za każdym razem nie będę o tym pisał :)
Klimat??? Bernard, wysil się;) Są przepiękne. Gdzieś tam w człowieku zostają…
Panie Grzegorzu – głęboki ukłon w Pana stronę.
szalenie mi sie podobaja te krople na pierwszej focie
serio
robia klimat
i kadr foty ostatniej