Ul. Spokojna w Bolesławcu. To nie jest jakaś boczna uliczka. Ma dość istotną funkcję komunikacyjną. Spina obwodnicę wewnętrzną miasta z wjazdem od strony Złotoryi i ul. 1000-lecia – wylotem na Wrocław. Od ponad roku połowę jezdni blokuje tam 20-letni Opel Vectra. Bardzo rzadko zdarza się, aby samochody jadące od strony Kosiby/Murarskiej – nie korkowały się z powodu tego trupa, aby przepuścić auta jadące z przeciwka. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że samochód ten centralnie zastawia drogę wjazdową na tereny ogrodów działkowych. Ciekaw jestem, czy istnieje jakaś administracyjna siła, pozwalająca usunąć to padło z pasa ruchu.
To oznacza tylko jedno. – Futrzaki stały się mainstreamowe : ) Zarówno dla wandali tłukących szyby jak i decydentów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na drodze. No i inspirują inne media…- Pełny target !
Wczoraj usunięto po 14 miesiącach Vectrę, o której tu pisałem. Nie wiem, czy temat tego wraka był jeszcze gdzieś poruszany medialnie, w każdym razie dwa tygodnie po tym wpisie, zajęła się nim w końcu lokalna TV, a kolejne dwa tygodnie później – czyli wczoraj, zdewastowane już solidnie auto, m.in. bez kilku szyb i reflektorów, ściągnięto z jezdni.
dzisiaj coś widziałam w lokalej TV w tym temacie
No i proza życia dopadło biedne truchło….
Już nie ma szyb po prawej stronie samochodu.
Czyżby „bojówki” Brunera ? :))
@zart
Myślę, że na tym portalu nikt nie blokuje wpisów (oprócz sytuacji, o której napisał Bruner). Pracują tu zbyt inteligentni ludzie. Swoją drogą, bardzo trudno czyta się to, co piszesz. Może jestem przewrażliwiona, ale Twoje wypowiedzi są enigmatyczne, ciężko dotrzeć do sedna. Ale pewnie taki masz styl:) Pozdrawiam
@zart – regulamin serwisu zakłada, że nie publikujemy w komentarzach linków do zewnętrznych stron www. Szczególnie w ilościach hurtowych. Tyle w kwestiach ewentualnych teorii i praktyk spiskowych.
Być może jechałem za ostro i po bandzie więc w logowaniu wypadały moje wpisy. Przyszło mi do głowy, że nie są po zgodne z aktualną doktryną. Nie kwilę nad sobą – na różnych witrynach blokuje lub wywala się wpisy w pełni political correctness, opisujące stany faktyczne, ale nie do przyjecia dla reżimowej bieżączki. Arkan cenzury na razie w postaci autocenzury webmasterów, wymuszanej narastającą presją zastraszania – zacieśnia się. Pamiętasz tekst lisowskiego – wyleciał z Onetu – potem podejmowały go różne witryny i po dniu. dwóch…służby je wywalały. Mozesz tylko blablać pupci Maryni!
Pozdro
@zart – mozna prosic o rozwiniecie tej enigmatycznej wypowiedzi – tak dla ludu?
Zostałem powitany na nietabloidzie, a nie pożegnany. Czy wykluczenie zwalnia od elementarnej grzeczności?
Dzięki, Joan:)
@Althea:
poprawiłam.
Nie wiem, dlaczego nie wpisało części ostatniej linii. Po „powie” miało być:
„Kończ, stary tchórzu, nażyłeś się dosyć”
:)
„Wnet wybije godzina, kiedy boskie Losy,
Kiedy Cnota dostojna, małżonka twa krucha,
Kiedy nawet (ach, zajazd to ostatni!) Skrucha,
Powie: “Kończ, stary tchórzu, nażyłeś się dosyć”
–
To oczywiście do tego truchła na ulicy:)
@ Bruner
:)))
To pewnie było do mnie?
Postanowiłem osłodzić życie tym, którzy w życiu nie tolerują prozy… ;)
@Althea – dziekuję :)
Tak gwoli wyjaśnienia – swego czasu byłem dziennikarzem brukowca i okres ten wspominam z … wielkim sentymentem :) Mój pryncypał z gazety, zresztą – został, jak się okazało – najsłynniejszym, jak dotąd, znanym mi pisarzem :) Przy okazji pozdrowienia dla Was chłopaki!! Próbowaliście już syrop klonowy 1/3 z czystym spirytusem? :)))
No, no, kminek, gratulacje za „liryczno – oniryczne www”. Pięknie powiązanie tradycji ze współczesnością:)))
Bruner, kurczę, czytasz w moich myślach:) Bardzo Cię szanuję, bo jesteś zmienny i potrafisz napisać o wszystkim. Aha, no i to Twoje poczucie humoru… ;)
A ja protestuje, ze Bernard na liryczno-onirycznym www reklamuje firme, co za przeproszeniem sprzedaje… opony do traktorow! To mi robi absmak ilekroc usiluje sie poddac nastrojowi! ;)
@Frodo – nie wiem dlaczego zwracasz się do Bobrzan i do Bernarda, a nie do mnie – autora tego wpisu.
Kilka słów wyjaśnienia: ja jestem zawsze sobą, nie silę się na dęty artyzm, ani jakąś pozę. Jak mam humor wytrawny – piszę prozą, jak mam inny – wierszem. Jak napiję się białego wina – pisuję z przekąsem, jak się napiję czerwonego – kładę zdania z pieprzem. Jak chcę piszę o filozofii, jak chcę – to o dziwkach. Jak przyjdzie mi ochota – napiszę o motoryzacji. To jest blog autorów, a nie front jedności narodu. Za to go sobie właśnie cenię. Innych w Bolesławcu nie oglądam, ani nie czytuję, gdyż szkoda mi czasu.
bobrzanie.pl!
Bernardzie!
Wszyscy Święci!
Nie idźcie w tą stronę!
To jest topic na bolec.info a nie na kontestująco-metaforyczno-alegoryczny portal bobrzanie.pl.
Łączę się w bólu z @Julianem.
@kminek
Nie każdy termin jest związany z poezją:) A ten wyjatkowo często dotyczy prozy.
I, mój drogi, nic na siłę;)
Bruner polecial proza, a Wy na sile widze chcecie poezje z tego zrobic ;)
Alegoria, Bernard, alegoria. Niestety alegoria niemocy i bezwładu, bezsilności i niechęci. Kogo? Myślę, że nie mnie odpowiadać na to pytanie:)
Przy okazji – pozdrowienia Bernard:))
ta bryka nie moze zniknac
to alegoria
abo metafora
Althea wyprostuj
To nie jest kwestia moznosc, czy niemoznosc. Pytanie powinno brzmiec: czy miasto i jego coraz bardziej zatloczone ulice to jest skladnica zlomu. Bo wartosc takich aut bliska jest w przeliczeniu cenie złomu stalowego za kilogram. Jesli jeszcze to jest parking – ok. Jesli natomiast to jest normalna ulica, w dodatku waska i obciazona – to jest skandal. Poza tym – na tej ulicy nie stoi poza tym samochodem, zaden inny.
Identyczna niemożność funkcjonuje na ulicy Willowej tam właściciel firmy która prowadzi usługi związane z pomocą drogowa permanentnie parkuje swoje auta i ciężarówkę przez tygodniami zajmując pas ruchu. Kiedy wreszcie przejeżdżające co dzień policyjne radiowozy to zauważą. Mam nieodparte wrażenie że chyba ci policjanci biorą jakieś datki od właściciela tej firmy bo bardzo często tolerują to że te ciężarówki są zaparkowane tuz za skrzyżowaniem bez przestrzeni wolnej na to by czekając na wolny drugi pas nie blokować wyjazdu z ulicy Obrońców Westerplatte. Droga jest do tego by się po niej poruszać a nie prowadzić działalność gospodarczą. Pozdrawiam ciepło mnie to nie przeszkadza, bo chodzę pieszo ale widzę częste scysje miedzy kierowcami z powodu tych zaparkowanych ciężarówek. Polegające może nieszkodliwie na pukaniu się w czoło. Zastanawiam się czy w czoło nie powinien się puknąć właściciel tych ciężarówek nadużywając pasa ruchu który jest dla tysięcy kierowców a nie tylko dla wygody jednej osoby.
A może to auto to tzw. AA czyli Alternatywna Altanka?
Sporo takich trupów stoi latami w Bolesławcu – szczególnie na parkingach na blokowiskach…
@Julian – 5 minut wcześniej fotografowałem na parkingu busa na blachach BOK. Więc to już drugi post, w którym donoszę. Kilka tygodni temu donosiłem też na monitorowane miasto, które utrzymuje m.in. straż miejską, zaś około 10 miesięcy temu – 20 metrów od tego samochodu byłem poddany policyjnej kontroli osobistej – celem dokonania której, patrol prewencji ścigał mnie spod marketu Tesco. W mieście zabrania się PSOM SRAĆ na trawnikach i dokarmiać ptaki. Bo to niektórym przeszkadza. A mi – przeszkadza ta kupa złomu, o którą potykam się motoryzacyjnie, niekiedy kilka razy dziennie. Zastanawiam się, czy ktoś ze służb wykaże się w tej sprawie taką gorliwością jak np. we wspomnianych przeze mnie wyżej przypadkach.
Mój Boże – do czego to doszło …..
Pierwszy post z cyklu: uprzejmie donoszę ( aczkolwiek z obrzydzeniem)…..:-)